Strona 1 z 1

O pancernikach ze starego forum

: 2004-02-11, 14:39
autor: SmokEustachy
Wymiana zdan moich i Nali
Oslona Konwojow
Tu przy punktacji trzeba rozpatrzec kilka aspektow czyli sila pancernika, odpornosc na uszkodzenia i odpieranie atakow powietrznych. Ciekawe jakim cudem w tych wyliczeniach Conte di Cavour ma az 4 punkty... Podobnie z reszta tyczy sie Queen Elisabeth. Niby co te okrety mialy przeciwstawic w walce np z Penny czy Nevada czy Nagato ?
Doswiadczenia wojny wykazaly, ze w oslonie konwojow /przeciw okretom, bo walka plot jest w plot/ najwazniejszy jest grozny wyglad.

Teraz zagadnienia szczegolowe:
1. CdC ma 4 punkty wlasnie ze wzgledu na slaby pancerz.
2. Przeciwstawilby Penny i Nagato manewry odwrotowe na duzej predkosci, zaslony dymne i wspieranie atakow niszczycieli - byle do nocy
3. Queen Elisabeth - podobnie. Poza tym 8 dzial kalibru 381 mm o duzej sile razenia, na pewno skutecznych wobec pancerza Nagato. A i Penny, kto wie?

Z ochrona konwojow mielismy do czynienia w zasadzie na 3 teatrach wojennych:

a: Polnocny Atlantyk.
tutaj moce bojowe obroncy byly najmniejsze, bo strona atakujaca musiala sie liczyc z ryzykiem uszkodzen utrudniajacych powrot do bazy, z powodu oddalania tejze i mozliwosci doscigniecia przez sily stacjonujace w Anglii.
Dlatego tez w praktyce starczal 1 pancernik dowolny, bo Niemcy wycofywali "Shanchorsty", a i Bismarck pewnie nie bardzo by chcial sie wdawac w walke.

b: Ocean Lodowaty - konwoje do Murmanska.
Tu bylo juz znacznie trudniej. Z powodu wiekszego zagrozenia atakami lotniczymi i zwiazanych z ty m problemow /pancerniki w znacznej odleglosci od konwoju/ uzywano szybkich pancernikow typu KGV, czy tam nowych USA. Z roznym skutkiem /vide PQ 17, ale za to dobito Shanchorsta fuksiarsko/

c: Konwoje na Malte.
Z uwagi na lepsza pogode niz w b, wieksze szanse spotkania i efektywnej walki. No i Wlosi nawet 3 pancerniki na raz wystawiali czasem. Tyle, ze jakos tak bez serca.

Zwalczanie rajderow
Tu tak jak napisal Michal - nie sluza do tego pancerniki a Dunkierka i renown to krazowniki liniowe, ktore w walce z pancernikami nie mialy szans, stad mialy inne zadania (poszerzone). Do tego tak naprawde sluza ciezkie i lekkie krazowniki - konie robocze.
1. Dunkierka to szybki okret liniowy - oszczednosciowy z powodu kryzysu.
Zdolny podjac walke z uwczesnymmi wloskimi pancernikami.
2. Wezmy eskadre szukajaca Grafa Spee - 2 ciezkie krazowniki, 2 lekkie. To jest okolo 30 000 ton wypornosci. Zgoda, akurat w walce bralo udzial 10 000 mniej. Ale i tak te 3 krazowniki zzeraly IMHO wiecej paliwa niz jeden KGV. No, tyle ze wtedy jeszcze go nie bylo w sluzbie. Ale zdaje sie, ze Scheer byl przedmiotem zainteresowania na dalekiej polnocy? I o ile KGV zalatwilby sprawe raz na zawsze, to krazowniki na raty musialy raidera loic.

