Offtop o podpisach

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Gangut pisze:Co do prośby o podanie imienia i nazwiska brzmi to co najmniej dziwnie u osoby podpisujacej się także nickiem z Forum - jak to było - "medice, cura te ipsum"
:lol:
Po pierwsze - jestem autorem opisywanego przez Ciebie artykułu;
Po drugie - zajrzyj na pierwszą stronę tego wątku;
Po trzecie - jeśli się kogoś krytykuje, to albo podaje swoje nazwisko, imię, ośrodek akademicki, albo jest uważany za anonimowego tchórza.

Tymoteusz Pawłowski
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Awatar użytkownika
Jacek Bernacki
Posty: 431
Rejestracja: 2007-03-15, 13:32
Lokalizacja: Siecień k/Płocka

Post autor: Jacek Bernacki »

Kali, Kali, o Kali ma! :D
Co to za ludzie?
Co za różnica ważne, że są!
Gangut
Posty: 157
Rejestracja: 2007-07-21, 19:48
Lokalizacja: Z.Góra

Post autor: Gangut »

Doskonale wiem, że jest Pan autorem omawianego artykułu - widać to choćby po emocjonalnym zaangażowaniu i agresywnej reakcji na wszelką często niestety uzasadnioną krytykę.

Jak widzę jednak , manierą czy też raczej powszechnym dość zwyczajem na Forum jest niepodawanie na końcach postów nazwisk , więc nie wiem dlaczego miałbym to robić - zresztą to czy podpiszę sie X (a raczej Y bo jak widzę X już Pan zarezerwował dla siebie), czy Jan Iksiński jak i fakt czy pracuję w jakimś ośrodku akademickim czy też nie nie powinno mieć wpływu na Pańską odpowiedź , więc może tak jednak ustosunkuje sie Pan do uwag dotyczących samego artykułu (zarówno o OOP jak i Planowaniu ... ) i wniosków jakie Pan wyciągnął .

Podkreślam raz jeszcze - bardziej uwag niż zarzutów , bo artykuły Pańskie choć osobiście oceniam jako dość jednostronnie przedstawiające ówczesną sytuację , czy też zbyt bezkrytycznie interpretujące czasami POJEDYŃCZE wręcz źródła , są ciekawe i potrzebne, wnoszące nowe spojrzenie i wzmagające choćby zainteresowanie historią PMW i wzbudzające dyskusje często wnoszące dużo do (choćby mojej ) wiedzy :!:

Y

[Edit]
Z poważaniem Andrzej Kliszewski
Navigare...
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Ksenofont pisze:Po trzecie - jeśli się kogoś krytykuje, to albo podaje swoje nazwisko, imię, ośrodek akademicki, ( :lol: - wytłuszczenie Marmik) albo jest uważany za anonimowego tchórza.
:lol: :lol: :lol:

Typowa zagrywka Ksenofonta. Jeżeli nie ma do powiedzenia nic na temat to spróbuje ośmieszyć adwersarza lub zdeprecjonować jego wypowiedź. Gangut, nie ma się co przejmować, tutaj sztuczki Pana X są już doskonale znane.

Szczerze ubawiony,

Z (pozostałe są już zarezerwowane :P )
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
Zelint
Posty: 800
Rejestracja: 2005-09-24, 08:20
Lokalizacja: Władysławowo

Post autor: Zelint »

karol pisze:Zelint szału dostanie.
Goń się :lol:

Wydzieliłem jeden wątek na prośbę Groma i się czepiasz. Jak dla mnie to Ty tutaj możesz być moderatorem zamiast mnie. Jak trzeba było robić porządki to chętnych nie było. EOT
Marmik pisze:Szczerze ubawiony,

Z (pozostałe są już zarezerwowane :P )
Trzeba było się podpisać M. Brzmiałoby bardziej z brytyjska...
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Marmik pisze:
Ksenofont pisze:Po trzecie - jeśli się kogoś krytykuje, to albo podaje swoje nazwisko, imię, ośrodek akademicki, ( :lol: - wytłuszczenie Marmik) albo jest uważany za anonimowego tchórza.
:lol: :lol: :lol:

Typowa zagrywka Ksenofonta.
W wojsku możecie tego nie wiedzieć, ale dobrym naukowym obyczajem jest przedstawianie się właśnie w ten sposób - imieniem, nazwiskiem i ośrodkiem akademickim.
(Ośrodek akademicki, to coś mniej więcej tak jak garnizon.)

Marmik pisze:Jeżeli nie ma do powiedzenia nic na temat to spróbuje ośmieszyć adwersarza lub zdeprecjonować jego wypowiedź.
A Ty masz coś do powiedzenia?

