Strona 1 z 2

Powiedz pan, że spieprzyłeś sprawę.

: 2008-10-03, 09:02
autor: fdt
Jeżeli ktoś chciałby zrozumieć przyczyny obecnego kryzysu finansowego, poniżej znajdziecie wyjaśnienie w przystępnej udramatyzowanej formie:

http://wyborcza.pl/1,76842,5762958,Bank ... &startsz=x

A tak to się zaczęło:

U doradcy ds. kredytów hipotecznych

HIPOTEKI OD RĘKI

"Spełniamy wasze marzenia"

Klient: Kurcze, chciałbym kupić dom, ale nie mam nawet pieniędzy na wkład własny i chyba nie stać mnie na miesięczne raty. Może mi pan pomóc?

Doradca: Jasne! Wkład własny nie jest już potrzebny, bo przecież wartość domu cały czas będzie rosła! I damy panu naprawdę niskie odsetki przez kilka lat. Podniesiemy je potem, dobrze?

Klient: Nie ma sprawy. Jest jeszcze coś... Mam wrednego pracodawcę i może nie wydać mi zaświadczenia o pracy. Czy to będzie jakiś problem?

Doradca: Ależ skąd. Możemy panu udzielić specjalnego „kredytu dla kłamców”. Sam pan potwierdzi swoje zatrudnienie i dochody.

Klient: Jesteście niesamowici! Nie wyrzucacie za drzwi takich jak ja.

Doradca: Prawdę mówiąc, to nie my pożyczamy panu pieniądze - dostanie je pan z banku - więc szczerze mówiąc, mamy gdzieś, czy spłaci pan kredyt. A prowizję i tak dostaniemy.

Klient: Ale numer! No to do dzieła!

Kilka tygodni później w banku...

Pierwszy Bank Banklandii SA

"Jeszcze dziś otwórz swoje bożonarodzeniowe konto"

[Akta z nowymi kredytami hipotecznymi]

Bankier: Chyba muszę się pozbyć tych gównianych kredytów. Zaczynają mi tu śmierdzieć. Na szczęście można je przecież sprzedać cwaniakom z Nowego Jorku, którzy mają swoje finansowe sztuczki! Zaraz do nich zadzwonię!

Zobaczmy, co robią cwaniacy z Nowego Jorku...

Bank inwestycyjny NWC z Wall Street

"Powierz swoje inwestycje Naprawdę Wielkim Cwaniakom"

Bankier z Wall Street: Fuj!!! Pozbądźmy się tych gównianych hipotek, zanim zaczną się do nich zlatywać muchy.

Podwładny: Szefie, ale kto kupi to gówno?

Bankier z Wall Street: Mam! Najpierw stworzymy nowe obligacje, a te gówniane hipoteki wykorzystamy jako ich zabezpieczenie. Obligacje nazwiemy CDO (albo CMO). Sprzedamy te CDO inwestorom i obiecamy, że będziemy je spłacać w miarę, jak ludzie będą spłacać hipoteki.

Podwładny: Nie kumam. Przecież gówno nadal będzie gównem.

Bankier z Wall Street: Jasne, sam w sobie każdy z tych kredytów jest gówniany. Ale zgrupujemy je w paczki z innymi, dobrymi i z takiej paczki tylko część hipotek będzie niespłacalnych. A że ceny nieruchomości idą w górę, to naprawdę nie ma się czym martwić.

Podwładny: Nadal nie kumam.

Bankier z Wall Street: Nowe CDO będą skonstruowane z trzech kawałków (czyli transz). Nazwiemy je „dobre”, „nie tak dobre” i „fatalne”. Jeśli część hipotek nie zostanie spłacona, a to mamy jak w banku, to obiecamy, że inwestorzy mający „dobrą” transzę zostaną spłaceni jako pierwsi. Ci z „nie tak dobrą” - jako drudzy, a na końcu ci, którzy zainwestowali w „fatalne”.

Podwładny: Zaczynam rozumieć. A ponieważ posiadacze „dobrej” transzy najmniej ryzykują, zapłacimy im niższe odsetki niż pozostałym, tak? Za „nie tak dobre” zapłacimy więcej, a za „fatalne” będzie można dostać naprawdę wypasione odsetki.

Bankier z Wall Street: Otóż to. Ale to nie koniec. Wykupimy ubezpieczenie obligacji z transzy „dobrych”. Wtedy agencje ratingowe wystawią nam świetne oceny wiarygodności, od AAA do A. Za transzę „nie tak dobrych” możemy dostać rating od BBB do B. I tak dobrze. A o transzę „fatalnych” nawet nie będziemy pytać.


Podwładny: I tak na bazie gównianych, ryzykownych hipotek stworzył pan papiery o wiarygodnym ratingu AAA i BBB. Szefie, jest pan geniuszem.

Bankier z Wall Street: Ba.

Podwładny: No dobrze, ale komu sprzedamy te trzy transze?

Bankier z Wall Street: Te dupki z Komisji Papierów Wartościowych nie pozwolą nam sprzedać tego wdowom i sierotom, więc sprzedamy je naszym wyrafinowanym klientom instytucjonalnym.

Podwładny: Czyli komu?

Bankier z Wall Street: Firmom ubezpieczeniowym, bankom, norweskim miasteczkom, radom szkolnym z Kansas - każdemu, kto szuka bezpiecznej i dobrej inwestycji.

Podwładny: Ale przecież nikt nie kupi tej „fatalnej” transzy, prawda?

Bankier z Wall Street: Oczywiście, że nie - nikt nie jest taki głupi. Zatrzymamy tę transzę i sami sobie wypłacimy wypasione odsetki.

Podwładny: Wszystko dobrze, ale skoro używamy tych gównianych hipotek jako zabezpieczenia dla zupełnie nowych obligacji to przecież i tak się ich nie pozbędziemy. Nie musimy ich wykazać w bilansie?

Bankier z Wall Street: Jasne, że nie. Faceci, którzy tworzą zasady księgowości, pozwolą nam założyć firmę-wydmuszkę na Kajmanach, która przejmie wszystkie te hipoteki. To gówno pojawi się w ich bilansie, nie naszym. Wymyśliłem nawet fajną nazwę dla tej spółki - Wehikuł Celowy, w skrócie SPV.

Podwładny: Fantastycznie, ale czy na pewno się na to zgodzą? Przecież przenosimy tylko to gówno z miejsca na miejsce, a ono nadal jest nasze.

Bankier z Wall Street: Nie inaczej. Ale przekonaliśmy ich, że aby amerykański system finansowy był zdrowy, inwestorzy nie powinni wiedzieć o wszystkich skomplikowanych transakcjach, jakie prowadzimy na zapleczu.

Tymczasem u Księgowych...

Biuro Króla Księgowych

"Czepiamy się wszystkiego"

Petent: Szanowny panie, jako inwestor i zatroskany obywatel żądam, żeby zmusił pan nasze instytucje finansowe do większej przejrzystości i otwartości w raportach finansowych.

Król księgowych: Wal się pan.

I kto by pomyślał, że dojdzie do czegoś takiego...

Fundusz emerytalny norweskiego miasteczka

Bank inwestycyjny NWC

Klient z Norwegii: Człowieku, co się dzieje? Nie dostajemy naszych comiesięcznych odsetek od obligacji!

Bankier z Wall Street: No tak, miałem do was zadzwonić, ale mamy tu prawdziwy młyn. Wygląda na to, paru dupków nie spłaca hipotek, którymi zabezpieczone są wasze CDO.

Klient z Norwegii: Zaraz, zaraz! Przecież kupiliśmy „dobrą” transzę CDO z ratingiem AAA. Tę bezpieczną. To my mamy dostać kasę jako pierwsi.