Zwalczanie krazwonikow - pisalem juz o tym. Z reszta strategiczny pancernik uganiajacy sie po morzu za uzbrojonym statkiem chandlowym to po prostu smiech na sali...
BTW 24 wezly powiadasz... to sobie pomysl ile ta silownia byla w stanie czasu utrzymac taka predkosc i jaki byl zapas paliwa... Pancernik zas z potezna silownia mogl utrzymac 21-22 wezly przez kilka dob.
1. Ta strategicznosc to raczej istniala w glowach betonowych admiralow.
2. Jakby juz szukal raidera, to by i na handlowca mogl trafic.
3. Do nocy na pewno, a w nocy by zmylili pogon.
4. Pancernik bylby oporny na atak zdradziecki - taki, jaki zgubil "Sydney"
Oslona zespolow lotniskowcow.
Tez kontrowersja. Owszem, Nevady i spolka do tego sie nie nadaja, bo nie to jest ich rola. Tak naprawde do tego nadaja sie tylko Fast battleships, a jeszcze lepiej krazowniki, wiec tez nie Nagato i Foso...
1. Rola, nie rola - ale oslona lotniskowcow to najczestsza forma udzialu pancernika w strategicznych bitwach.
2. Nagato/Fuso by sie nadawaly ostatecznie, i cheba im sie zdazalo, szczegolnie oslanianie tych wolniejszych lotniskowcow japonskich.
Mialyby problemy przy starcie/ladowaniu samolotow, by w tyle mogly zostac.
Oczywista jest to zylowanie silowni.
Dlatego maja tam kilka punktow.
wspieranie zespolow floty.
A co to znaczy ? Bo jesli walke nawodna zespolowa, to Nevada, Penny i Nagato wymiataja !
Zas jesli wspolprace z lotniskowcami, to to juz bylo i nie wolno powielac.
Wspieranie zespolow zlozonych z krazownikow i niszczycieli.
Jesli chodzi o Nevade i Penny, to nic nie wymiotly, ba, nawet inne wolne pancerniki USA, te nie uszkodzone w Pearl Harbour nie braly udzialu w takich dzialaniach, np. pod Guadalcanalem. A jesli mamy na uwadze walke dzienna, a o tej przede wszystkim mysle, to np. w bitwie pod tymi calymi Wyspami Komandorskimi Nagato by sie przydal Japonczykom bardziej, niz Penny /w druga strone to nie dziala z uwagi na statki i koniecznosc ich oslony - moze lepiej rzwazyc sytuacje taktyczne z Morza Srdziemnego?/
zwalczanie zeglugi
Wykasowac - do tego nie buduje sie pancernikow. Tylko Niemcom moglo sie to przydac, ale zawsze gdy te okrety napotykaly na "wolny pancernik", szybko spieprzaly...
Zegluge atakowaly pencerniki:
Niemieckie
Wloskie
Brytyjskie

wszelkie, ktore mialy okazje
2. I slusznie czynily. To nic milego zostac z urwana sruba czy tam zdemolowanym dziobem na srodku Atlantyku. Do domu daleko, a konwoj w miedzyczasie sie rozpierzchnie.
wspieranie desantow.
Tu bezwzglednie kroluje Penny i Nevada ze wzgledu na system kierowania ogniem, odpornosc konstrukcji i sile ognia.
Ta odpornosc knstrukcji to na intencje wejscia na mielizne?
Ja nie spotkalem sie na opinie, zeby tluczenie w brzeg udawalo sie Amerykanom lepiej, niz komu innemu.
walka pancerna
No tu to jest sciema. Jezeli juz tak powinno byc:
Repulse 0,5
Renown 1,5
Queen Elisabeth 4
Nevada 5
Pennsylvania 5
Kongo 3
Foso/Ise 3
Nagato 5
Conte di Cavour 0,5
Moze, ale o ile pancerniki wloskie, angielskie dosc dobrze mialy okazje sie wykazac w praktyce, to parametry Penny i Nevady na papierze sa.
Wiec ja w to wymiatanie mityczne nie bardzo wierze.
Jakos w praktyce nie wyszlo.

Nie wiem tez, skad ta wymiatajaca pewnosc, ze Nevady by wymiotla Shanchorsta w sytuacji, w ktorej Malaya czy nawet Rodney nie dochodzily do strzalu. Az taka przewage artyleryjska mieli kowboje?

: 2004-02-11, 15:18
autor: karol
:lol: to wyraźna prowokacja Eustachy....

: 2004-02-11, 15:22
autor: CIA
Czyli przywabianie Nali :-D

: 2004-02-11, 15:25
autor: karol
nie, to prowokacja, nala i tak nie przyjdzie... :D

: 2004-02-11, 15:25
autor: karol
Eustachy wie, ze nala ma tu osobę bedącą jakby jego posłem, a Eustachy chce ją zidentyfikować... :D

: 2004-02-11, 18:45
autor: SmokEustachy
CIA pisze:Czyli przywabianie Nali :-D
Byla taka prozba, zeby stare teksty puszczac, jak ktos znajdzie.
Wiec puscilem. Mam tu jeszcze jeden

: 2004-02-12, 07:23
autor: karol
i wszystko na ten temat... ;)

: 2004-02-14, 22:11
autor: shigure
... czy zauważyliście że oni bez siebie to życ nie mogą ? ... Smok nawet postać domowego kociaka przyjął ... ale Nala twardziel nie podatny najwyrażniej na jego smocze ( oj przepraszam - kocie ) wdzięki

: 2004-02-15, 10:55
autor: karol
shigure pisze:... czy zauważyliście że oni bez siebie to życ nie mogą ? ... Smok nawet postać domowego kociaka przyjął ... ale Nala twardziel nie podatny najwyrażniej na jego smocze ( oj przepraszam - kocie ) wdzięki
:D

: 2004-02-15, 14:05
autor: SmokEustachy
karol pisze:i wszystko na ten temat... ;)
Duzo na ten temat pisalem przeciez, to i mam moje polemiki z Nala.
Dziwne?