Strona 1 z 2

wyporność typu Olympic.

: 2012-06-27, 12:36
autor: de Villars
Mam nietypowe pytanie o wyporność jednostek ww. typu. Tonaż brutto to było nieco ponad 46000 BRT. Co do wyporności - podawane gdzieniegdzie 46000 ton wydaje sie zbyt zbliżone do tonażu - więc raczej chodzi o pomylenie tych dwu wartości. Z kolei 52250 ton znalazłem tylko w necie - więc też nie jestem pewien wiarygodności (zreszta, ciut za dużo mi sie to wydaje). Może ktoś z forumowiczów na wiarygodne dane na ten temat?

Re: wyporność typu Olympic.

: 2012-06-27, 13:29
autor: Colonel
Tu podaje sie 52310. http://www.titanicebook.com/dimensions.html
Przy znanych wymiarach obie liczby są wiarygodne. TA strona podaje także współczynniki pelnotliwości, nośnośc oraz wielkość zapasów.

Re: wyporność typu Olympic.

: 2012-06-27, 13:55
autor: de Villars
właśnie współczynnik pełnotliwości jaki mi wychodził przy wyporności ponad 52000 ton i znanych wymiarach, wydawał się ciut za duży. No, ale skoro taki podają wprost, to widocznie tak było. Dzięki :-)

Re: wyporność typu Olympic.

: 2012-08-21, 19:42
autor: johnCort
Witam. Jestem tu nowy a temat nie jest najnowszy ale jest mi dobrze znany, a więc wyporność 45 324 ton to Olympic, jednak wyporność ulegała zmianom gdyż linia White Star modernizowała parowiec.

Re: wyporność typu Olympic.

: 2012-08-22, 08:47
autor: Colonel
Johann, ty mi tu dawej dowody! ;)

Re: wyporność typu Olympic.

: 2012-08-22, 13:55
autor: johnCort
Witam, tak racja więc zacznę od tego że na początku wyporność wnosiła 45,324 ton(1909,tom wyporność podaje większość źródeł) po piętnastym kwietnia, gdy stało się jasne że parowiec trafi na pierwszy ogień,z powody zatonięcia Titanic,a.Kilka dni po katastrofie z powodu buntu palaczy parowiec nie odpłynął do Nowego Yorku. Po katastrofie Titanic,a stocznia Harland & Wolff , podejmuje decyzje o natychmiastowym, tokowaniu parowca w celu zmodernizowania i ulokowania nowych większych szalup ratunkowych. Wyporność po tej modernizacji wzrasta do 46,439 ton (1913). A co do źródeł Owner's Workshop Manual 1909-1912 Olympic Class, to tylko jedno z mych, bardziej lub mniej wiarygodnych źródeł. Pozdrawiam

Re: wyporność typu Olympic.

: 2012-08-22, 17:04
autor: de Villars
oj oj, obawiam się że mówisz o tonażu (pojemności) brutto tego statku :o

Re: wyporność typu Olympic.

: 2012-08-22, 17:08
autor: johnCort
No tak racja, przyznaje pogubiłem się

Re: wyporność typu Olympic.

: 2012-08-22, 17:38
autor: johnCort
Prawdopodobnie te 52,000 ton jest prawidłową wypornościom, natomiast Titanic miał 52,250 tylko nieco więcej.Pozdrawiam

Re: wyporność typu Olympic.

: 2012-08-23, 13:26
autor: RyszardL
Znaczy, ten wzrost wyporności jest ostatecznie obliczony po modernizacji dna podwójnego i grodzi?
Mam na myśli modernizacje, które przeprowadzono po katastrofie "Titanica".

Re: wyporność typu Olympic.

: 2012-08-23, 13:30
autor: johnCort
Witam.Pewności nie mam dlatego napisałem prawdopodobnie.

Re: wyporność typu Olympic.

