Żegluga na Bugu obejmuje wiele wątków. I tak, według moich, bardzo wyrywkowwych i skromnych danych:
I. Przed wprowadzeniem napędu mechanicznego:
Za pierwszej Rzeczypospolitej, w XIX wieku, w okresie międzywojennym, a nawet po II Wojnie Bugiem spławiano w kierunku Gdańska różnego rodzaju płody rolne, drewno itp. Ponoć ostatnie tratwy spłynęły z Kamieńczyka (wioska u ujścia Liwca do Bugu) w 1949 roku! Danych szukać w, na przykład, Googlach.
II. Po wprowadzeniu napędu mechanicznego:
1. Uwagi nt. akwenu.
Wydaje mi się (TO JEST TYLKO MOJE DOMNIEMANIE) iż znacząca żegluga odbywała się na Bugu poniżej Brześcia Litewskiego. Powyżej, to chyba, w związku z brakiem większych miast leżących nad rzeką,nie było chyba większego ekonomicznego uzasadnienia, były problemy z żeglownością. Powyżej Brześcia, żegluga musiała być dość intensywna - stamtąd, przez Kanał Królewski, Pinę, Prypeć, można się było dostać do Dniepru, Kijowa itp.
2. XIX wiek, XX wiek do II Wojny.
Arkuszewski cytuje podróż eksploracyjną po Bugu, do wsi Różanka (okolice Włodawy) odbytą przez statek Wisła w 1848 roku. Z opisu wynika, że istniały liczne trudności nawigacyjne, chyba przekreślające opłacalność regularnej żeglugi.
Cytowana w źródłach strona podaje, że cukrownia w Strzyżowie (istnieje do dzisiaj) eksploatowała 2 holowniki - Bug i Wisła.
W powieści G. Grassa "Blaszany bębenek" jest zawarty opis żeglugi niemieckiego holownika, który popłynął z Gdańska do Kijowa po drewno, które jednostka z powrotem przyholowała. Autor musiał zaczerpnąć ten wątek z rzeczywistości. Przed I Wojną to się dziać miało.
Odnośnie żeglugi międzywojennej to ja wiem tylko, że w latach 20-tych statek "Żółkiewski" ("Hetman Żółkiewski"?) pełnił rolę promu w Drohiczynie.
3. Flotylle PMW, II Wojna.
O różnych rejsach polskich jednostej flotylli rzecznych informacje można znaleźć w pracach Dyskantach.
O żegludze okrętów niemieckich w trakcie II Wojny na pewno gdzieś coś podano, ale gdzie - to nie wiem.
Po Niemcach przypłynęli Rosjanie. W Biereżnoju 1928 - 1945 są dane o szeregu kutrów pancernych typu 1125, należących do Flotylli Dnieprowskiej, które działały na Bugu. Generalnie jednak (przyznaję, nie przetrawiłem dokładnie dzieł Biereżnoja w interesującym nas temacie) informacje o działających w Polsce, a więc i na Bugu, okrętach radzieckich, nie są tam chyba zbyt szczegółowe.
4. Po II Wojnie.
Przyznaję, że nie wiem. Cytowana w źródłach strona pisze o jakichś rejsach jednostek Polskiego Związku Wędkarskiego i Zarządu Dróg Wodnych (czy czegoś takiego z Wyszkowa).
Należy jednak mieć na uwadze fakt, iż aż do okolic Niemirowa Bug stanowi granicę Polski z Ukrainą i Białorusią (poprzednio z ZSRR). Nie wiem, z czego to wynika, ale bez jakichś specjanych zezwoleń, nic tam nie może pływać. I nie pływa! Być może Podlaski Oddział Straży Granicznej zostanie wyposażony w jakieś motorówki. Na razie, to chyba tylko mają pontony - widziałem takowe na terenie strażnicy w Zbereżu. Wyglądało, iż się suszyły.
Z informacji turystycznych wiem, iż w Mielniku działa jakaś duża, kryta motorówka, którą można wynająć, a gdzieś tam w okolicach Serpelic zbudowano, dla uciechy turystów i własnych korzyści, taki jakiś bocznokołowiec. Sam tego nie widziałem
5. Obserwacje własne, wrak barki w Broku.
Uprawiam z zamiłowaniem turystykę pieszą, bardzo lubię okolice Bugu. Na przestrzeni lat przebyłem: pieszo, samochodem, autobusami w zasadzie cały Polski odcinek Bugu. Poczynając od Niemirowa (przypominam, oba brzegi na terytorium Polski) obserwowałem kajaki, łodzie i motorówki, chyba głównie wędkarzy, zaimportowane z Dunajca tratwy, którymi można spływać w rejonie Mielnika. Jakieś łodzie ma Państwowa Straż Rybacka i chyba Policja. W Wyszkowie, koło mostu kolejowego, jest niewielki port, stoją tam jakieś jednostki rozjazdowe czy inspekcyjne.
Nigdy nie widziałem na rzece holowników, barek czy statków pasażerskich.
Wielokrotnie przechodziłem przez most w Broku, wraku barki nie widziałem. Zapewne nie spoczywa przy samym moście, może woda była zbyt wysoka, może myślałem o błękitnych migdałach. Wyrażam szczere ubolewanie, iż tak mało zapodałem w temacie żeglugi na Bugu, ale może się to przyda.
6. Źródła:
Google: ja podałem "Żegluga na Bugu", można inaczej kombinować,
strona:http//
www.turystykawodna.pl/index.php?go=z_5
Rocznik Morski i Kolonialny 1938 (nie mam, ale chyba zawiera spisy armatorów rzecznych),
W. Arkuszewski, Wiślane statki pasażerskie, Gdańsk 1939,
J. W. Dyskant:
- Flotylla Rzeczna Marynarki Wojennej 1919 - 1939, Wwa 1994,
- Wojenne Flotylle Wiślane 1918 - 1939, Wwa 1997,
- Polska Marynarka Wojenna w 1939 roku, Cz. 1 W przededniu wojny (z Cz. 2 Pan Autor się jakby leni),
- "Nowy Groner", tom o okrętach rzecznych (8.1 ?- nie mam),
A. Szirokorad, Korabli i katiera WMF SSSR 1939 - 1945, Minsk 2002,
S. S. Bierieżnoj:
- Korabli i Suda WMF CCCR 1917 - 1927, Moskwa 1981,
- ditto 1928 - 1945, Moskwa 1988,
- Trofiei i rieparacji WMF SSSR, Jakuck 1994
I zapewne wiele, wiele innych.
Obserwacje własne, uzyskane w trakcie różnych włóczęg i podróży wzdłuż Bugu.