Strona 1 z 1
"Stalowe Drapieżniki" M. Borowiak
: 2008-05-15, 01:56
autor: wottek
Witam!
Nie wiem za bardzo gdzie umieścić temat, więc ląduje tutaj;)
Jak coś to proszę go przesadzić;)
Mam pytanko w sprawie tej pozycji.
Czy może ktoś zrecenzować ją?
Przeglądałem dzisiaj w księgarni i spodobała mi się, ale pamiętając "Plamy na banderze" tegoż autora nie wiem czy zakupić drapieżniki.
Będę wdzięczny za wszystkie opinie:)
Pozdraiwam,
wojtek
: 2008-05-15, 10:24
autor: miczman
Polecam recenzję ksiązki zamieszczoną w PM, dokładnie jest to numer 10 z 2005 roku. Myślę, że jej lekturze wszelkie wątpliwości odejdą.
Re: "Stalowe Drapieżniki" M. Borowiak
: 2008-05-15, 10:42
autor: ZzB
wottek pisze:Czy może ktoś zrecenzować ją?
Hej.
Jako nie-zawodowiec nie podejmuję się stworzyć recenzji.
Natomiast mam wrażenie (po przeczytaniu z grubsza połowy) że autor ma wizję, którą próbuje na siłę udowodnić (moim zdaniem ze szkodą dla książki).
Przykład - spory kawał tekstu o rzeczywistym/domniemanym staranowaniu niezidentyfikowanego op przez Wilka. Po przeanalizowaniu mnóstwa hipotez - od u-boota, poprzez holenderski op do uderzenia we wrak lub skałę, kończy konkluzją, że Wilk żadnego op nie staranował a zdarzenie najprawdopodobniej zostało sfingowane dla potrzeb podniesienia morale załogi.
Po czym na marginesie w przypisach podaje niemiecki komunikat, że do bazy wrócił u-boot staranowany w rejonie działania Dzika, o którym to fakcie nawet nie zająknął w zasadniczym tekście. Znaczy trzeba czytać dokładnie i wyciągać własne wnioski.
Po przyjęciu poprawki na autora - książkę czyta się bezboleśnie.
Natomiast atutem dla modelarza są przyzwoite plany i sporo ciekawych zdjęć.
Pozdrowionka
ZzB
Re: "Stalowe Drapieżniki" M. Borowiak
: 2008-05-15, 13:11
autor: SmokEustachy
ZzB pisze:wottek pisze:Czy może ktoś zrecenzować ją?
Hej.
Jako nie-zawodowiec nie podejmuję się stworzyć recenzji.
Natomiast mam wrażenie (po przeczytaniu z grubsza połowy) że autor ma wizję, którą próbuje na siłę udowodnić (moim zdaniem ze szkodą dla książki).
Przykład - spory kawał tekstu o rzeczywistym/domniemanym staranowaniu niezidentyfikowanego op przez Wilka. Po przeanalizowaniu mnóstwa hipotez - od u-boota, poprzez holenderski op do uderzenia we wrak lub skałę, kończy konkluzją, że Wilk żadnego op nie staranował a zdarzenie najprawdopodobniej zostało sfingowane dla potrzeb podniesienia morale załogi.
Po czym na marginesie w przypisach podaje niemiecki komunikat, że do bazy wrócił u-boot staranowany w rejonie działania Dzika, o którym to fakcie nawet nie zająknął w zasadniczym tekście. Znaczy trzeba czytać dokładnie i wyciągać własne wnioski.
Po przyjęciu poprawki na autora - książkę czyta się bezboleśnie.
Natomiast atutem dla modelarza są przyzwoite plany i sporo ciekawych zdjęć.
Pozdrowionka
ZzB
No dobra jak nic nie staranował to skąd się wzięły uszkodzenia?
: 2008-05-15, 14:42
autor: karol
Po czym na marginesie w przypisach podaje niemiecki komunikat, że do bazy wrócił u-boot staranowany w rejonie działania Dzika (powinno być Wilka), o którym to fakcie nawet nie zająknął w zasadniczym tekście. Znaczy trzeba czytać dokładnie i wyciągać własne wnioski.
Po przyjęciu poprawki na autora - książkę czyta się bezboleśnie.
Tak dla porządku
: 2008-05-15, 18:10
autor: wottek
Pod PM kojarzą mi się tylko Profile Morskie;)
Ale chyba nie o to chodzi;)
Dzięki za odpowiedź, nie będę jednak książki kupował, poszukam w jakiejś bibliotece;)
Pozdrawiam,
wojtek
: 2008-05-15, 19:55
autor: pothkan
PM = Przegląd Morski
Numery z ostatnich lat są w sieci:
http://www.mw.mil.pl/index.php?akcja=przegladnumery
: 2008-05-15, 21:16
autor: wottek
Muszę napisać, że jest to świetna recenzja.
Czy jest jakaś inna książka traktująca o okrętach podwodnych PMW w II wś?
Wspomienienia kmdr Romanowskiego już przeczytałem;)
Pozdrawiam,
wojtek
: 2008-05-15, 22:16
autor: Grzechu
Np. Czesław Rudzki, Polskie okręty podwodne 1926 - 1969
: 2008-05-15, 22:29
autor: pothkan
O sukcesach (i ich prawdziwości) polskich o.p. polecam dwa artykuły R. Kaczmarka w "MSiO".
: 2008-05-16, 13:16
autor: miczman
Wspomnień też jest co nieco. Chociażby Karnickiego czy Kłopotowskiego. Ale jak to bywa ze wspomnieniami trzeba do nich dość ostrożnie podchodzić. Niemniej przeczytać warto.
: 2008-05-16, 22:33
autor: shigure
Przyznam że po wypatrzeniu jej w Empiku już miałem "dobyć kiesy" coby zakup poczynić ale rozsądek ?

wziął górę i na spokojnie ją sobie przejrzałem.Gdy trafiłem na po raz kolejny maglowany wątek o kmdr.Kłoczkowskim a dalej o czymś co jest ogólnie znane - rozsądek ?

nakazał przeznaczyć kiesę na zakup czegoś wartościowego a nei powielanego starego w nowej okłądce i po d nowym szyldem wydanego.Jak wspomina Miczman - przeczytać warto ale czy zakupić ?.
: 2008-05-20, 01:22
autor: Grom
shigure pisze:Przyznam że po wypatrzeniu jej w Empiku już miałem "dobyć kiesy" coby zakup poczynić ale rozsądek ?

wziął górę i na spokojnie ją sobie przejrzałem.
Brawa dla rozsądku

Przejżenie nic nie kosztuje
