co sprawiło, że takie California i Oklahoma dostały torpedami (w przypadku tej drugiej chodzi o początkowe trafienia) poniżej pancerza, a West Virginia w pancerz? Kwestia konstrukcji czy może jakaś inna?
Oj nie chce się przeczytać kawałka Friedmana, a wiem, że masz.
Na stronie 416 podaje, że w West Virginię trafiło siedem torped. Z czego jedna na głębokości 19 stóp pod powierzchnią wody w rejonie maszynki sterowej, a reszta uderzała dużo płycej - najgłębsza raptem 11 stóp poniżej powierzchni wody. To raptem ze 3 metry.
W momencie oddania do służby, pancerz Big Five sięgał ( tak na oko z rysunków, nie chce mi się szukać dokładnych danych ) trochę ponad 2 matry pod linię wodną. Oczywiście dolny fragment pocieniał się do 8 cali. Mniej więcej drugie tyle wystawało ponad powierzchnię wody, oczywiście przy pełnej grubości 13,5 cala.
Big Five nie przeszły żadnej większej modernizacji przed Perl Harbor. W efekcie nie dostały dodatkowych bąbli itd. Ale coś tam w nich grzebano, w efekcie ich masa systematycznie rosła i to do tego stopnia, ze przy pełnych zapasach i zbiornikach paliwa praktycznie cały pancerz wjeżdżał pod powierzchnię wody.
Nie wiem jaki był stan zapasów na tych pancernikach 7 grudnia 41, ale jak nawet przyjmiemy że jeszcze z połowa pancerza była ponad powierzchnią to i tak siedziały w wodzie co najmniej metr głębiej niż przewidywał projekt.
Wychodzi dość jasno, że na trzech metrach pod wodą był tam jeszcze pancerz burtowy. Nawet bez przechyłu. Przy tak płytkim biegu torpedy musiały uderzyć w pancerz ( jak ta z Victoriousa w Bismarcka )
A po pierwszym trafieniu jakiś przechył musiał się pojawić.
Według mnie właściwszym pytaniem byłoby "dlaczego te torpedy szły tak płytko?"
Ja nie wiem, mogły spokojnie iść ze 2x głębiej bo wiadomo, że pancernik ma zanurzenie większe niż 6 metrów, a im głębiej torpeda uderz tym zniszczenia większe.