Mój synek wie co dobre!!! Co napawa mnie niekłamaną dumą :)
: 2009-12-26, 16:21
Synek lat 2 i 4 miesiące nagle zapałał wielką miłością do moich pancerników.
Jak siedzę przy komputerze i coś tam robię, to mi się ładuje na kolana i pokazując na ekran mówi bum! bum!
- Co Michał, włączyć pancerniki?
- Taa
No to włączam.
Synek z zachwytem patrząc się na pancernik
- Ooo
- Co ma strzelić
- Taa
Pancernik strzela
- Aaa ( z zachwytem )
pociski lecą ( kamera w środku salwy )
- Łoo
pociski trafiają malowniczo obramowując cel i jest kilka trafień
- Łaaa ( z totalnym zachwytem )
a potem jeszcze kilka wzdechów.
A jak jakiś wybuchnie to prawie ekstaza.
Widać że synek swojego taty, za 20 lat będzie mógł przejąć rozbudowę symulacji
A co jakiś czas ściąga z półki którąś z książek ( za każdym razem jak sięga po Lacroixa albo Friedmana, to wzrasta mi poziom niepokoju
), otwiera na zdjęciach lub planach okrętów i się zachwyca i robi wzdechy.
Na szczęście już mu przeszło czytanie jednorazowe. Kiedyś uwielbiał czytać Angorę, ale nadawała się do czytania tylko raz...
Oj jestem dumny i blady ze swojego syna.
A może nie długo będę nawet doomny
( ci co kiedyś grali w dooma - ale tego starego z 1993 roku, to wiedzą o co chodzi
)
Jak siedzę przy komputerze i coś tam robię, to mi się ładuje na kolana i pokazując na ekran mówi bum! bum!
- Co Michał, włączyć pancerniki?
- Taa
No to włączam.
Synek z zachwytem patrząc się na pancernik
- Ooo
- Co ma strzelić
- Taa
Pancernik strzela
- Aaa ( z zachwytem )
pociski lecą ( kamera w środku salwy )
- Łoo
pociski trafiają malowniczo obramowując cel i jest kilka trafień
- Łaaa ( z totalnym zachwytem )
a potem jeszcze kilka wzdechów.
A jak jakiś wybuchnie to prawie ekstaza.
Widać że synek swojego taty, za 20 lat będzie mógł przejąć rozbudowę symulacji
A co jakiś czas ściąga z półki którąś z książek ( za każdym razem jak sięga po Lacroixa albo Friedmana, to wzrasta mi poziom niepokoju
Na szczęście już mu przeszło czytanie jednorazowe. Kiedyś uwielbiał czytać Angorę, ale nadawała się do czytania tylko raz...
Oj jestem dumny i blady ze swojego syna.
A może nie długo będę nawet doomny
( ci co kiedyś grali w dooma - ale tego starego z 1993 roku, to wiedzą o co chodzi