Bankier z Wall Street: Tak się wszakże złożyło, że hipoteki okazały się bardziej gówniane, niż sądziliśmy i spływa nam z nich bardzo mało gotówki. Mogę was zapewnić, że jesteśmy równie rozczarowani.

Klient z Norwegii: Ale wmawialiście mi, że ceny nieruchomości będą stale rosły, i że wasi kredytobiorcy zawsze mogą refinansować swoje hipoteki!

Bankier z Wall Street: Tak, to było błędne założenie. Spieprzyliśmy sprawę. Pardąsik.

Klient z Norwegii: Mam w dupie wasze błędne założenia! Przecież dostaliście ocenę AAA od agencji ratingowych?

Bankier z Wall Street: Oni też spieprzyli sprawę.
Klient z Norwegii: Ale te papiery były ubezpieczone! Co na to ubezpieczyciele?

Bankier z Wall Street: Jaja se pan robisz? Nie ma mowy, żeby zebrali dość kasy na pokrycie tego bałaganu. Oni też spieprzyli sprawę.

Klient z Norwegii: Pięknie, k... pięknie! I co ja mam powiedzieć ludziom z mojego miasteczka?

Bankier z Wall Street: Powiedz pan, że spieprzyłeś sprawę.

Klient z Norwegii: Pieprz się pan.

Bankier z Wall Street: I pan też.

KONIEC

Tu wersja oryginalna komiksowa (po angielsku):




Obrazek

: 2008-10-03, 11:55
autor: SmokEustachy
Hm, FDT. Teraz tacy mądrzy - trzeba było słuchać Korwina. Wiesz, jakiś wiesniak sie zapyta: a z czego spłacę? przy kredycie.
Co inego miastowe ogłupione państwową edukacją.

: 2008-10-03, 13:26
autor: de Villars
może już starczy tych bzdetów?

: 2008-10-03, 14:29
autor: RyszardL
Dlaczego to mają być bzdety?

Raczej trzeba traktować , jak przestrogę, żeby unikać cwaniaków w krawatce, z olśniewająco białymi zębami i regularnym stolcem.

: 2008-10-03, 14:40
autor: Bukowa
Jak wyżej: To nie są bzdety.
Ale jak masz nadwyżkę gotówki to kupuj "sztukę"
Sztuka zawsze się liczy ( jak w wojsku :lol: )
Pozdrawiam
Robert

: 2008-10-03, 15:32
autor: de Villars
Uważajcie sobie jak chcecie, mnie już powoli nuży szukanie na forum przynajmniej nominalnie wojennomorskim merytorycznych postów pośród zalewu tego rodzaju "twórczości" (bo to wszystko jest przecież tylko skądś przeklejone...). I nie ma nic do rzeczy że to podforum "psychole" - bo jak tak dalej pójdzie to akurat ono zdominuje całe FOW, w co zdaje się ktoś celuje...

: 2008-10-03, 17:06
autor: Bukowa
Ja tam nic "nie przeklejam" więc, tuszę że to nie do mnie.
A "psychole " są właśnie po to, chociażby do rozładowania napięć.
Pozdrawiam
Robert

: 2008-10-04, 10:35
autor: dessire_62
Nie wszyscy maja możliwość spędzania w sieci kilku godzin ,dla mnie bardzo pożyteczne są wskazywane tematy ,na które sam bym nie trafił z prozaicznej przyczyny-braku czasu . Polityka a szczególnie kryzys finansowy będzie mieć kapitalny wpływ na kształt sił morskich wielu państw.Już to chyba widać po US Navy .
Trochę wyrozumiałości de Villars. :-)

Pozdrawiam Krzysiek.

