Franek Wichura pisze: ↑2023-08-16, 14:14
Ani nie zaminowano tras do Prus ani nie zaminowano Gdyni
To prawda, ostatecznie nie wykonano żadnego z tych zadań. Nie można jednak mieć pretensji do kierownictwa PMW, że nie dostało jasnego rozkazu, żeby być w gotowości do "zaminowania Gdyni" przed wojną.
Franek Wichura pisze: ↑2023-08-16, 14:14
zamiast tego OP bronily Helu bo on potrzebowal obrony a Hel broniono bo go niby potrzebowaly OP...
Pomijając fakt, że nie ma w tym żadnego błędu logicznego, trzeba sobie jasno powiedzieć, że "krawiec kraje, jak mu materii staje". Prowadzenie operacji wojskowych polega na osiąganiu celów za pomocą tych sił i środków, które ma się w danej chwili, a nie tych, które by się chciało mieć. Kierownictwo PMW uznało, że po odesłaniu ktt wszystkie dostępne siły i środki powinny być użyte do obrony Gdyni i Helu, a zwalczanie niemieckiej komunikacji między Rzeszą i Prusami Wschodnimi (nawet gdyby była...) przekraczało nasze możliwości. Mało ambitnie, czy bardzo realnie?
Franek Wichura pisze: ↑2023-08-16, 14:14
...tak sytuację oceniało kierownictwo PMW i brało odpowiedzialność wydając rozkazy - i teraz klikajac w klawiature mozna ta ocene poddac krytyce - mam wrazenie ze nie tylko ja uwazam ze jest co krytykowac
Z krytyką jest jak ze śpiewaniem, każdy może...