Podpowiem, że to statek znany z dość ciekawego losu związanego z pewnym konfliktem
: 2011-01-08, 10:40
autor: Marek T
To ten, na którym w kluczowym momencie zabrakło kartonu papierosów na łapówkę dla pilota?
: 2011-01-08, 19:35
autor: pothkan
Eeee... nie wiem o co chodzi, ale chyba nie
Ów "ciekawy" los statek odbył pod poprzednią nazwą i banderą. I ta nazwa właśnie powinna być wam znana.
: 2011-01-09, 00:05
autor: Andrzej Ciszewski
A to nie jest temat dla ,,Psycholi". Czy na podstawie trzech rur wystających z wody można określić nazwę statku. Rozumiem ,ze jest tam zawarta głęboka myśl" wynikająca z jego historii, w efekcie której tylko tyle po nim zostało, ale kto to zgadnie jak przypadkowo nie trafi na opis filmu.
: 2011-01-09, 00:31
autor: pothkan
Film nie ma tutaj nic do rzeczy, równie dobrze mogłem znaleźć zdjęcie. Po prostu na filmie lepiej widać
Po wystających częściach nazwy nie rozpozna nikt, ale już typ owszem... a jest to typ dla polskiej historii morskiej przełomowy.
: 2011-01-09, 15:58
autor: Adam
Nie jest to czasem wrak któregoś ze "Zdrojów" rumuńskiej budowy? Któryś z nich, chyba ex. Ciechocinek gdzieś tam zatonął.
: 2011-01-09, 16:00
autor: pothkan
Nie.
Jak nikt nie zgadnie, to wyjaśnię za kilka dni.
: 2011-01-09, 20:20
autor: tender
Witam,
Typuję Djakartę, z trzeciej serii polskich dziesięciotysięczników, w czasie wojny sześciodniowej uwięzionej na Wielkim Jeziorze Gorzkim z prawie bliźniaczym Bolesławem Bierutem ( 1 seria dziesięciotysięczników) i 12 innymi statkami. Później została sprzedana do Grecji i zatonęła 30 marca 1981 roku (jako "Manina III").
: 2011-01-09, 20:35
autor: pothkan
No i bardzo dobrze typujesz, brawo
Ciekawe, że po 30 latach od katastrofy wrak się trzyma (pod wodą, ale zawsze).
: 2011-01-09, 21:02
autor: tender
Tylko to miejsce zatopienia takie "czeguś" dziwne, przecież to był kawał statku a od wraku do brzegu jak splunąć...
: 2011-01-09, 21:28
autor: pothkan
Złudzenie optyczne... to nie brzeg, tylko stromy i wysoki klif.
: 2011-01-10, 06:28
autor: tender
Źle się wyraziłem - ja widzę że to klif, tylko mi chodzi o odległość od linii brzegowej. Nie jest to chyba normalne miejsce w ktorym poruszają się statki takiej wielkości. Może ktoś zna okoliczności w których była Djakarta poszła na dno?
: 2011-01-10, 07:13
autor: pothkan
Podczas rejsu z Konstancy do Port Saidu (z ładunkiem cementu) rozbił się, został opuszczony przez załogę, i zatonął u brzegów greckiej wyspy Kinaros. Tyle wiem, wyspa znajduje się w pobliżu szlaku żeglugowego. Obstawiam sztorm lub błąd nawigacyjny. Być może niedługo będę wiedzieć coś więcej.
: 2011-01-10, 09:54
autor: Marek T
Plotka głosiła, że oba statki mogły na czas wyjść z Kanału Sueskiego, ale kapitanowi zabrakło przysłowiowego kartonu papierosów na łapówkę dla pilota, aby je przeprowadził poza kolejką.
Stąd mój wcześniejszy post.
: 2011-01-10, 16:29
autor: pothkan
Ha!
Marku, zwracam honor
Z tym że czasem nie szły one w przeciwnych kierunkach? Tzn. jeden szedł do Azji, a drugi wracał do kraju? Może anegdota dotyczy tylko jednego?
Dla niewtajemniczonych: mowa oczywiście o dziesięciotysięcznikach "Djakarta" i "Bolesław Bierut", które w latach 1967-75 zostały uwięzione na Wielkim Jeziorze Gorzkim w ramach tzw. żółtej floty.
: 2011-01-10, 19:01
autor: tender
Sprawdziłem w źródłach - obydwa statki szły w konwoju na północ, czyli do kraju; Djakarta z Fremantle, po drodze z rozładunkiem w Assabie w Etiopii, trasy Bieruta nie znalazłem. Z mijanki na jeziorze wyprowadzono z tego konwoju tankowce, żeby nie było dużego "bum" i konwój na południe, a reszta, czyli 14 frachtowców z konwoju "północnego" została zablokowana.