Systemy okrętowe
: 2016-06-05, 00:43
Czołem,
Jestem nowy, tematem, który chciałbym rozpocząć jest pytanie apropo tego jak konstruktorzy pancerników (chodzi o konstrukcje międzywojenne i drugowojenne) wyobrażali sobie ich walkę i którzy waszym zdaniem byli bliżsi prawdy/efektu. Mam tu na myśli sposoby opancerzenia i uzbrojenia. Np. Bismarck trudne do spenetrowania "witalia' na średnich i małych dystansach i równocześnie artyleria predystopowana do przebijania pionowych pancerzy. Amerykańskie pancerniki - silne pokłady i artyleria bardziej "strommotorowa" oraz przeciętne burty co w połączeniu z "all or nothing" czyni je bardziej okrętami bardziej predysponowanymi do walki na dystansach powyżej 20- 22 km. Który pomysł był lepszy - uwzględniając warunki w jakich przyszło walczyć (mam tu na myśli całokształt, a nie tylko Morze Północne tudzież Pacyfik).
Jestem nowy, tematem, który chciałbym rozpocząć jest pytanie apropo tego jak konstruktorzy pancerników (chodzi o konstrukcje międzywojenne i drugowojenne) wyobrażali sobie ich walkę i którzy waszym zdaniem byli bliżsi prawdy/efektu. Mam tu na myśli sposoby opancerzenia i uzbrojenia. Np. Bismarck trudne do spenetrowania "witalia' na średnich i małych dystansach i równocześnie artyleria predystopowana do przebijania pionowych pancerzy. Amerykańskie pancerniki - silne pokłady i artyleria bardziej "strommotorowa" oraz przeciętne burty co w połączeniu z "all or nothing" czyni je bardziej okrętami bardziej predysponowanymi do walki na dystansach powyżej 20- 22 km. Który pomysł był lepszy - uwzględniając warunki w jakich przyszło walczyć (mam tu na myśli całokształt, a nie tylko Morze Północne tudzież Pacyfik).