To w ogóle może skłaniać do "pofantazjowania" o stworzeniu polskiej odmiany znanych gier komputerowych takich jak Silent Hunter czy Destroyer Command - które jednocześnie miałyby walor edukacyjny - przybliżyłyby młodzieży historię PMW z II wś., gdyby postarać się oddać z dużym realizmem misje historyczne, jakie były udziałem naszych okrętów podwodnych i niszczycieli (te dwie gry warto jednak stworzyć osobno).
Musiałaby się zebrać spora grupa "speców" - tych od spraw technicznych i którzy umieliby oddać wygląd naszych okrętów podwodnych i niszczycieli (na szczęście niedawno był "wysyp" publikacji w czasopismach z zawartością planów stoczniowych naszych okrętów), a także musiałoby współpracować grono tych osób - co bardzo dobrze znają historię wojenne okrętów PMW.
W przypadku naszych OP widziałbym np. takie misje:
1)Plan WOREK (taki jak znamy z realizacją zadań, jakie we wrześniu 1939 r. miały miejsce - także ze stawianiem min), lub inny wariant - działań z dala od Helu na Bałtyku.
2) Misja przebicia się z Bałtyku do Wielkiej Brytanii.
3) Patrole pod Norwegię - przed, w trakcie i po niemieckiej inwazji na ten kraj.
4) Patrole pod Brestem (Zatoka Biskajska) - czatowanie na niemieckie konwoje i pancerniki.
5) Patrole na Morzu Śródziemnym (czas 1941- 1944) - różne misje - w tym atak na Navarino.
6) Ewentualne patrole na Morzu Arktycznym (to co było udziałem "Jastrzębia").
Niełatwe by było odwzorowanie typów naszych jednostek - WILKÓW, ORŁÓW, typu "U" i "S", jednostek floty handlowej i wojennej Niemców i Włochów - ale kto wie - może się trafią "pozytywnie zakręceni" by próbować to kiedyś zrobić (rzecz jasna - jak najdokładniej)?
W bilansie sukcesów bojowych po patrolach można byłoby stworzyć od 1941 r. flagi "Jolly Roger" i nanosić te sukcesy na flagę.
Analogicznie można byłoby tworzyć misje dla niszczycieli - np. realizację "Pekingu", jedną lub dwie dla "Wichra" na Wybrzeżu, patrole przeciw podwodne u wybrzeży brytyjskich, akcje pod Narwikiem - z ostrzeliwaniem celów lądowych, operacje osłaniania jednostek stawiających miny, osłony konwojów i walka z OP i samolotami Luftwaffe, udział w takich operacjach jak Dieppe, Bougie, Salerno, Normandia, polowanie na niemieckie konwoje, na "Bismarcka" - czy coś takiego - jak bitwa pod Ushant.
Pomysły to może trochę "szalone" - ale pomarzyć - zawsze można