Strona 1 z 14
Bałtyk. Niszczyciel czy Torpedowiec?
: 2010-05-29, 23:38
autor: keram
Wieczór taki piękny, a mnie po głowie chodzi pytanie niszczyciel czy torpedowiec?
Model szwedzki (w sumie torpedowce, małe niszczyciele) czy to co my budowaliśmy, Rosjanie, Niemcy)
To prawda że duży okręt to silniejsze uzbrojenie (chociażby p.lot) ale i większe koszty jednostkowe, a toną i ten większy i ten mniejszy od wejścia na jedną(powiedzmy) minę lub po trafieniu jedną torpedą?
: 2010-05-29, 23:59
autor: keram
Nie neguję tu naszych Gromów i Huraganów (te ostatnie bardziej mi się podobają w związku ze wzmocnieniem uzbrojenia plot - nkm Jurka, i prawdopodobnie z lepszą statecznością) które wynikały z naszej mizerii finansowej (mniej okrętów, ale o dużym potencjale bojowym), chodzi mi bardziej o aspekt czysto

teoretyczny.
: 2010-05-30, 12:06
autor: esem
Zakładając, że nie uciekamy z Bałtyku to oczywiście mały niszczyciel lub duży torpedowiec.

: 2010-05-30, 13:51
autor: crolick
Sorry Panowie, ale pytanie jest lekko bezsensu. Okrętów nie buduje się po to żeby pływały sobie po jakimś morzu, tylko po to żeby wypełniały określone zadania przy założonych z góry siłach przeciwnika.
IMO najlepszą jednostką na Bałtyk jest 15 metrowa łódka, ale jak ktoś wypłynie na Bałtyk skorupą 25 metrową to moja dominacja się szybko skończy...
: 2010-06-01, 18:22
autor: karol
Zdecydowanie i bezdyskusyjnie flotylla takich okrętów, jak ten poniżej i wygląda lepiej w Gdyni i jest o wiele skuteczniejsza dla warunków bałtyckich, jestem całkowicie za torpedowcami bałtyckimi.

: 2010-06-02, 09:15
autor: keram
Bardzo ładny, tylko czy w konfrontacji z Maas - ami ... Myślę że minimalny zespół to trzy okręty.
: 2010-06-02, 09:15
autor: de Villars
Okrętów nie buduje się po to żeby pływały sobie po jakimś morzu, tylko po to żeby wypełniały określone zadania przy założonych z góry siłach przeciwnika.
Zgoda. Przy takim założeniu, flotylla małych niszczycieli czy dużych torpedowców była by przydatna żeby upupić Ganguta

: 2010-06-02, 09:37
autor: keram
Zgoda. Przy takim założeniu, flotylla małych niszczycieli czy dużych torpedowców była by przydatna żeby upupić Ganguta
Na Ganguty mieliśmy przecież Orły, no i Estończycy 305-ki

: 2010-06-04, 21:40
autor: domek
Cy to się komu podoba czy nie odpowiedzią na to pytanie jest
Bardziej wskazana jest jednostka bardziej odporna na ataki lotnictwa
pozdrawiam

: 2010-06-04, 21:46
autor: domek
keram pisze:Zgoda. Przy takim założeniu, flotylla małych niszczycieli czy dużych torpedowców była by przydatna żeby upupić Ganguta
Na Ganguty mieliśmy przecież Orły, no i Estończycy 305-ki

No tak ale to nie atlanyckie wody

tu gangutcik niewyszedł by pewnie nawet poza strefe operowania trałowców redowych

więc co zrobić z watachą drobnicy
pozdrawiam
: 2010-06-04, 21:49
autor: domek
keram pisze:Bardzo ładny, tylko czy w konfrontacji z Maas - ami ... Myślę że minimalny zespół to trzy okręty.

Pan to przelicza na ile mas
pozdrawiam
: 2010-06-04, 21:57
autor: domek
karol pisze:Zdecydowanie i bezdyskusyjnie flotylla takich okrętów, jak ten poniżej i wygląda lepiej w Gdyni i jest o wiele skuteczniejsza dla warunków bałtyckich, jestem całkowicie za torpedowcami bałtyckimi.

A po nalocie 2 września zmieniamy front
Jak by skasować 2/3 artylerii
pozdrawiam
Re: Bałtyk. Niszczyciel czy Torpedowiec?
: 2010-06-04, 22:05
autor: domek
keram pisze:Wieczór taki piękny, a mnie po głowie chodzi pytanie niszczyciel czy torpedowiec?
Model szwedzki (w sumie torpedowce, małe niszczyciele) czy to co my budowaliśmy, Rosjanie, Niemcy)
To prawda że duży okręt to silniejsze uzbrojenie (chociażby p.lot) ale i większe koszty jednostkowe, a toną i ten większy i ten mniejszy od wejścia na jedną(powiedzmy) minę lub po trafieniu jedną torpedą?

fregata kontra lc
pozdrawiam

: 2010-06-04, 22:48
autor: Adam
Biorąc pod uwagę to, że głównym zadaniem naszych niszczycieli (czy też ogólnie sił nawodnych) miało być eskortowanie konwojów od cieśnin duńskich do Gdyni, czyli działania za dala od bazy, duży okręt, o sporej samodzielności, a zwłaszcza dzielności morskiej jest chyba lepszym rozwiązaniem niż mały torpedowiec. Gromy pod tym względem był całkiem nieźle pomyślane, choć zapewne do bałtyckich warunków lepsze byłby w konfiguracji Błyskawicy po przezbrojeniu jej w 4 calówki.
Po prostu duży niszczyciel może operować i utrzymywać prędkość przy znacznie wyższych stanach morza niż mały torpedowiec.
: 2010-06-04, 22:50
autor: Maciej3
Jeśli mówimy o eskortowaniu itp, to chyba jednak lepiej takie Hunty. Powiedzmy trzeciej czy czwartej serii.
Gromy to bardziej takie malownicze i romantyczne okręty do staczania heroicznych walk i ataków na przeciwnika, niż "ordynarnej" fleet work.
: 2010-06-04, 23:00
autor: Adam
Tyle, że tu eskorta musiała liczyć się także z działaniem sił nawodnych, czyli wzorce raczej z Morza Śródziemnego niż Atlantyku. Poza tym nie mogliśmy sobie pozwolić, jak Brytyjczycy, na budowę zarówno "Huntów" jaki i "Tribali". Zrozumiałe zatem, że wybraliśmy "Tribale" - każdy by tak wybrał ;)