Strona 1 z 10

Gdybanie o Obronie Wybrzeża

: 2009-04-29, 20:39
autor: karol
Co by było, gdyby PMW w latach 20-tych oprócz szasera Myśliwy i trałowców FM wzięła dwa POW (lub jeden) z działami 230-240 strzelającymi ćwierćtonowymi pociskami na dystans 15 mil morskich? Jak wówczas wyglądałby udział starego niemieckiego predrednota w walkach wrześniowych na Wybrzeżu? :-D
Takie nurtujące mnie pytanie...

: 2009-04-29, 21:32
autor: Dziadek
Schleswig i tak by przypłynął (bo trudno uwierzyć, że Polska by wykonała "prewencyjny ostrzał" idącego do Gd niemca - w przeciwnym wypadku to byłby dopiero pretekst dla nazioli) a nasze ew. POW (piękne ogromne cele) stłamsiłyby Ju-87 rzucone na nie priorytetowo w dużej liczbie w pierwszych minutach wojny ot. ;)

Re: Gdybanie o Obronie Wybrzeża

: 2009-04-30, 00:34
autor: SmokEustachy
karol pisze:Co by było, gdyby PMW w latach 20-tych oprócz szasera Myśliwy i trałowców FM wzięła dwa POW (lub jeden) z działami 230-240 strzelającymi ćwierćtonowymi pociskami na dystans 15 mil morskich? Jak wówczas wyglądałby udział starego niemieckiego predrednota w walkach wrześniowych na Wybrzeżu? :-D
Takie nurtujące mnie pytanie...
15 mil morskich? Ambitne jak na owe czasy i POW. W każdym razie otrzymanie jakiś konkretnych okrętów post-AW by rozwiązało kwestię art nadbrzeżnej i umożliwiło stworzenie w terminie późniejszym Twierdzy Gdynia

: 2009-04-30, 09:25
autor: Maciej3
A nie lepiej zamiast kupować tych POW to sfinalizować zainstalowanie włoskich dział 320 na Helu?
Po unowocześnieniu wierz analogicznym jak na włoskich pancernikach, całkiem sporo miały by pod obstrzałem.
No i można było nie nieco łatwiej zamaskować niż okręcik w zatoce.

: 2009-04-30, 09:44
autor: Dziadek
Maciej3 pisze:A nie lepiej zamiast kupować tych POW to sfinalizować zainstalowanie włoskich dział 320 na Helu?
Dużo lepszy pomysł niż POW, ale na pewno Hitler zblokowałby tak znaczący militarnie zakup u swojego kumpla z "ośki" Duce.

: 2009-04-30, 11:44
autor: domek
To moze 406 w USA :D


pozdrawiam

: 2009-04-30, 12:10
autor: SmokEustachy
domek pisze:To moze 406 w USA :D


pozdrawiam
460 w Japonii.

: 2009-04-30, 12:12
autor: SmokEustachy
Dziadek pisze:
Maciej3 pisze:A nie lepiej zamiast kupować tych POW to sfinalizować zainstalowanie włoskich dział 320 na Helu?
Dużo lepszy pomysł niż POW, ale na pewno Hitler zblokowałby tak znaczący militarnie zakup u swojego kumpla z "ośki" Duce.
Wam się okresy mylą. Mówimy o latach 20-tych a wtedy 320mm jeszcze nie było. Jakby skołowali 305mm z Woli to by rozwiązało problem nadbrzeżny.

Re: Gdybanie o Obronie Wybrzeża

: 2009-04-30, 12:50
autor: Boruta
karol pisze:Co by było, gdyby PMW w latach 20-tych oprócz szasera Myśliwy i trałowców FM wzięła dwa POW (lub jeden) z działami 230-240 strzelającymi ćwierćtonowymi pociskami na dystans 15 mil morskich? Jak wówczas wyglądałby udział starego niemieckiego predrednota w walkach wrześniowych na Wybrzeżu? :-D
Zapewne nie wyglądałby, bo Gdańsk odwiedziłby S albo G, ewentualnie któraś(/eś) z kieszonek. Z tym, że ta ostatnia mogłaby w związku z polskimi POW troche inaczej wyglądać.

