Strona 1 z 2

Aoba SD in 3D

: 2008-07-10, 08:34
autor: MiKo
Nowa ksiażeczka z serii 3D z Kagero:

Obrazek

Obrazek

Nie mam jeszcze tej książeczki - 120 zeta to jednak co by nie mówić trochę kasy jest. Za to miałem okazję widzieć sporo renderów. I muszę powiedzieć, że są, jak dla mnie wręcz powalające. Waldek Góralski robi naprawdę coraz lepszą robotę. Od groma detali i szczegółów wszystko oparte na dobrych planach. Może uda się jeszcze wrzucić ze 2-3 przykłady.

Nie widziałem tekstu, ale wiele nowego po wydaniu "Krążowników IJN" Lacroixa to już się nie odkryje. No może kilka kontrowersyjnych opinii własnych, patrząc na autora ;)

: 2008-07-10, 08:47
autor: goral_44
Witam.
Książka posiada ponad 100 renderów całego okrętu i detali. Na wkładkach są plany w skali 1:350 z przekrojami i plany wyposażenia.
Aoba jest zrobiona na stan z 1944 roku. Tekst w języku angielskim.
Pozdrawiam. Waldek

Obrazek

: 2008-07-10, 19:24
autor: dessire_62
Witam.
Miko pisze:Lakoniczna informacja zawarta jest w raportach misji USN z Japonii. Ale nic z niej nie wiadomo.. czyli jeśli faktycznie mieli amerykańskie torpedy Mk13, to skąd??? - to nie gorące bułeczki co je w sklepie można kupi
Czy to własnie te torpedy były na uzbrojeniu polskiej MW ?
Na Westerplatte znaleziono ponoć 30 sztuk fabrycznie nowych japońskich torped typu 91,oznaczanych tez TR\91,podobno były używane na polskich kutrach torpedowych z burtowymi wyrzutniami kalibru 450 ?Używano ich aż do 1954 roku.
Mógłby ktoś poszerzyc te wiadomości ? Na których okrętach były używane ?

Pozdrawiam.

: 2008-07-10, 20:18
autor: Sławomir Lipiecki
MiKo pisze:Nowa ksiażeczka z serii 3D z Kagero:

Obrazek

kagero.pl
Witam!

Informuję wszem i wobec, że z powyższą publikacją nie mam NIC wspólnego.
Mimo iż zwracałem wcześniej redakcji na to uwagę, zignorowali ten fakt.
Wykorzystują moje nazwisko nielegalnie!

Pozdrawiam,
Sławomir Lipiecki

torpedy japońskie w MW 1945-1954

: 2008-07-10, 20:55
autor: Andrzej J.
dessire_62 pisze: Czy to własnie te torpedy były na uzbrojeniu polskiej MW ? Na Westerplatte znaleziono ponoć 30 sztuk fabrycznie nowych japońskich torped typu 91,oznaczanych tez TR\91,podobno były używane na polskich kutrach torpedowych z burtowymi wyrzutniami kalibru 450 ?Używano ich aż do 1954 roku. Mógłby ktoś poszerzyć te wiadomości ? Na których okrętach były używane ?
Pozdrawiam.
To bardzo duża liczba jak na kontakty japońsko-niemieckie przy pomocy "rzadkich" łamaczy blokady, zarówno nawodnych jak i podwodnych. Coś na ten temat pisał Antoni Komorowski w skrypcie AMW o torpedach.

: 2008-07-10, 20:56
autor: Zelint
Aż mi się nie chce w coś takiego wierzyć. Nie boją się procesu sądowego? To świadczy o braku profesjonalizmu ze strony wydawnictwa...

: 2008-07-10, 21:02
autor: Daniel-Martola
A jak to możliwe że Cię wpisali jako autora skoro nie masz nic wspólnego z tą książką? Wpisują jak leci, dowolne osoby jako autorów? :o
pozdrawiam

: 2008-07-10, 21:09
autor: Sławomir Lipiecki
Daniel-Martola pisze:A jak to możliwe że Cię wpisali jako autora skoro nie masz nic wspólnego z tą książką? Wpisują jak leci, dowolne osoby jako autorów? :o
pozdrawiam
Co mnie to obchodzi? Czy ja siedzę w ich głowach?
Wpisali i koniec!
Widziałem pdf już wcześniej, wysłałem do redakcji bardzo ostry w tonie list ostrzegawczy. Otrzymałem niby-przeprosiny i obietnicę poprawy błędu - jak widać pozostało to zignorowane w praktyce.

