Forum Okrętów Wojennych

http://film.wp.pl/id,120339,title,wideo ... omosc.html

Muszę to obejrzeć
Nikogo nie trzeba przekonywać, że tylko USA może uratować Ziemię przed inwazją kosmitów.

Uratowali Los Angeles, to i całą Ziemię uratują

Iowa strzela - trzeba obejrzeć.

To, że pomysły na filmy dawno się skończyły i trzeba sięgać po gry komputerowe, żeby je zekranizować, to wiadomo od dawna.
Ale ekranizacja gry w statki!!!!!!!!!!!!!!!
I do tego umieścić w tym coś bez czego Hollywood sobie nie wyobraża filmu - czyli romans - to jest to osiągnięcie. Niezależnie od tego jak sam film będzie wyglądał.

Wiesz Macieju.. romans w wieży nr 2 kilka lat temu skończył sie dosyc "wystrzałowo"

Hej.
Podesłałem Ślubnej tego linka.
W odpowiedzi wrócił emotikonowy rechot i coś takiego:

"...
Gra w kapsle przeniesiona w realia kosmosu.
Dwa multigalaktyczne mocarstwa toczą batalię we wszechświecie przemieszczając asteroidy i planetoidy po wytyczonych w kosmicznej przestrzeni trasach.
Ich ambicje rosną i do gry włączają coraz większe ciała niebieskie, nawet mniejsze, niezamieszkane planety.
Na ich drodze staje Blablacja - świat zamieszkany przez tajemnicze Pleplaki.
Toczy się cyniczna gra o nieuznanie ich za istoty rozumne.
Czy ktokolwiek zdoła ocalić te wyjątkowe istoty??
Czy ktoś położy kres temu szaleństwu??
W KINACH JUŻ W LIPCOPADZIE !!!!!!
..."

Przy tej olbrzymiej ilości marynistycznych filmów zalewającej ekrany duże i małe, nawet coś takiego chętnie obejrzę.
A tak swoją drogą czy w ostatnich latach po za "Panem i Władcą na krańcu świata" cokolwiek morskiego i wartego uwagi się pojawiło?

Nie bardzo rozumiem - co ma gra w statki do jakichś kosmitów? Iowe to jeszcze od biedy zrozumiem - dziobowa wieża salwa na B4, trafiony zatopiony ale jakies ufoki, romanse etc to mi sie w głowie juz nie mieści. Trochę się obawiam typowej dla współczesnego hollywoodzkiego kina fabularnej mizerii, ocierającej się o obrazę dla intelektu zdrowego człowieka..

maw pisze: A tak swoją drogą czy w ostatnich latach po za "Panem i Władcą na krańcu świata" cokolwiek morskiego i wartego uwagi się pojawiło?

Właśnie skończyłem oglądać serial "Hornblower ", gorąco polecam.
Nawet moja żonę wciągnęło i przez to miałem kłopot, bo musiałem tłumaczyć co to rumby, kabestany itp itd

http://en.wikipedia.org/wiki/Hornblower_%28TV_series%29do znalezienia w sieci.

Teraz zaczynam Sharpa
http://en.wikipedia.org/wiki/Sharpe_%28TV_series%29

de Villars pisze:Nie bardzo rozumiem - co ma gra w statki do jakichś kosmitów? Iowe to jeszcze od biedy zrozumiem - dziobowa wieża salwa na B4, trafiony zatopiony ale jakies ufoki, romanse etc to mi sie w głowie juz nie mieści. Trochę się obawiam typowej dla współczesnego hollywoodzkiego kina fabularnej mizerii, ocierającej się o obrazę dla intelektu zdrowego człowieka..

...i Rihanna na dodatek...

Grzechu pisze:Uratowali Los Angeles, to i całą Ziemię uratują

Dobry Wieczór.
Z US Marines Corp sobie żarty stroisz ?

Cytat z tekstu ma WP:

jednak krótko po lądowaniu ich zamiary zostały zdemaskowane przez oddziały marynarki morskiej.

Marynarki morskiej?

O naszych szansach dowiedzieć się możecie z ekskluzywnego zwiastuna,

Gdzie ci ludzie uczyli sie angielskiego? O polskim juz nie wspomne....


Mam nadzieje ze film jest lepszej jakosci niz opis chodz po obejrzeniu tej zapowiedzi to raczej sie nie spodziewam za duzo...

bartek_b pisze:Wiesz Macieju.. romans w wieży nr 2 kilka lat temu skończył sie dosyc "wystrzałowo"

Te wersje to juz chyba sobie dawno odpuscili - chyba ze myslimy o roznych zdazeniach.

Wlasnie skonczylem ogladac Los Angeles (w koncu sie zmusilem w stanie PJ) - Dzien Niepodleglosci to przy tym pikus wart Oskara....
Ogladalem wersje oryginalna z polskimi napisami co dostarczylo dodatkowego humoru. Np wedlug tlumacza A-10 i B-52 to samoloty pokladowe

A ludzie kiedys narzekali ze Ucieczka z Los Angeles to juz nie to samo co Ucieczka z Nowego Jorku...

dessire_62 pisze:(...)http://en.wikipedia.org/wiki/Hornblower_%28TV_series%29do znalezienia w sieci.
Teraz zaczynam Sharpa http://en.wikipedia.org/wiki/Sharpe_%28TV_series%29

Sharpa widziałem w telewizji w latach 90ych i mile go wspominam. Niestety trudno o niego w sieci. Generalnie angielskie kino historyczne ma moją sympatię.
Hornblowera muszę nadrobić.

Plakat sugeruje, że Ziemię ocali USS Missouri!

A gdzieś tam pisali, że pancerniki już są nam niewepotrzebne...

Poczytałem sobie co jest pod podanym na początku linkiem i zastanowiła mnie taka informacja:

Inspiracji do filmu dostarczyła wojenna gra planszowa stworzona przez firmę Hasbro. Opracowana w roku 1967 przez Miltona Bradleya, popularna gra znana jest w Polsce jako "Statki". Zadaniem graczy jest zidentyfikowane położenia okrętów wojennych przeciwnika, umieszczonych na planszach w formie siatki. Odgadnięcie współrzędnych całego statku równoznaczne jest z jego zatopieniem.

Jeżeli jest to prawda, to przed nami (jako Polakami) świetlana przyszłość finansowa - powołując się na dopiero co podpisane ACTA puścimy z torbami Hasbro i całe Hollywood dochodząc praw autorskich do gry "Statki" (mnie znanej jako "Okręty"). Wystarczy tylko, aby dostatecznie dużo Polaków w wieku 50+ znalazło swoje zeszyty z podstawówki, w których będą plansze do tej gry i sprawa załatwiona.

Bardzo podobał mi się jeden z komentarzy:

~Lilu [2011-07-27 19:14]
Super ! Nie mogę się doczekać ! Teraz pozostaje zekranizować im tylko "kółko i krzyżyk" !