: 2009-04-30, 14:02
autor: dessire_62
Dużo lepszy pomysł niż POW, ale na pewno Hitler zblokowałby tak znaczący militarnie zakup u swojego kumpla z "ośki" Duce.
Zakup we Włoszech nie doszedł do skutku, ale przecież kupiliśmy we Francji dwulufową wieżę 305mm, nawet wiadomo z jakiego okrętu miała zostać zdemontowana.
Zasięg 25 km po modernizacji 33.
Znane są terminy.
.

Re: Gdybanie o Obronie Wybrzeża

: 2009-04-30, 18:02
autor: karol
Boruta pisze:
karol pisze:Co by było, gdyby PMW w latach 20-tych oprócz szasera Myśliwy i trałowców FM wzięła dwa POW (lub jeden) z działami 230-240 strzelającymi ćwierćtonowymi pociskami na dystans 15 mil morskich? Jak wówczas wyglądałby udział starego niemieckiego predrednota w walkach wrześniowych na Wybrzeżu? :-D
Zapewne nie wyglądałby, bo Gdańsk odwiedziłby S albo G, ewentualnie któraś(/eś) z kieszonek. Z tym, że ta ostatnia mogłaby w związku z polskimi POW troche inaczej wyglądać.
Nie oznacza to wcale bezpieczeństwa dla przybyłego okrętu, bo dobrze maskowany/e POW i tak by go wypunktowały/ał, czyli żadna z niemieckich blaszanek nie byłaby bezpieczna ani w Gdańsku, ani w jego okolicznych akwenach. ;)
Zaś co do zastrzeżeń Eustachego, to fiński POW miał zasięg strzału 36 kilometrów, to na Mm przenosi się ni mniej nie więcej, a dwadzieścia mil morskich! :o Dlatego 15 Mm podałem, jako zasięg, który swobodnie można uzyskać bez zbytnich inwestycji w wieże kupionych w Gdańsku POW (bo takie nam proponowano w roku 1920) 8)
Acha i jeszcze odnośnie skuteczności Ju-87, to żaden z torpedowców stojących na kotwicach, a więc celów o minimalnym ruchu własnym te "poczciwiny" nie były w stanie trafić, a już spotkanie z pełni sprawnym minowcem skończyło się lotem do dna Zatoki Puckiej w połowie września! (podobnie jak 1 września w walce z kanonierkami i minowcami w Gdyni, gdzie też jeden z tych "poczciwin" zaliczył wodowanie)

Re: Gdybanie o Obronie Wybrzeża

: 2009-04-30, 19:06
autor: Wicher
karol pisze: Acha i jeszcze odnośnie skuteczności Ju-87, to żaden z torpedowców stojących na kotwicach, a więc celów o minimalnym ruchu własnym te "poczciwiny" nie były w stanie trafić, a już spotkanie z pełni sprawnym minowcem skończyło się lotem do dna Zatoki Puckiej w połowie września! (podobnie jak 1 września w walce z kanonierkami i minowcami w Gdyni, gdzie też jeden z tych "poczciwin" zaliczył wodowanie)
Rozczaruje Cię Karol - w bitwie powietrzo-morskiej pod Helem, która miała miejsce 1 września wieczorem, niemcy nie utracili ani jednego Ju-87. Poza tym nie było żadnej walki kanonierek i minowców ze Stukasami w Gdyni. W momencie nalotu niemieckiego na port, podczas którego m.in. zatopiono Mazura i Nurka, większość polskich jednostek była rozsiana po Zatoce Puckiej i nie brała udziału w jego obronie.
W połowie września też nie doszło do jakiegokolwiek zestrzelenia Ju-87 przez nasz okręt. Jedyny pozytywny dla nas wynik walki samolot-okręt miał miejsce 3 września - ORP Jaskółka uszczupliła stan Luftwaffe o jednego Stukasa.