: 2008-10-07, 13:35
autor: Piotr S.
Ciekawe co z tego kryzysu wyniknie
1. czy jest możliwy powrót socjalizmu szeroko pojetego w róznych częściach świata jako spadek zaufania do gospodarki kapitalistycznej
2. Czy w UE pańtwa członkowskie nie pójdą własną drogą i nie wystapi coś takiego jak ratuj sie kto może ,czyli upadek wspólnej polityki
3 .Czy Polska wbrew co dniowym zapewnieniom rządu ,który mówi ,że mamy nalepszą gospodarke i najlepiej zabezpieczone banki jest bezpieczna.
4.Czy nastąpi zmiana warty ,która odsunie USA z roli światowego mocarstwa na niższe pozycje
5.Czy cały ten kryzys nie został wywołany celowo aby w wyniku chaosu i kinfliktów społecznych i zbrojnych wprowadzić międzynarodowe ciało ,którego celem ma być rząd globalny ,jako jedyny rzekomo ,który był by w stanie zapobiec podobnym sytuacją .

: 2008-10-07, 14:00
autor: Piotr S.

: 2008-10-10, 10:19
autor: SmokEustachy
Piotr S. pisze:Ciekawe co z tego kryzysu wyniknie
1. czy jest możliwy powrót socjalizmu szeroko pojetego w róznych częściach świata jako spadek zaufania do gospodarki kapitalistycznej
Przecież to wynik socjalizmu jest.
2. Czy w UE pańtwa członkowskie nie pójdą własną drogą i nie wystapi coś takiego jak ratuj sie kto może ,czyli upadek wspólnej polityki
3 .Czy Polska wbrew co dniowym zapewnieniom rządu ,który mówi ,że mamy nalepszą gospodarke i najlepiej zabezpieczone banki jest bezpieczna.
Nie jest.
4.Czy nastąpi zmiana warty ,która odsunie USA z roli światowego mocarstwa na niższe pozycje
5.Czy cały ten kryzys nie został wywołany celowo aby w wyniku chaosu i kinfliktów społecznych i zbrojnych wprowadzić międzynarodowe ciało ,którego celem ma być rząd globalny ,jako jedyny rzekomo ,który był by w stanie zapobiec podobnym sytuacją .
Chinom trochę jeszcze brakuje do detronizacji USA...
Natomiast rząd globalny może zapobiec kryzysom, tak, jak np. wprowadzenie zakazu samochodów zlikwiduje wypadki. Zmora centralnego planowania się przeradza widzę w hydrę.

: 2008-10-10, 10:51
autor: pothkan
Piotr S. pisze:Ciekawe co z tego kryzysu wyniknie
1. czy jest możliwy powrót socjalizmu szeroko pojetego w róznych częściach świata jako spadek zaufania do gospodarki kapitalistycznej
3 .Czy Polska wbrew co dniowym zapewnieniom rządu ,który mówi ,że mamy nalepszą gospodarke i najlepiej zabezpieczone banki jest bezpieczna.
Kryzys nie jest wynikiem wad gospodarki kapitalistycznej, tylko jej beztroskiej deregulacji w USA (najwyraźniej nauczka 1929 została zapomniana), głównie za czasów Clintona - ale poprzednicy i G.W. Bush swoje dołożyli. Podobna sytuacja, choć na mniejszą skalę, występowała w Islandii. W większości państw Europy istnieje natomiast "kontynentalny" kapitalizm, który zawsze oznaczał większą (niż w USA) kontrolę i regulację rynku finansowego ze strony państwa. Oczywiście zależnie od kraju - w Polsc eakurat była ona dość spora, przede wszystkim dzięki polityce Balcerowicza (gdy był prezesem NBP) - głównie za pomocą częstego podnoszenia stóp procentowych. Dzięki temu w Polsce nie ma bańki spekulacyjnej i zadłużenia gospodarstw domowych na taką skalę, jaka zaszła za oceanem. Nie zmienia to jednak faktu, że amerykański kryzys odbija się na całym świecie, a więc i u nas. Najpewniej w postaci spowolnienia wzrostu, mniejszej liczby inwestycji, oraz stagnacji części gospodarki (np. budownictwa). I na to nie mamy wpływu.

