Przyszłość MW
: 2023-08-23, 18:25
Koszty zależą wyłącznie od dobrej woli Amerykanów, natomiast eksploatacja to 110 mln USD rocznie za sztukę w USA - u nas wyszłoby pewnie znacznie taniej, dzięki metodyce o której kiedyś śpiewał Rosiewicz: "Do zajechania jeden krok, jeden jedyny i nic więcej".
Jeden wystarczy
VLS Mk 41 jest wyrzutnią do której pasują SeaCeptory (całą ExLS pasującą do MK 41 można potem w całości przełożyć na Miecznika). Strzelano już tak w 2013r. Pozostaje kwestia integracji z systemem. SeaCeptor to pocisk z naprowadzaniem aktywnym, więc nic nie trzeba podświetlać. Byleby dało się przekazać dane z systemu do pocisku.
Ano.
Nie ma nierozwiązywanlego problemu, jedynie ile jesteś gotów zapłacić. Nie wpadłbym na pomysł aby na Ticos z AIGIS ładować pociski SeaCeptor, jako docelowy pocisk OPL. Mój cały wcześniejszy wywód był oparty na przekonaniu, że Ticos są przejmowane z ich uzbrojeniem: pociskami typów SM i ESSM...Marmik pisze: ↑2023-08-25, 20:56 Cytując siebie:VLS Mk 41 jest wyrzutnią do której pasują SeaCeptory (całą ExLS pasującą do MK 41 można potem w całości przełożyć na Miecznika). Strzelano już tak w 2013r. Pozostaje kwestia integracji z systemem. SeaCeptor to pocisk z naprowadzaniem aktywnym, więc nic nie trzeba podświetlać. Byleby dało się przekazać dane z systemu do pocisku.
SeaCeptory dla Mieczników trzeba kupić, czy nie trzeba? Jedna Tico weźmie jednostkę ognia dla wszystkich trzech i odpada sprawa magazynowania do czasu wcielenia Mieczników
Gdzie tu jest jakiś nierozwiązywalny problem?
Decydować będzie zawartość szkatuły, poparcie opinii publicznej i wola polityczna. Na tą chwile nie ma żadnego z tych elementów.No i niezależnie z jakiej płetwy rusza Miecznik to w pewnym momencie główną rolę odegra płetwa brzuszna, bo jest najbliżej... zresztą każdy i czego.
Problem nie do uniknięcia, jeśli wszędzie jest wprowadzany model spiralny rozwoju produktu. Ja tam jestem konserwatywny- działa lub nie.To nie pesymizm tylko realizm poparty nie tylko polskimi doświadczeniami, ale też np. niemieckimi, bo fregaty t. Sachsen miały problemy jeśli chodzi o utrzymanie gotowości długo po podniesieniu bandery. Zresztą sam już to zaznaczasz.
Takich dealów się zwyczajnie nie robi. Rakiety są osobną sprawą, zwłaszcza że w przypadku rakiet to nie bierze się ot tak sobie tych co na burcie, bo w przypadku rakiet kluczowy jest czas do przeglądu i recertyfikacji i kupując rakiety kupuje się je z wyzerowanym resursem do następnego przeglądu, a to już kompletnie inna umowa niż zakup nosiciela. Tak np. było z SM-1 dla naszych OHP i nie ma opcji by na wycofanym okręcie trzymać jednostkę ognia po przeglądzie z wyzerowanym czasem do recertyfikacji.SiSi pisze: ↑2023-08-28, 00:06Nie ma nierozwiązywanlego problemu, jedynie ile jesteś gotów zapłacić. Nie wpadłbym na pomysł aby na Ticos z AIGIS ładować pociski SeaCeptor, jako docelowy pocisk OPL. Mój cały wcześniejszy wywód był oparty na przekonaniu, że Ticos są przejmowane z ich uzbrojeniem: pociskami typów SM i ESSM...
Jasne, że szkoda, ale skoro alternatywą jest nieużywanie niczego z żadną artylerią to ja nie mam nic przeciwko. Saturacja, tym razem już lokalnej OPL (po wprowadzeniu ER już "prawie" strefowej), może być olbrzymia, a to po prostu kosmiczny wzrost możliwości OPL MW. W obecnej sytuacji coś dla MW takiego to jak wyjście człowieka z jaskini.SiSi pisze: ↑2023-08-28, 00:06Propozycja aby Ticos uzbroić jedynie w pociski SeaCeptor, jest z jednej strony intrygująca. Faktycznie, można załadować, wozić, a po x lat pociski oraz wyrzutnie (!) przełożyć na inne (nowe?) okręty. Z drugiej, szkoda niewykorzystanego potencjału tego systemu. Używając prostej analogii, to jak pozyskanie pancernika, na wstępie już zakładając, że jak coś, to używamy jedynie armat średniego kalibru.
Finał łatwy do przewidzenia. dlatego brać Tico jak wuj Sam zaproponuje jakiś w dobrym stanie.
Tico to udany okręt, sprawdzony i choć kosztowny w eksploatacji to jest solidną inwestycją na powiedzmy dekadę. LCS to wyjątkowo nieudane okręty pod każdym możliwym względem i to pomylona inwestycja nawet na rok. Żrą mnóstwo paliwa, pękają kadłuby i któż to wie co jeszcze, a mit o małej załodze szybko się rozwiał jak okazało się jak bardzo jest przeciążona. Jedna z najgłupszych inwestycji US Navy, ale jak to pisałem ponad 15 lat temu... bogatego stać na eksperymentowanie (choć warto było podpytywać Szwedów i Duńczyków, a nie tylko podpatrywać). Nas nie.SiSi pisze: ↑2023-08-28, 00:06Jeśli chcesz pić dobrą whisky szybko, to bierzemy 6 brzydkich LCS jutro, i pojutrze na pokład misyjny łądujemy wyrzutnie SeaCaptor i ASW. Masz też w paweży luk dla łodzi hybrydowej.
Do kosza idą OHP, Kaszub, MOR, ZOP. W planach zostaje Kormoran 2.0 i Miecznik na połowe lat 30. Spokojnie, nikt tego nie podpisze...