Re: Gdybanie o Obronie Wybrzeża

: 2009-04-30, 19:41
autor: Boruta
karol pisze: dobrze maskowany/e POW
Jak Ty chcesz okręt na morzu zamaskować? :o

Re: Gdybanie o Obronie Wybrzeża

: 2009-04-30, 21:21
autor: karol
Wicher pisze:
karol pisze: Acha i jeszcze odnośnie skuteczności Ju-87, to żaden z torpedowców stojących na kotwicach, a więc celów o minimalnym ruchu własnym te "poczciwiny" nie były w stanie trafić, a już spotkanie z pełni sprawnym minowcem skończyło się lotem do dna Zatoki Puckiej w połowie września! (podobnie jak 1 września w walce z kanonierkami i minowcami w Gdyni, gdzie też jeden z tych "poczciwin" zaliczył wodowanie)
Rozczaruje Cię Karol - w bitwie powietrzo-morskiej pod Helem, która miała miejsce 1 września wieczorem, niemcy nie utracili ani jednego Ju-87. Poza tym nie było żadnej walki kanonierek i minowców ze Stukasami w Gdyni. W momencie nalotu niemieckiego na port, podczas którego m.in. zatopiono Mazura i Nurka, większość polskich jednostek była rozsiana po Zatoce Puckiej i nie brała udziału w jego obronie.
W połowie września też nie doszło do jakiegokolwiek zestrzelenia Ju-87 przez nasz okręt. Jedyny pozytywny dla nas wynik walki samolot-okręt miał miejsce 3 września - ORP Jaskółka uszczupliła stan Luftwaffe o jednego Stukasa.
No cóż, nie podejmuje dyskusji z prostej przyczyny, nie ma o czym. Masz niekompletne badania i tyle...
Jedynie chcę zapytać, czy relacja naocznego świadka opuszczania portu gdyńskiego podczas nalotu Luftwaffe z zachowaniem zasad pracy zespołowej przez kanonierki, to beletrystyka? Jeśli tak uważasz, to nie ma o czym rozmawiać doprawdy, bo okaże się, ze nie było żadnej Obrony Wybrzeża idąc tym tropem.

Re: Gdybanie o Obronie Wybrzeża

: 2009-04-30, 21:28
autor: karol
Boruta pisze:
karol pisze: dobrze maskowany/e POW
Jak Ty chcesz okręt na morzu zamaskować? :o
Obrazek
Ten okręt pomyślnie operował w obronie swojej ojczyzny i potem odpłynął do Anglii. Czy widzisz tu jakieś specjalne środki, a Luftwaffe nie odkryła go nawet gdy jej bombardował lotniska. Jeśli dobrze znam fotografie z obrony Helu, to całkiem podobnie maskowane były armaty Cyplowej...

Re: Gdybanie o Obronie Wybrzeża

: 2009-04-30, 23:00
autor: Wicher
karol pisze:No cóż, nie podejmuje dyskusji z prostej przyczyny, nie ma o czym. Masz niekompletne badania i tyle...
Jedynie chcę zapytać, czy relacja naocznego świadka opuszczania portu gdyńskiego podczas nalotu Luftwaffe z zachowaniem zasad pracy zespołowej przez kanonierki, to beletrystyka? Jeśli tak uważasz, to nie ma o czym rozmawiać doprawdy, bo okaże się, ze nie było żadnej Obrony Wybrzeża idąc tym tropem.
:D Śmiem twierdzić, że mam kompletniejsze "badania" niż Ty. No ale nie będę się z Tobą licytował. Napiszę tylko, że skoro weryfikację faktów na podstawie źródeł z CAW, IPMS i archiwów niemieckich uważasz za niekompletną i przeciwstawiasz temu jakąś relację, której autora nawet nie ujawniasz to ... gratuluje dobrego poczucia humoru.
Ale co ja będę Cię przekonywał, Panie-Lepiej-Wiedzący. Niedługo zapłoniesz wstydem za swoje powyższe słowa gdy pojawi się bardzo konkretne opracowanie na temat wojny powietrznej nad polskim wybrzeżem w 1939 r.

Peace :)