Strona 1 z 1

Porównanie galeonu Vasa z Wodnikiem.

: 2018-09-04, 12:18
autor: Edward Teach
Proponuję ciekawy link na porównujący galeon Vasa z naszym Wodnikiem.
https://technologie.onet.pl/nauka-i-tec ... ka/c1f8c8s

Z czym do ludzi? :o

Re: Porównanie galeonu Vasa z Wodnikiem.

: 2018-09-04, 14:02
autor: oskarm
Nie moja specjalizacja, ale chyba sie autorowi pomylila stewa dziobowa z bukszprytem

Re: Porównanie galeonu Vasa z Wodnikiem.

: 2018-09-04, 18:17
autor: Boruta
Wodnik sam nie tonął. :diabel:

Re: Porównanie galeonu Vasa z Wodnikiem.

: 2018-09-05, 10:26
autor: Krzysztof Gerlach
Mam pytanie do Kolegi oskarm. Gdzie jest to ewentualne pomylenie stewy dziobowej z bukszprytem, bo jakoś nie mogę wypatrzeć właściwego miejsca?

Re: Porównanie galeonu Vasa z Wodnikiem.

: 2018-09-05, 10:46
autor: de Villars
Ja bym się zastanawiał, czy nie przesadzono z pochyleniem grot- i bezanmasztu ;)

Re: Porównanie galeonu Vasa z Wodnikiem.

: 2018-09-05, 11:31
autor: oskarm
Krzysztof Gerlach pisze:Mam pytanie do Kolegi oskarm. Gdzie jest to ewentualne pomylenie stewy dziobowej z bukszprytem, bo jakoś nie mogę wypatrzeć właściwego miejsca?
Długość Wodnika => porównanie wielkości z Vasą?

Re: Porównanie galeonu Vasa z Wodnikiem.

: 2018-09-05, 12:23
autor: Krzysztof Gerlach
Dzięki. Rozumiem już i potwierdzam. Dla galeonu "Wasa" prawidłowo podano wymiar długości całkowitej od rufy do czubka bukpszprytu, ale dla zaniżenia wielkości (chociaż może niecelowego) galeonu "Meer Mann" wzięto długość z inwentarza z Wismaru, gdzie dla okrętu 100-łasztowego z całą pewnością był to wymiar od tylnicy do dziobnicy i przetransponowano na ową długość z bukszprytem, dzięki czemu polski okręt na rysunku wydatnie się skurczył! Opracowanie jest sympatyczne, ale ma więcej błędów merytorycznych. Na żaglowcu "Wasa" nie było żadnych moździerzy! To co autorzy biorą za nie - zapewne ze względów nazewniczych i zdumienia wagomiarem - to tzw. stormstycken, czyli działa szturmowe, zwykle przeróżnej wielkości, pochodzenia i dokładnej konstrukcji, jednak z wielkim kalibrem, służące do strzelania siekańcami i rozmaitym żelaznym śmieciem, ale długolufowe i w żadnym wypadku nie nadające się do stromotorowego wyrzucania granatów (nie mogły tego robić!), więc NIE MOŹDZIERZE.