: 2012-08-23, 13:40
autor: RyszardL
johnCort pisze:Witam.Pewności nie mam dlatego napisałem prawdopodobnie.
Kiedyś w jednym z tutejszych shoppingów wystawiano na sprzedaż obrazy i na jednym z nich był prezentowany "Titanic".
Pod spodem były podane dane techniczne, wymiary itd. Podana była też wyporność 60.000 ton.
Nie miałem czym zrobić zdjęcie, ale tę wielkość zapamiętałem, bo resztę danych można sprawdzić praktycznie wszędzie.
Na ile jest prawdziwa ta wyporność, pozostaje do dyskusji, chociaż wielkość samego statku może na taką wskazywać.
W końcu "Olympic" był praktycznie bliźniakiem.

Re: wyporność typu Olympic.

: 2012-08-23, 13:44
autor: Colonel
Ryszardzie. Różnice o ulamek procenta między kolejnymi jednostkami tego samego typu to zadna sensacja. Zreszta statku sie nie waży - wylicza się jego cieżar na podstawie objętości części zanurzonej, co już powoduje dwa mozliwe błedy: wynikajace z niedokładności calkowania i wynikające z róznic gęstości wody.
Osobna kwestia to zmiany wyporności (ciężaru) wynikające z przebudowy. Samo dno podwójne (jeśli zostało dodane na całej dlugości statku, bo nie interesowałem się zakresem przebudowy "Olympica") mogło ważyć dobrze ponad 300 ton, do tego doszly grodzi i dodatkowe szalupy, w tej sytuacji "Titanic" nie mógł mieć "nieco więcej", a wyraźnie mniej, niz "Olympic" po przebudowie. Czy aż 60000? To wątpliwe.

Re: wyporność typu Olympic.

: 2012-08-23, 13:56
autor: RyszardL
Colonel pisze:Ryszardzie. Różnice o ulamek procenta między kolejnymi jednostkami tego samego typu to zadna sensacja. Zreszta statku sie nie waży - wylicza się jego cieżar na podstawie objętości części zanurzonej, co już powoduje dwa mozliwe błedy: wynikajace z niedokładności calkowania i wynikające z róznic gęstości wody.
Osobna kwestia to zmiany wyporności (ciężaru) wynikające z przebudowy. Samo dno podwójne (jeśli zostało dodane na całej dlugości statku, bo nie interesowałem się zakresem przebudowy "Olympica") mogło ważyć dobrze ponad 300 ton, do tego doszly grodzi i dodatkowe szalupy, w tej sytuacji "Titanic" nie mógł mieć "nieco więcej", a wyraźnie mniej, niz "Olympic" po przebudowie. Czy aż 60000? To wątpliwe.
No właśnie. "Olympic" musiał być "cięższy". Jeżeli dobrze pamiętam, to dno podwójne podciągnięto do linii wodnej na odcinku maszynowni i kotłowni. Dwie grodzie, jedną zaraz za mostkiem, drugą na rufie podciągnięto do pokładu głównego.
Nie przypominam sobie, co zrobiono z resztą grodzi. Ta czy inaczej jakieś 1000 ton+ dodano. Ja też wątpię w te 60.000 ton, ale nie było kogo pytać. Wszak sprzedawca to nie specjalista. Siedzi taki na procencie od sprzedaży i prosi Boga, żeby interes szedł.

Re: wyporność typu Olympic.

: 2012-08-23, 14:24
autor: johnCort
To jest bardziej, niż możliwe ze"Olympic" miał wyporność bliską 60,000.
Natomiast system grodzi, został nieco przeprojektowany w projekcie parowca "Britannic" i jest to fakt.

Re: wyporność typu Olympic.

: 2012-08-23, 14:41
autor: RyszardL
johnCort pisze:To jest bardziej, niż możliwe ze"Olympic" miał wyporność bliską 60,000.
Natomiast system grodzi, został nieco przeprojektowany w projekcie parowca "Britannic" i jest to fakt.
System grodzi został zmodyfikowany dla obu statków, ale "Britannic" był jeszcze na pochylni w trakcie budowy. Dużo łatwiej było to zrobić.
Natomiast "Olympic" już pływał i musieli wycofać go z linii na czas modernizacji.
Uzyskano statki dużo bezpieczniejsze, chociaż "Britannicowi" i tak na nic się ta modernizacja zdała.