: 2008-07-10, 21:11
autor: Daniel-Martola
Pytam bo to ma dwa podteksty:
1 - każdy może zostać autorem bo może biorą z książki telefonicznej :D
2 - możesz dostać tantiemy za publikację której autorem jesteś skoro tak napisali :-)

pozdrawiam

: 2008-07-10, 21:14
autor: Sławomir Lipiecki
Daniel-Martola pisze:Pytam bo to ma dwa podteksty:
1 - każdy może zostać autorem bo może biorą z książki telefonicznej :D
2 - możesz dostać tantiemy za publikację której autorem jesteś skoro tak napisali :-)

pozdrawiam
3 - ...albo wezwanie do sądu za spisanie żywcem tekstu z "Japanese Cruisers of the Pacific War" tudzież szykany za błędy.

Poza tym nie wystawię jako firma faktury na coś takiego...

: 2008-07-10, 21:49
autor: goral_44
Witam.

Sławek o jakich błędach mówisz?

Pozdrawiam. Waldek

: 2008-07-10, 21:55
autor: Sławomir Lipiecki
To była tylko hipoteza, dotycząca tego, co np. może się stać, jeśli by się ktoś czepiał.
Pozostałe kwestie pozostawię na razie dla siebie.


Pozdrawiam,
SL

: 2008-07-10, 21:56
autor: jefe de la maquina
Witam w klubie.
Swojego czasu podobny numer wykrecono mi w polowie lat 90 kiedy bez naszego zezwolenia (dwoch autorow) wydano nasz artykul jako ksiazeczke. Oczywiscie wydawnictwo nie raczylo nas o tym zawiadomic, jak rowniez odpowiedziec na nasze listy. Dopiero grozba oficjalnego zgloszenia o przestepstwie spowodowala jakas reakcje i rekompenstate w postaci ksiazeczek.
No coz , wiele sie ie zmienilo.
Jefe

: 2008-07-10, 22:58
autor: de Villars
Ale jaja, praktyki jak z jakiegoś bantustanu :lol:

: 2008-07-10, 23:49
autor: G. Cz.
Sławomir Lipiecki pisze:Informuję wszem i wobec, że z powyższą publikacją nie mam NIC wspólnego.
Mimo iż zwracałem wcześniej redakcji na to uwagę, zignorowali ten fakt.
Wykorzystują moje nazwisko nielegalnie!
Sławomir Lipiecki pisze:
Daniel-Martola pisze:A jak to możliwe że Cię wpisali jako autora skoro nie masz nic wspólnego z tą książką? Wpisują jak leci, dowolne osoby jako autorów? :o
pozdrawiam
Co mnie to obchodzi? Czy ja siedzę w ich głowach?
Wpisali i koniec!
Widziałem pdf już wcześniej, wysłałem do redakcji bardzo ostry w tonie list ostrzegawczy. Otrzymałem niby-przeprosiny i obietnicę poprawy błędu - jak widać pozostało to zignorowane w praktyce.
Jedziemy na tym samym wózku. To się po prostu w głowie nie mieści, co się dzieje, a potem mi tu na FOW wypisują agresywne bzdury, że ja rzekomo pracuję dla Kagero i że w ogóle jestem tajnym agentem Kagero, co krytykuje artykuły w czasopismach innych wydawców. Otóż nie mogę pracować dla Kagero, skoro na pełnym etacie pracuję gdzieś indziej i nawet nie w branży z okolic Kagero i jest to na dodatek zajęcie tak kapitalne, że pochłania mnie całkowicie i nie w głowie mi promocja jakichkolwiek wydawców polskich pisemek. Tymczasem otwieram najnowsze „Militaria XX wieku” na stopce redakcyjnej – jak mi znajomi doradzili – i co widzę? Ano oczom nie wierzę. Widzę, że moje personalia figurują jako rzekomo tego, który zajmuje się promocją i reklamą „MXXw”. Śmieszność tego polega na tym, że już nawet nie pamiętam, kiedy miał miejsce mój ostatni kontakt z magazynem „MXXw”. Było to chyba ponad trzy lata temu, kiedy ukazał się tam któryś z moich artykułów, już nawet nie pamiętam, jaki to był ten ostatni. Ponieważ kategorycznie nie życzę sobie być kojarzonym z jakimkolwiek polskim wydawcą prasy lotniczo-historyczno-techniczno-wojskowej, więc ja też zagroziłem wczoraj krokami prawnymi, jeśli moje personalia nie znikną z tej stopki redakcyjnej. W odpowiedzi dostałem informację, że personalia znikną, a osoba, która je tam umieściła straciła za to pracę. Tak, czy inaczej, czegoś z tego wszystkiego nie rozumiem. :o

: 2008-07-10, 23:51
autor: pothkan
To jeszcze a propos: kolega wysłał do MXXW artykuł... czekał na publikację/przyjęcie 3-4 miesiące... po czym dostał maila, aby wysłał artykuł i zdjęcia ponownie, bo nie mogą go znaleźć :lol: