Forum Okrętów Wojennych

"Bogusław Linda, który nie raz wcielał się w bardzo męskich bohaterów, pojawi się na ekranach kinowych jako obrońca Westerplatte."

http://serwisy.gazeta.pl/film/1,22530,5 ... roli_.html



Co ty ku... wiesz o Westerplatte?

Pewnie niejaki MB zostanie konsultantem...

Jakos nie najbardziej się obawiam Lindy w roli głownej. Bardziej się boje, że rzecz zostanie skopana już na etapie scenariusza, a swoje dowali kiepska reżyserka... I jak zwykle, z oczekiwanego filmu wyjdzie gniot...

Zapowiada się ciekawie, bo taki gwiazdor grający rolę majora Sucharskiego nie skrewi! Myślę, że nawet Mariusz Borowiak nie jest mu w stanie narzucić pewnych cech, bo Linda ma mocny i systematyczny charakter aktorski, a do tego jest człowiekiem oczytanym, więc...

Tak ,a najlepiej smakują mu rękopisy .

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/new ... news=29358

Zapowiada się smakowicie. A pan rezyser to z Elbląga pochodzi

Co to za Chochlew ?Ruski jakiś ?

Nerwy zaczynają puszczać .

wrr, zachciej podać kompletny link, bo ten niestety nie działa.

Usluznie podaje:
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/new ... news=29358
Jefe

Faktycznie, lipa jakaś, delikatnie rzecz ujmując. Ktoś chce chyba na siłę zaistnieć, w dość prostacki sposób.
thx za linka.

Sprawa jest dosc sliska. Poniewaz temat zaliczany juz zostal do kanonu swietosci narodowych to jest to sprawa dosc sliska kiedy tworcy nie sprostaja oczekiwaniom spoloczenstwa.
Wiekszosc oczekuje zgodnosci z faktami historycznymi, a to jest nie jest story. Stad jest nacisk na pokazanie bohaterow jako ludzi, ze wszystkimi wadami.
Pamietajmy wiec, ze ma to byc film fabularny (od fabuly), a nie dokumentalny.
Jefe

Ale nawet od filmu fabularnego, jeśli traktuje o wydarzeniach historycznych, wymagana jest pewna wierność prawdzie. Tutaj zaś, po lekturze doniesień medialnych, obserwuję raczej próbę zszokowania odbiorcy poprzez usilne próby sprowadzenia - jak to określiłeś - świętości narodowej, do rangi jakiegoś cyrku w bardzo złym guście. Bohaterowie ludźmi - OK, ale to o czym czytam w podanych linkach zakrawa raczej na jakąś parodię...

Wstrzymuje sie od oceny, zanim nie zobacze.
Jefe

Jeżu kolczasty...

Nie widzicie, że na razie wszystko co da się powiedzieć o filmie to, że jakiś pismak próbuje zszokować czytelnika poprzez usilne próby sprowadzenia próby nakręcenia filmu o "świętości narodowej", do rangi jakiegoś cyrku w bardzo złym guście. Bohaterowie ludźmi - OK, ale to co czytam w podanych linkach zakrawa raczej na jakąś parodię a nie próbe oddania przesłania filmu...

Celowo użyłem słów kolegi aby zwrócić uwagę, że póki co ogień krytyki winien byc skierowany gdzieś indziej. Pana dziennikarza pewnie dziwi, że ludzie oddają mocz... przecież w filmach a szczególnie wojennych, żołnierze w ogóle nie odczuwają potrzeby. Pana dziennikarza również dziwi, że żołnierz mógł oddać mocz na portret Nacz. Wodza. podczas gdy wiadomym jest, że był on otoczony iście bałwochwalczym kultem w dniach wrześniowej próby.

Czy naprawde nie widzicie, że ten tekst to "poszukiwanie newsa"? W 100% zgadzam się z jefe, że film trzeba najpierw obejrzeć a potem oceniać czy to "parodia" czy "cyrk" czy może przypadkiem całkiem dobry film.

Prawdopodobieństwo powstania "całkiem dobrego filmu", w kontekście dokonań polskiej kinematografii ostatnich 20 lat jest, delikatnie mówiąc, znikome...

Już się zaczyna nagonka. Front geriatryczno-bogojczyźniany nie może znieść myśli, że nasza "legendo-ikona" może sie troszkę różnić od prawdy historycznej.

http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35 ... jdzie.html

Aż roi się od dezerterów, na których wykonywane są samosądy. To totalna bzdura - mówi historyk dr Andrzej Drzycimski, autor biografii majora Sucharskiego.

Bez komentarza...

@DV - przecież napisałem "może przypadkiem całkiem dobry film" ... z naciskiem na może i przypadkiem.

fdt pisze:Aż roi się od dezerterów, na których wykonywane są samosądy. To totalna bzdura - mówi historyk dr Andrzej Drzycimski, autor biografii majora Sucharskiego.

Dziwisz się?! Bo ja nie. Zresztą gdzieś czytałem, że tych 'dezerterów' to było trochę więcej niż 4 (czy 5 nie pamiętam) co to ich Niemcy znaleźli...