Strona 1 z 2
Awaria atomowego okrętu podwodnego
: 2009-02-07, 10:04
autor: wottek
Jeden z czterech francuskich okrętów podwodnych o napędzie atomowym uległ awarii na Atlantyku. Nikt nie został ranny.
Francuskie Ministerstwo Obrony zapewniło, że awaria okrętu "Le Triomphant" nie przedstawiała poważniejszego zagrożenia związanego z napędem jednostki. Do wypadku doszło, gdy okręt w chwili zanurzania uderzył w niezidentyfikowany obiekt, prawdopodobnie był to kontener. Jednostka natychmiast wróciła do bazy francuskiej marynarki wojennej na wyspie w pobliżu Brestu. Marynarka wojenna zapewnia, że mimo uszkodzenia przedniej części okrętu, nawet przez chwilę nie było niebezpieczeństwa wycieku paliwa atomowego. Do wypadku doszło na początku tygodnia, dziś okręt dopłynął do portu .
Pod banderą francuskiej marynarki wojennej łodzie podwodne o napędzie atomowym pływają od 1971 roku.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... dnego.html
Pozdrawiam,
Wojtek
: 2009-02-07, 22:58
autor: Jarbla
Tjaaa, żaden z członków załogi kontenera również nie odniósł obrażeń....

: 2009-02-09, 23:51
autor: Darth Stalin
Skoro kontener nie odpowiedział ogniem to musi nie był to kontener radziecki...

: 2009-02-09, 23:54
autor: Mitoko
Darth Stalin pisze:Skoro kontener nie odpowiedział ogniem to musi nie był to kontener radziecki...

Skoro nie odpowiedział ogniem to był chiński - radziecki by odleciał

: 2009-02-10, 07:59
autor: domek
Mitoko pisze:Darth Stalin pisze:Skoro kontener nie odpowiedział ogniem to musi nie był to kontener radziecki...

Skoro nie odpowiedział ogniem to był chiński - radziecki by odleciał

Wbrew pozorom to wcale nie jest taki zabawny problem.
pozdrawiam
: 2009-02-10, 10:52
autor: poszukiwacz
No ale oni są chyba zbyt daleko by włazic sobie w drogę?
http://www.altair.com.pl/start-2478
Swoja drogą ciekawe ja tu nazwać chińska wersje "szalonego Iwana"? "Szalony Ming"?
No ale skoro nie Chińczycy to może:
http://www.nieznane.pl/podwodne-bazy-ufo,357.html
: 2009-02-16, 07:25
autor: Boruta
Ponoć to był Brytol.
: 2009-02-16, 09:04
autor: poszukiwacz
http://www.sfora.pl/Zderzyly-sie-dwa-ok ... mowe-a2778
Mówisz o tym?
Najbardziej rozwaliło mnie to 60 okrętów.
: 2009-02-16, 10:26
autor: Piotr S.
Jak najbardziej to był brytol Vanguard , który pocałował sie z Le Triomphant
http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title ... caid=1783b
Ciekawe czemu teraz o tym mówią ? , bo ja też uwierzyłem w zderzenie z kontenerem.
: 2009-02-16, 12:51
autor: dessire_62
No i się wyjaśniło, noc była.
"HMS Vanguard" i francuska łódź "Le Triomphant" miały się zderzyć w nocy z 3 na 4 lutego, na Oceanie Atlantyckim
: 2009-02-16, 14:36
autor: Seba
dessire_62 pisze:No i się wyjaśniło, noc była.
"HMS Vanguard" i francuska łódź "Le Triomphant" miały się zderzyć w nocy z 3 na 4 lutego, na Oceanie Atlantyckim
Tak to wychodzi francuzom zaczynanie z RN na morzu

.
Chyba nie był to zbyt poważny wypadek, skoro obyło się bez rannych.
: 2009-02-16, 15:13
autor: Jacek Bernacki
Dla mnie ten kontener brzmi bardziej prawdopodobnie, wszak wiadomo, że kontenery lubią się zaczajać na niczego nieświadome ofiary.

: 2009-02-16, 17:52
autor: Jarbla
Swoja drogą ciekawa sprawa, bowiem obydwie jednostki to SSBN.
Byś może jeden dowódca (albo obaj na raz

) postanowili się pobawić tak jakby dowodził (-ili) SSN. No i w czasie zabawy zrobili sobie kuku.

: 2009-02-16, 18:27
autor: Darth Stalin
A ja mam w związku z tym takie pytanie:
Czy znane są przypadki, w których radziecki/rosyjski atomowy OP wpadł na jakiś inny OP? (czy to NATO, czy inny okręt podwodny WMF?)
Z tego co wiem, to bywały przypadki odwrotne, znaczy okręty zachodnie lubły przywalić w okręty radzieckie (przynajmniej jeden taki to słynne zderzenie USS Baton Rouge z OP projektu 945/Sierra).
Kilkanaście lat temu wyszła taka książka rosyjskich autorów o tytule bodaj "Tragedie w głębinach" o różnych wypdakach radzieckich atomowych OP - nie mam tego, ale o ile pamiętam to, co przeglądałem, to zwykle te OP miały problemy "same ze sobą" - pożary, awarie reaktorów i inne takie, ale chyba żaden nie wpadał na nic innego...
Jak się tak człowiek wczyta w te relacje, w co to nie uderzają zachodnie OP (a to statki rybackie, a to jakieś tajemnicze podwodne skały, a to w inne OP) to zaczyna nabierac dziwnego wrazenia, że albo coś jest nie tak z dowódcami tych okrętów albo - co moze być jakims wytłumaczeniem, chociaż cokolwiek szokującym - systemy sonarowe zachodnich okrętów mają jakieś felery i wcale nie są takie "super", jak to przez wiele lat malowała zachodnia propaganda.
Kiedyś zaczytywałem się Clancym, jacy to niby wspaniali byli ci dzielni Amerykanie i jakie mieli (mają?) wspaniałe sonary i inne bajery, ale ostatnio mam coraz więcej wątpliwości, czy przypadkiem nie jest na odwrót...
: 2009-02-16, 22:29
autor: Jarbla
Kiedyś zaczytywałem się Clancym, jacy to niby wspaniali byli ci dzielni Amerykanie i jakie mieli (mają?) wspaniałe sonary i inne bajery, ale ostatnio mam coraz więcej wątpliwości, czy przypadkiem nie jest na odwrót...
Czynnik ludzki - najsłabsze ogniwo. A Clancy to bajki pisał.

: 2009-02-17, 20:54
autor: wottek