Zmiany na FOW

[Marmik]

Skala jak najbardziej ta...pasy zapina się na wszelki wypadek, a nie dlatego, że coś się stało, bo wtedy jest już za późno. Dobra, to Twoją metodą...na forum nie ma jednej pary, ale setka małżeństw...a tu już może być różnie z tą gumą

Widzisz, forum kameralne jest jak małżeństwo, a nie miliony użytkowników dróg polskich z czego gro to wariaci mający z nic wszelkie ograniczenia i zawsze znajdujący wytłumaczenie swojego postępowania (a to drogi złe, a to przepisy złe, byle nie ja bezmyślny). A na dodatek wszystkim się gdzieś śpieszy.

Możemy to powtarzać na milion różnych sposobów i przez setki różnych porównań i efekt będzie ten sam.

Możesz ponownie napisać, że regulamin jest potrzebny, a ja ponownie napiszę, że nie jest potrzebny. Nie masz argumentów by mnie przekonać, a ja widocznie nie mam by Ciebie przekonać. Możemy to ciągnąć w nieskończoność, a problem nadal będzie w moderacji, a nie w regulaminie.

[ALF]

Możesz ponownie napisać, że regulamin jest potrzebny, a ja ponownie napiszę, że nie jest potrzebny. Nie masz argumentów by mnie przekonać, a ja widocznie nie mam by Ciebie przekonać. Możemy to ciągnąć w nieskończoność, a problem nadal będzie w moderacji, a nie w regulaminie.

Ależ problem nie tkwi w regulaminie. Regulamin nie jest żadnym problemem. Jest tylko pomocą w pracy moderatora i odnośnikiem dla szalonych użytkowników. Zwykli użytkownicy nawet nie zauważą, że jest...dopóki nie będzie afery...wtedy okaże się, że jednak się przydał.

[Marmik niezalogowany]

Ależ problem nie tkwi w regulaminie. Regulamin nie jest żadnym problemem. Jest tylko pomocą w pracy moderatora i odnośnikiem dla szalonych użytkowników. Zwykli użytkownicy nawet nie zauważą, że jest...dopóki nie będzie afery...wtedy okaże się, że jednak się przydał.

Od zawsze użytkownicy zgadzali się na nie pisanie postów obraźliwych, a czasem pisali. Zatem spisana zasada nie miała żadnej wartości, bo nie reagowano. Okazuje się, że jednak się to nie przydało. I tak samo będzie z regulaminem. A co do "pomocy" moderatorom to niech sami sobie ocenią czy taka pomoc jest im potrzebna.
Po raz kolejny i ostatni (mam nadzieję) napiszę, ze brak regulaminu nie oznacza braku zasad. I tych prostych, oczywistych i tych skomplikowanych, które można opisać w dwustu punktach, a nie warto.

Spisanie regulaminu nie jest konieczne, a jeżeli cześć użytkowników nie życzy sobie tego (np. ze względów emocjonalnych) to nie ma potrzeby tego robić, tak samo jak nie spisuje się regulaminu odwiedzin gości w domu. Jest tu olbrzymia grupa ludzi traktujących forum bardzo "familijnie" i skoro dotychczas nie było regulaminu to jego wprowadzanie nie powinno zastępować zmian w sposobie reagowania na incydentalne, sporadyczne przypadki drastycznego łamania zasad rzeczowej dyskusji. Wprowadzenie regulaminu może zaś posłużyć wytaczaniu zarzutów moderatorom o to temu pogrozili palcem, a temu marsowym spojrzeniem i kolejne infantylne hece gotowe.

Napiszę nawet więcej - wątpię by w najbliższym czasie ktokolwiek zauważył jakiekolwiek zmiany w moderowaniu FOW, bo zmiany mają to do siebie, że najlepiej jak ich nie widać. Nawet gdy są potrzebne.

[Jacek Bernacki]

Kręcimy się w kółko.
Jeżeli patrzą na nas Ci, którzy odeszli zniesmaczeni, to z pewnością im się to nie podoba.
Czas skończyć jałową dyskusję, bo niczego nie wnosi.
Regulamin niepotrzebny, moderacja jak najbardziej.
W "praniu" wyjdzie kto miał rację (ostatnio rzadko nie miewam )
Administracjo do dzieła!

[Grzechu]

Jeśli można, to i ja pozwolę sobie - po opadnięciu emocji i przemyśleniu sprawy - dorzucić parę słów.

Przychylam się w całości do argumentacji Marmika - mnożenie regulacji, punktów, paragrafów itp. jest całkowicie zbędne, jeśli wystarczy (a przez parę lat wystarczała w zupełności) odrobina kultury i zdrowego rozsądku. A tych wartości raczej nie da się jednoznacznie skodyfikować.