Skąd u Ciebie taki wysoki poziom frustracji?
Marmik pisze:Szczerze ubawiony,

Z
Sprecyzujmy: M. MIKIEL, Gdynia.

Czy też się wstydzisz swojego imienia?

Pozdrawiam
Tymoteusz Pawłowski
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Awatar użytkownika
Jacek Bernacki
Posty: 431
Rejestracja: 2007-03-15, 13:32
Lokalizacja: Siecień k/Płocka

Post autor: Jacek Bernacki »

:rotfl2: :rotfl2: :rotfl2:
Co to za ludzie?
Co za różnica ważne, że są!
Gangut
Posty: 157
Rejestracja: 2007-07-21, 19:48
Lokalizacja: Z.Góra

Post autor: Gangut »

Dobrze więc Panie Tymoteuszu - kwestie tytulatury i przedstawienia mamy za sobą - teraz proszę o wyjaśnienie moich wątpliwości względem Pańskich artykułów (obu gdyż sie ze sobą dość mocno wiążą )

Z Poważaniem
Navigare...
Awatar użytkownika
Jacek Bernacki
Posty: 431
Rejestracja: 2007-03-15, 13:32
Lokalizacja: Siecień k/Płocka

Post autor: Jacek Bernacki »

Gangut pisze:Dobrze więc Panie Tymoteuszu - kwestie tytulatury i przedstawienia mamy za sobą - teraz proszę o wyjaśnienie moich wątpliwości względem Pańskich artykułów (obu gdyż sie ze sobą dość mocno wiążą )

Z Poważaniem
To TY (jeżeli wolno mi tak powiedzieć) Gangucie masz już za sobą, Kseno się rozwija. :-D
Co to za ludzie?
Co za różnica ważne, że są!
Gangut
Posty: 157
Rejestracja: 2007-07-21, 19:48
Lokalizacja: Z.Góra

Post autor: Gangut »

Ależ oczywiście Masz rację - ja swój doktorat przerwałem (po prostu się do tego nie nadaje :oops: , zwłaszcza w lokalnych uwarunkowaniach w ośrodku akademickim w którym zresztą nadal pracuje choć nie jako pracownik naukowy :roll: ) , Panu Tymoteuszowi zaś życzę Prof.dr hab. przed nazwiskiem :!: - mam nadzieję jednak, że niezależnie od tytułów naukowych odpowie na pytania - nawet te niewygodne :!:

Pozdrawiam
Navigare...
jefe de la maquina
Posty: 787
Rejestracja: 2007-10-27, 00:01

Post autor: jefe de la maquina »

Ksenio, wiecej pokory i mniej agresji.
Rowniez nie zmieniaj regul gry; uzywamy pseudonimy i to zostalo ustalone juz wczesniej jak powstalo forum. Z tymi tytulami i osrodkami akademickimi to walnales i to zdrowo. Tfu, przepraszam: niezdrowo. :o
Jefe
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

jefe de la maquina pisze:Ksenio, wiecej pokory i mniej agresji.
Rowniez nie zmieniaj regul gry; uzywamy pseudonimy i to zostalo ustalone juz wczesniej jak powstalo forum. Z tymi tytulami i osrodkami akademickimi to walnales i to zdrowo. Tfu, przepraszam: niezdrowo. :o
Jefe
Z tymi tytułami, to chyba ty walnąłeś - i to zdrowo ;)

Bądź też uprzejmy napisać, w której z moich odpowiedzi Gangutowi agresja się przejawia?
Od razu za nią pokornie przeproszę.

Bo chyba nie w tym, że poprosiłem go o podanie imienia?

Takie są bowiem powszechnie znane reguły gry - anonimowemu recenzentowi nie trzeba odpowiadać.


Jefe - bardzo chętnie słucham Twoich rad i opinii dotyczących Twojego fachu.


Pozdrawiam
Ksenofont


P.S. Czy można zakończyć wątek podpisywania się?
Chętnie wówczas odpowiem na pytania Ganguta.
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
jefe de la maquina
Posty: 787
Rejestracja: 2007-10-27, 00:01

Post autor: jefe de la maquina »

Ksenofont, podoba mi sie Twoja zadziornosc, ale pamietaj rob to z umiarem, bo inaczej wyglada to jak agresja. NIkt z nas nie wchodzi na forum by byc obrazany. Kiedy podales z formie kategorycznej
Jeśli się kogoś krytykuje, to albo podaje swoje nazwisko, imię, ośrodek akademicki, albo jest uważany za anonimowego tchórza.
to w tym momencie naruszyles zasady obowiazujace na tym forum i obraziles swojego oponenta.
Bo, jak twierdzisz
Takie są bowiem powszechnie znane reguły gry - anonimowemu recenzentowi nie trzeba odpowiadać.

