Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Nie mam pojęcia. Normalnie po skończeniu tomu od drugiego dalej to miałem już trochę materiałów na następny. Jakieś rysunki trochę tekstu. I z rozpędu jechało
.
Teraz nie mam nic poza jednym rysunkiem. I od paru tygodniach dni gram w gierki z przed 20 czy 30 lat.... Zero chęci do pracy.
.
Teraz nie mam nic poza jednym rysunkiem. I od paru tygodniach dni gram w gierki z przed 20 czy 30 lat.... Zero chęci do pracy.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Ja zapomniałem zgłosic - książka jest. Pozdrawiam
- Bartłomiej Batkowski
- Posty: 128
- Rejestracja: 2008-07-31, 20:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Ale my przewidujemy. A jak wiadomo sprzeciw jednostki jest niczym wobec woli kolektywu
A zatem odpocznij sobie i pisz dalej
Gdy w twe drzwi zapuka wróg,
Weź siekierę, piłę, strug.
Oddaj wszystko to wrogowi,
Niechaj sam se trumnę zrobi!
Bo mu się odechce na nas napadania
Od samego po nas sprzątania..
Weź siekierę, piłę, strug.
Oddaj wszystko to wrogowi,
Niechaj sam se trumnę zrobi!
Bo mu się odechce na nas napadania
Od samego po nas sprzątania..
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Nie będę czarował, że nie bede pisać, bo pewnie bede.
Ale ilość dostępnych materiałów dość mocno wskazuje, że na więcej niż 1 tom to się nie zbierze, a dzielić na 100 stronicowe części to nie widzę sensu.
W końcu ile można pisać o Montanie i tych wszystkich niezbudowanych wynalazkach z drugiej wojny. Nawet z uwzględnieniem radzieckich pomysłów z rakietami na pancerniku (Aaaaa jak tak można Aaaaaa)
No chyba, że taki jeden dotrzyma słowa, to na jakiś czas mnie wymiecie a potem może się pojawi jakaś "errata" i/lub uzupełnienie do starszych tomów, ale to nic pewnego. Co będzie zobaczymy.
Ale ilość dostępnych materiałów dość mocno wskazuje, że na więcej niż 1 tom to się nie zbierze, a dzielić na 100 stronicowe części to nie widzę sensu.
W końcu ile można pisać o Montanie i tych wszystkich niezbudowanych wynalazkach z drugiej wojny. Nawet z uwzględnieniem radzieckich pomysłów z rakietami na pancerniku (Aaaaa jak tak można Aaaaaa)
No chyba, że taki jeden dotrzyma słowa, to na jakiś czas mnie wymiecie a potem może się pojawi jakaś "errata" i/lub uzupełnienie do starszych tomów, ale to nic pewnego. Co będzie zobaczymy.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
- SmokEustachy
- Posty: 4497
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Czy są recenzje w tzw. prasie fachowej?
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
moich wypocin?
wątpię.
Komu by się chciało.
wątpię.
Komu by się chciało.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Dzisiaj odebrałem.
Dzięki...
Dzięki...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Drukarnia twierdzi, że skończyła prace nad 12 tomem. Ostatnim. Dziś wieczorem mam odebrać.
Ostatni i najcieńszy. 188 stron czy coś takiego. 130 z wysyłką w Polsce.
Jak zwykle nie mam adresów, także jak ktoś chce z autografem to poproszę o adresy wysyłki. Jutro zacznę wrzucać do paczkomatów.
Jeszcze nie wysyłajcie pieniędzy. Co prawda jeszcze się to nie zdarzyło, ale wolę zobaczyć czy coś nie jest zbadziewione.
Ostatni i najcieńszy. 188 stron czy coś takiego. 130 z wysyłką w Polsce.
Jak zwykle nie mam adresów, także jak ktoś chce z autografem to poproszę o adresy wysyłki. Jutro zacznę wrzucać do paczkomatów.
Jeszcze nie wysyłajcie pieniędzy. Co prawda jeszcze się to nie zdarzyło, ale wolę zobaczyć czy coś nie jest zbadziewione.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Odbierz PW.
Nr konta bez zmian?
Nr konta bez zmian?
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Zostaw jeden egzemplarz do sierpnia.
Kupię jak wrócę do domu.
Kupię jak wrócę do domu.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Waldemar Łysiak
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
tak, konto bez zmian.
na wszelki wypadek
15 1140 2004 0000 3602 3530 8316
na wszelki wypadek
15 1140 2004 0000 3602 3530 8316
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Odebrałem. Są ok choć cienkie takie.
Dziś mam tylko 6 kopert. Nie zdążyłem.do sklepu po nowe. Także ten. Kto pierwszy temu wyślę dziś czy jutro rano. Następne w weekend.
Dziś mam tylko 6 kopert. Nie zdążyłem.do sklepu po nowe. Także ten. Kto pierwszy temu wyślę dziś czy jutro rano. Następne w weekend.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Zarezerwuj proszę jeden egzemplarz dla mnie.
Tylko przelew zrobię pewnie w przyszłym tygodniu, bo kartę sobie zablokowałem...
Na pewno ostatni
Tylko przelew zrobię pewnie w przyszłym tygodniu, bo kartę sobie zablokowałem...
Na pewno ostatni
Republika marzeń...
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
Skończyłem na ruskich wynalazkach z lat 50-tych. Nic więcej już nie ma. Oczywiście modernizacje ajowek olałem, co mnie obchodzą jakieś dziwne koncepcje zdejmowania ciężkich dział. Nic więcej się już tu nie napisze do tej serii. No chyba, że suplement, jak jakieś nowe materiały dostanę (a właśnie przyszedł pendrive z ogromną ilością skanów dokumentów ), ale nie w najbliższym czasie. Także seria "amerykańskich ciężkich" zamknięta.Na pewno ostatni
Trochę mi się po głowie teraz kołaczą ciężkie krążowniki, ale zobaczymy.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
To by było ciekawe. Zwłaszcza niezbudowane brytyjskie ciężkie krążowniki. Z tego co się orientuję niewiele ocalało na temat projektów wstępnych okrętów serii County.
...
Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...
No i właśnie jest pewien problem z materiałami. Zobaczymy. Na razie przerwa.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.