Pozostaje zatem tylko problem oceny, co jeszcze mieści się w przyjętych granicach, a co już za nie wykracza. Ale w moim pojęciu jest to problem sprowadzający się tylko i zaledwie do jednej kwestii.
Tą kwestią jest zwykłe ZAUFANIE do kolegów pełniących funkcje porządkowe.
Jeśli im ufam, jeśli jestem przekonany, że działają w najlepszych intencjach i według swojego najlepszego osądu, to przyjmuję do wiadomości i/lub stosowania ich uwagi i decyzje - nie muszę nawet znać motywów lub powodów (bo i po co - wszak nie są to sprawy życia śmierci).
Jeśli moje zaufanie (w mojej naturalnie ocenie) zawiodą, to trudno - w najgorszym przypadku nic mnie tu nie trzyma na siłę... Jeżeli zaś zawiodą zaufanie większej liczby użytkowników, to będzie znak, że czas na zmiany wśród osób pełniących te funkcje.

Niemniej chciałbym jednak, aby w pracach administratorów i moderatorów przyjęto i przestrzegano, na zasadzie umowy, dwie zasady.
Pierwszą, że wszelkie decyzje niosące za sobą sankcje dla jakiegoś użytkownika będą podejmowane kolegialnie (co dwie głowy to nie jedna) w gronie osób obdarzonych naszym zaufaniem, oraz drugą, że osoba funkcyjna zaangażowana w jakiś spór nie może mieć większych praw niż zwykły użytkownik, czyli musi zostać z powyższej kolegialności bez sentymentów wyłączona.

[Marmik niezalogowany]

Pierwszą, że wszelkie decyzje niosące za sobą sankcje dla jakiegoś użytkownika będą podejmowane kolegialnie (co dwie głowy to nie jedna) w gronie osób obdarzonych naszym zaufaniem...

Dość logicznie podążając zgaduję, że masz na myśli bana lub zbliżone, ostre restrykcje. Nie bardzo wyobrażam sobie, by kolegialnie podejmować decyzje o zablokowaniu wątków na czas ochłonięcia lub o krótkoterminowym zblokowaniu możliwości pisania przez kogoś kto zamiast pość na spacer zacznie publicznie klonować wątki z gorzkimi żalami. Te działania wymagają szybkiej reakcji i nie ma czasu na gromadzenie iluś tam głów. Zresztą do tej pory też tak było, a jeno zdarzało się, że ktoś tam nie chciał ochłonąć i to jest do poprawy.

oraz drugą, że osoba funkcyjna zaangażowana w jakiś spór nie może mieć większych praw niż zwykły użytkownik, czyli musi zostać z powyższej kolegialności bez sentymentów wyłączona.

To elementarna zasada moderacji. Jeżeli ktoś zaangażuje się w spór (a przecież to też człowiek) i wykorzysta swoje możliwości techniczne do rozwiązania sporu na swoją korzyść to znaczy, że jest moderatorem przez pomyłkę.

[pothkan]

Myślę, że Grzechowi chodzi o to, aby jedna osoba nie mogła nadać banu, tylko żeby taka decyzja była skonsultowana kolegialnie. I tu się z nim zgadzam, sam o tym zresztą wspominałem (w formie, że moderatorzy mogliby wnioskować o ekskluzję danego usera).

Natomiast blokowanie tematów czy dawanie ostrzeżeń oczywiście powinno pozostać w gestii moda.

Co do "przycisku zgłoszeń" - nie chodzi o wpływanie na moda, tylko jak sama nazwa wskazuje - łatwe (dla usera) zgłoszenie czegoś, co mógł przeoczyć. Nikt nie będzie w stanie śledzić linijka po linijce wszystkich postów.

[jefe de la maquina]

wszelkie decyzje niosące za sobą sankcje dla jakiegoś użytkownika będą podejmowane kolegialnie (co dwie głowy to nie jedna) w gronie osób obdarzonych naszym zaufaniem,
Grzechu

Niestety forum FOW to nie jest demokracja i nigdy nim nie będzie. Twoja propozycja nie będzie sprzyjać w rozwiązywaniu spraw trudnych. Czasami moderator bedzie musiał je rozwiązywać i wtedy będzie arbitrem, sędzią i wykonawcą wyroku. Trudno. I nie każdy do takiej roli się nadaje.
W wypadku FOW to najważniejszą postacią zawsze będzie Administrator i stąd to on musi mieć zaufanie do swojego zespołu. Warto pamiętać, że on ponosi odpowiedzialność prawną za to co się tutaj dzieje.
Jefe

[Gość]

To co czeka nas wyscig do stolka moda a moze maly parlament dwie izby i prezydent

ktos wstawi ankiete?


pozdrawiam

[SmokEustachy]

To forum nie jest po to by "regulamin był skuteczny" tylko po to rozmawiać o okrętach.