A ja twierdze, ze nieprawda. NIe na tym forum. I bylo to juz przerabiane wczesniej. Ty postanowiles, ze bedziesz sie podpisywal, ale nie inni. Ale zgadzam sie, ze nie musisz odpowiadac.
Rozumiem rowniez, ze jeden ze sposobow oceniania publikacji jest tak sformulowac oceny aby podwazyc i nic nie powiedziec np. "slabe wykorzystanie wczesniejszych publikacji na ten temat". I w tym momencie nie nalezy skakac do gardla goscia tylko prosic grzecznie: "a jakie publikacje zostaly pominiete".
Podobnie jak Marmik patrze na to z przymrozeniem oka, obwniajac Twoj temperament. Ale jest taka zasada, ze traktuj innych tak jak sam chcialbys byc traktowany.
Przepraszam pokornie i mam nadzieje, ze przyjmiesz to z usmiechem.
Jefe
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

Ksenofont pisze:W wojsku możecie tego nie wiedzieć, ale dobrym naukowym obyczajem jest przedstawianie się właśnie w ten sposób - imieniem, nazwiskiem i ośrodkiem akademickim.
Zaślepiony swoim doktoratem zapewne nie zauważasz, że forum służy mniej lub bardziej luźnej wymianie poglądów. Zdaje się, że nie jest to forum naukowe, a pisane tu opinie nie są naukowymi recenzjami. Może jak zdejmiesz klapy z oczu to nie będziesz musiał owijać słomy atłasem.
Ksenofont pisze:Skąd u Ciebie taki wysoki poziom frustracji?
Frustracji?
Frustracja - stan przykrego napięcia psych., spowodowany niezaspokojeniem jakichś potrzeb a. niemożnością osiągnięcia jakiegoś celu.
Jakich to potrzeb nie mogę zaspokoić? Jakiego celu nie mogę osiągnąć?
W kontekście twojej osoby już dawno przekonałem się co ci wystaje z butów (niezależnie od wykształcenia i ubierania wątpliwej jakości wywodów w ładne słówka). Nie muszę niczego zaspokajać czy osiągać.
Ksenofont pisze:Sprecyzujmy: M. MIKIEL, Gdynia.
Czy też się wstydzisz swojego imienia?
Sprecyzujmy: M. Mikiel, Puck. Już raz ci pisałem, że ja swoich pagonów nie przypinam do piżamy tak jak ty to robisz ze swoim doktoratem. Na tym forum jestem i zawsze byłem Marmikiem. Podawanie mojego stopnia wojskowego (jakkolwiek uważam, że na niego zasłużyłem) uznaję za naruszenie mojej prywatności (? czy służbowości ?) i oddaję pod rozwagę administracji tego forum.
Zdaje się, że nawet reklamowałem tu swoją książkę, gdzie nazwisko było na okładce. Jakim więc sposobem moge wstydzić sie swoich personaliów? Opinię o kretyńskim (w realiach forum) pomyśle Ksenofonta wyraziłem już tu:
http://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?p=80431#80431

Rozumiem że doktor Pawłowski, będzie za mnie podpisywał wszystkie moje opinie. Zaiste szczytne zadanie dla tak wyrafinowanego naukowca.
Ksenofont pisze:Takie są bowiem powszechnie znane reguły gry - anonimowemu recenzentowi nie trzeba odpowiadać.
A kto zabrania taką ragułę stosować? Stosuj i zignoruj anonimowych "recenzentów". Proste, nie?
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Gangut
Posty: 157
Rejestracja: 2007-07-21, 19:48
Lokalizacja: Z.Góra

Post autor: Gangut »

Ze swojej strony Przepraszam za wywołanie (nieświadomie) wojny o podpis oraz dość długi OT :roll: .

Pomimo licznych błędów jakie popełniłem w życiu nie wstydzę się swojego nazwiska , tymniemniej powtarzam - zauważyłem, że jest Tu na Forum przyjęte podpisywanie sie raczej nickiem . Dlatego też , gdy zapomniałem po naprawdę długiej przerwie i niebytności na FOW hasła do swojego profilu podpisanego imieniem i nazwiskiem (taką z kolei stosuję zasadę na innych Forach na jakich pisuję) utworzyłem nowy profil z nickiem, który jednocześnie miał oddawać moją "specjalność" czy też kierunek zainteresowań.

