Forum Okrętów Wojennych

...lekko śmigany, w dobrym stanie, pierwszy właściciel. Cena do negocjacji.


Link do aukcji

Bez silników, w sumie hulk z pokładem lotniczym...

Warto poczekać, bo niedługo pojawi się taki sam, ale na chodzie i pewnie samoloty dorzucą. ;)

To jest bardzo dobry interes i dobrze, że nic nie ma. (Puste mieszkanie też się łatwiej maluje.)
Silniki u Cegielskiego jakieś się znajdą, kadłub może nie tak pomarszczony, jak na "Gawronie", a reszta jakoś się znajdzie. Amerykanie będą zadowoleni, jak popłyniemy nim do Zatoki bronić demokracji.
Największy problem z nazwą.

crolick pisze:...lekko śmigany, w dobrym stanie, pierwszy właściciel. Cena do negocjacji.

Ale z opisu wynika, że obecnie ma wartość złomową i nadaje się do generalnej modernizacji. Jakbym miał już premię na koncie to bym rozważył kupno

crolick pisze:Oskar - takie żenujące polityczne wstawki daruj sobie. To jest FOW, a nie jakiś Onet

A można wiedzieć, co się kryło pod tym [ciach], bo się spóźniłem?

RyszardL pisze:

crolick pisze:Oskar - takie żenujące polityczne wstawki daruj sobie. To jest FOW, a nie jakiś Onet

A można wiedzieć, co się kryło pod tym [ciach], bo się spóźniłem?

Kpiny ze zmarłego Prezydenta RP.

crolick pisze:

RyszardL pisze:

crolick pisze:Oskar - takie żenujące polityczne wstawki daruj sobie. To jest FOW, a nie jakiś Onet

A można wiedzieć, co się kryło pod tym [ciach], bo się spóźniłem?

Kpiny ze zmarłego Prezydenta RP.

No, to bardzo nieładnie. Dzięki za wyjaśnienie.

Ha, to wreszcie moglibyśmy mieć ten swój lotniskowiec postulowany w swoim czasie na DWS!
Co prawda tam coś było o czterech czy coś, ale w końcu trzeba zacząć od czegoś.

Maciej3 pisze:Ha, to wreszcie moglibyśmy mieć ten swój lotniskowiec postulowany w swoim czasie na DWS!
Co prawda tam coś było o czterech czy coś, ale w końcu trzeba zacząć od czegoś.

Prawda, tylko nie mamy czego wsadzić na grupę lotniczą, oraz obecnie nie mamy zaplecza, załóg i infrastruktury remontowej (np. fabryk komponentów radiolelektroniki pokładowej) dla niewielkiej floty, a co dopiero jeszcze dokładać lotniskowiec. Już lepiej by na tego CV wsadzić napęd atomowy- w latach kryzysu robiłby za stacjonarną elektrownię

Przepraszam, ale o ile pamietam dyskusje mowiono o lotniskowcach a nie samolotach dla nich.
W koncu mamy miec lotniskowiec! A reszta sie nie liczy

Coś jak Bearn pod koniec lat trzydziestych..., Clemenceau w Zatoce w 1991...

Przepraszam, ale o ile pamietam dyskusje mowiono o lotniskowcach a nie samolotach dla nich.

Wylądujesz przecież na nim Wilgą, wystartujesz również

AAAAAAAAAAA to ten no to kicha

Lepiej cos z USS ..... przynajmniej pasowal by pod F16

No i wtedy jedno tankowanko na dwa lata

pozdrawiam

Shinano pisze:

Maciej3 pisze:Ha, to wreszcie moglibyśmy mieć ten swój lotniskowiec postulowany w swoim czasie na DWS!
Co prawda tam coś było o czterech czy coś, ale w końcu trzeba zacząć od czegoś.

Prawda, tylko nie mamy czego wsadzić na grupę lotniczą, oraz obecnie nie mamy zaplecza, załóg i infrastruktury remontowej (np. fabryk komponentów radiolelektroniki pokładowej) dla niewielkiej floty, a co dopiero jeszcze dokładać lotniskowiec. Już lepiej by na tego CV wsadzić napęd atomowy- w latach kryzysu robiłby za stacjonarną elektrownię

No pewnie F 35 nam nie dadza ale poprzednik jego .......