Punkt pierwszy i ostatni regulaminu .

I to by mogło być skuteczne. Zwracam za to uwage, że zadymy nie były wywołane przez dzieci Neostrady, co jak dostrzegam usiłuje przekazać tez Ndst Kol. Marmik.

[Marmik niezalogowany]

Zwracam za to uwage, że zadymy nie były wywołane przez dzieci Neostrady, co jak dostrzegam usiłuje przekazać tez Ndst Kol. Marmik.

Ja już kilka razy wspomniałem, dzieci Neostrady praktycznie tu nie ma. Co ja niby próbuje przekazać? Może nieco jaśniej.

[Grzechu]

Dość logicznie podążając zgaduję, że masz na myśli bana lub zbliżone, ostre restrykcje.

Myślę, że Grzechowi chodzi o to, aby jedna osoba nie mogła nadać banu, tylko żeby taka decyzja była skonsultowana kolegialnie. I tu się z nim zgadzam, sam o tym zresztą wspominałem (w formie, że moderatorzy mogliby wnioskować o ekskluzję danego usera).

Oczywiście.

Nie bardzo wyobrażam sobie, by kolegialnie podejmować decyzje o zablokowaniu wątków na czas ochłonięcia lub o krótkoterminowym zblokowaniu możliwości pisania przez kogoś kto zamiast pość na spacer zacznie publicznie klonować wątki z gorzkimi żalami. Te działania wymagają szybkiej reakcji i nie ma czasu na gromadzenie iluś tam głów. Zresztą do tej pory też tak było, a jeno zdarzało się, że ktoś tam nie chciał ochłonąć i to jest do poprawy.

Natomiast blokowanie tematów czy dawanie ostrzeżeń oczywiście powinno pozostać w gestii moda.

Oczywiście po raz drugi.

Niestety forum FOW to nie jest demokracja i nigdy nim nie będzie. Twoja propozycja nie będzie sprzyjać w rozwiązywaniu spraw trudnych. Czasami moderator bedzie musiał je rozwiązywać i wtedy będzie arbitrem, sędzią i wykonawcą wyroku. Trudno. I nie każdy do takiej roli się nadaje.
W wypadku FOW to najważniejszą postacią zawsze będzie Administrator i stąd to on musi mieć zaufanie do swojego zespołu. Warto pamiętać, że on ponosi odpowiedzialność prawną za to co się tutaj dzieje.

Jefe, niezbyt precyzyjnie się wyraziłem - przepraszam.
Nie chodzi o demokratyczne podejmowanie decyzji, lecz o to, by przed podjęciem jakichś kroków, które w opinii jednego lub wielu użytkowników mogą być postrzegane jako drastyczne, skonsultować się, wysłuchać innej opinii, spojrzeć na sprawę od innej strony.
Bo przecież nikt w pojedynkę nie ma patentu na nieomylność - każdy ma inny próg wrażliwości, różnimy się systemami ocen i wartości itp. itd.

[MiKo]

Uwaga!

Głównymi, nowymi moderatorami zostają Marmik i Crolick. Nie będę opisywł procesu decyzyjnego bo to nudne. Podziękowania, że się podjeli zadania. Mają oni pełną władze na FOW. Ja, co to dużo mówić jako częściowy sprawca ostatniego zamieszania, nie będę się wtrącał w ich moderkę. Co do sposobu moderowania również mają pełną swobodę. Regulaminu na razie nie będzie, ale dyskusje możemy prowadzić dalej, a może coś z tego wyjdzie. W dziale Psychole za karę moderatorem będzie czasowo nicpoń.

Ja postaram się w najbliższym czasie utworzyć Technikalia i poprzerzucać tam co ciekawsze wątki. Propozycje i sugestie od stronych technicznej forum mile widziane.

[MiKo]

Podfora tematyczne zostały w moderce jak dawniej. Mam nadziej że nikt ze starych zdjętych moderatorów nie poczuje sie urażony, ale zależy mi na unifikacji.

[Gość]

Podfora tematyczne zostały w moderce jak dawniej. Mam nadziej że nikt ze starych zdjętych moderatorów nie poczuje sie urażony, ale zależy mi na unifikacji.

Ja się poczułem.
JB

[MiKo]

JB,

Jeśli chodzi o formę zmiany to przepraszam. Faktycznie nieelegancko, ale wszystko to z braku czasu. Jeszcze raz chciałem podziękować wszystkim dotychczasowym moderatorom.

Jeśli chodzi o funkcję moderatora to takie mam podejście do nowej moderki - by była ona jak najbardziej spójna. Oczywiście teraz w gestii moderatorów jest czy będą potrzebowali pomocy w konkretnych działach.