A jako, że jestem duszą raczej przekorną , to nie widziałem zasadności w podpisywaniu sie w odpowiedzi osobie, która sama podpisuje się nickiem (doprawdy Jego pretensje mające wykazać mi "miejsce w szeregu" można było skwitować "przyganiał kocioł garnkowi") lub nawet "X" (czego z kolei zrozumieć do końca nie mogę, gdyż z reguły osoby mające problemy z pisaniem czyniły nie jeden a trzy krzyżyki :P , więc składam to raczej na karb lekceważącego swojego interlokutora lenistwa i chęci skrócenia podpisu)

W sytuacji gdy Ksenofont podpisał się imieniem i nazwiskiem (zresztą zmieniając post już po jego wysłaniu) uczyniłem to samo .

Całe zamieszanie zostało jednak moim zdaniem sztucznie uwypuklone a pomimo kilku postów Pana Tymoteusza nie raczył On nadal ustosunkować się do moich uwag , które uważam za uzasadnione i merytoryczne , nie zaś krytykańckie , złośliwe czy obraźliwe . Właśnie te fakt powinien być raczej rozpatrywany przy odpowiadaniu na recenzję - jej zawartość i meritum nie zaś imponderabilia .

Tym niemniej zainteresowane osoby raz jeszcze Przepraszam za nietakt :!:

Z Poważaniem Andrzej Kliszewski "Gangut"

Ps. Tu pytanie do Moderatorów- Czy po zapoznaniu się z tym postem , nie można by wydzielić i wyczyścić wątku (przerzucając dygresji OT o podpisach do Psycholi czy też wątku , który podał Marmik ) by był on przejrzysty i dotyczył meritum - opinii i uwag artykułu/artykułów Tymoteusza Pawłowskiego "Prawda o oceanicznych okrętach podwodnych" MSiO 1(73) 2008, str. 30-34) (i po części "Planowanie wojenne 1936-1942", MSiO 6(66) 2007, str. 26-31 jako, że te dwa tematy w części dotyczącej OOP są ze sobą dość mocno zwiazane) :?:
Navigare...
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

jefe de la maquina pisze:
Takie są bowiem powszechnie znane reguły gry - anonimowemu recenzentowi nie trzeba odpowiadać.

A ja twierdze, ze nieprawda. NIe na tym forum. I bylo to juz przerabiane wczesniej.
Jefe

Forum internetowe jest specyficzną formą kontaktu.
Obowiązują tu specyficzne zasady.
Ludzie całkiem obcy zwracają się do siebie na "Ty", można się ukryć pod nickiem, czy awatarem.
Można lekceważyć ortografię.

Ale stosuję się też zwyczaje z zewnątrz.
A zwyczaje z zewnątrz są różne - niektóre mówią, że nie należy używać słów wulgarnych.
Inne - że niepodpisaną recenzje traktuje się jak paszkwil (w słownikowym tego słowa znaczeniu) czy felieton. I przechodzi się nad nią do porządku dziennego.


Moja prośba o przedstawienie się była uprzejma i jak najbardziej usprawiedliwiona
http://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?p=84918#84918
Gangucie - w profilu masz napisane, że jesteś historykiem - czy mógłbym Cię poprosić o przedstawienie się z imienia, nazwiska.
Co tu wygląda jak agresja***?


Problem polegał tylko na tym, że Gangut wpisał sobie zawód "historyk". To zobowiązuje - obydwie strony. Czy mam do czynienia z mediewistą? Z archiwistą? Z historykiem wojskowości? Z uczniem Kozłowskiego? Z uczniem Zgórniaka? Z kolegą konkurującym ze mną o stanowisko w Katedrze Historii Starożytnej na Sorbonie?


Pomyśl sobie, że ktoś, podpisujący się "Czif" krytykuje wykonywanie pracy przez Ciebie.
Nie poprosiłbyś go, żeby się przedstawił?

Zdziwiłbyś się, gdyby odmówił?

Jeszcze bardziej zdziwiłbyś się, gdyby Twoja prośba wywołała agresywną odpowiedź:
Co do prośby o podanie imienia i nazwiska brzmi to co najmniej dziwnie u osoby podpisujacej się także nickiem z Forum - jak to było - "medice, cura te ipsum"

Kogoś poniosły tu nerwy, ale mam nadzieję, że ani mnie, ani Ciebie.


Pozdrawiam
Ksenofont


(***Natomiast Twoja sugestia, jakobym żądał "tytułów" elementy agresji w sobie zawiera. Bo sugestia ta wynika nie z tego, co zostało napisane, a z emocji...)


P.S. Zelint, mógłbyś wyrzucić tę niezbyt mądrą dyskusję do kosza?
Chyba nikt się nie obrazi a sprawa już się rozwiązała: Gangut spełnił moją uprzejmą prośbę.
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
ODPOWIEDZ