: 2008-10-10, 17:28
autor: jefe de la maquina
Panowie, nie ludzcie sie. Kryszys bankowy dotknal wszystkie kraje, od Chin poczawszy. do Polski.
Zrodlem kryzysu sa Stany. Tylko tam istnieje sytuacja gdzie dom mozna bylo kupic bez zadnego wkladu finansowego. Tylko tam istnieje sytuacja, ze nabywca nieruchomosci moze zostawic ta nieruchomosc bankowi, u ktorego zaciagnal hipoteke i bank nie jest w stanie wejsc mu na inne aktywa, by sciagnac dlug.
To w Stanach hipoteki zostaly w sprytny sposob puszczone w obieg jako papiery wartosciowe i sprzedawane innym bankom na wyzszy procent niz inne papiery wartosciowe. Pogon za zyskiem doprowadzila, ze zalamanie sie rynku nieruchomosci w USA spowodowal upadek bankow w Islandii i nie tylko, ktore w zainwestowaly w te papiery wartosciowe. Rowniez banki w Polsce, ktore sa w tej chwili filiami bankow zachodnich maja ten problem. Wszytkie te banki mialy jeden cel: zysk, zysk i to za wszelka cene. Problem jest w tym , ze obecnie bankom tym jest ciezko sie przyznac, bo wiaze sie z tym utrata zaufania, odejscie klientow i odpowiedzialnosc dyrektorow za powziete decyzje.
Poniewaz w USA istnieja silne prawa odnosnie ujawnia stanu finasowego firmy, prawdziwa sytuacja uajwnila sie wczesniej, ale caly czas nikt nie ma pewnosic, czy ujawnili wszystko.
Jefe

: 2008-10-10, 19:57
autor: Grom
jefe de la maquina pisze:Tylko tam istnieje sytuacja gdzie dom mozna bylo kupic bez zadnego wkladu finansowego.
Nie tylko Jefe. Tutaj w UK też tak można było nabyć dom.
jefe de la maquina pisze:Tylko tam istnieje sytuacja, ze nabywca nieruchomosci moze zostawic ta nieruchomosc bankowi, u ktorego zaciagnal hipoteke i bank nie jest w stanie wejsc mu na inne aktywa, by sciagnac dlug.
Nie tylko Jefe. Tutaj też tak wygląda. Tak samo wygląda to z rachunkami np. za wodę, gaz czy prąd. Nie mogą nic zrobić za wyjątkiem upaprania historii kredytowej. Istnieje bowiem coś co jest nazywane "minimum socjalnym".
jefe de la maquina pisze:upadek bankow w Islandii
Pewnie wypadnę jak "rasista", ale co tam w końcu tam mieszkałem i udało mi się poznać lokalnych dość dobrze. Więc napiszę, że kogo jak kogo, ale im to i bardzo dobrze. Czas wracać do tych nor, z których wyleźli po jak sami twierdzą okupacji angielsko - amerykańskiej, która wnisoła conieco cywilizacji.

: 2008-10-10, 20:03
autor: Jacek Bernacki
jefe de la maquina pisze:Zrodlem kryzysu sa Stany. Tylko tam istnieje sytuacja gdzie dom mozna bylo kupic bez zadnego wkladu finansowego.
W Polsce też było - dwa lata temu kupiłem swój.
Z resztą stwierdzeń się zgadzam w całem rozciągłości.

: 2008-10-10, 23:00
autor: SmokEustachy
Jacek Bernacki pisze:
jefe de la maquina pisze:Zrodlem kryzysu sa Stany. Tylko tam istnieje sytuacja gdzie dom mozna bylo kupic bez zadnego wkladu finansowego.
W Polsce też było - dwa lata temu kupiłem swój.
Z resztą stwierdzeń się zgadzam w całem rozciągłości.
Na pewno chodzi o to, że bez wkładu, czy może o to, ze bez szans na spłatę?