Strona 1 z 1

Witam!

: 2004-08-06, 10:55
autor: Gość
Jak w temacie.

Jestem nowy i chciałbym się przywitać.
Pokrótce: 31 lat historyk (niektórzy twierdzą że to "o" w tym ostatnim wyrazie to literówwka i powinno być "e") żonaty (choć od niedawna a więc stare kawalerskie nawyki pozostały).

Pasja to rosyjska/radziecka flota i jej okręty pomimo (a może nawet i za przyczyną) ich niedoskonałości.

Wady skleroza, ...................., i długo długo jeszcze ale pracuje nad sobą.
Zalety : wszelakie :D :D :D

Jednym słowem POZDRAWIAM!!!

: 2004-08-06, 10:59
autor: Andrzej Kliszewski
Ale plama zapomniałem się zalogować przed wysłaniem i wyszedł Gall Anonim :oops: :oops: :oops:

To oczywiscie ja.

: 2004-08-06, 11:31
autor: karol
witaj na burcie Andrzeju, wszak nie wszystkie słynęły z
niedoskonałości
, bo ja na przykład Tashkenta nie uważam, za okręt gorszy od jakiegokolwiek odpowiednika aliantów i przeciwników, podobna opinię (of course prywatną) mam o krążownikach ciężkich Kirov :) niszczyciele S-class (Storożewoj) udane konstrukcje, szczególnie na Bałtyk, i tak dalej...

: 2004-08-06, 12:57
autor: CIA
Witaj
Fajnie, ze jesteś równiez i na tym forum :piwo:

: 2004-08-06, 14:43
autor: jareksk
Witaj. Ostrzegam, że zadaję dużo pytań, a teraz mam powód, by pytać o Rosję, ZSRR czy jak tam to zwą. :lol:

: 2004-08-06, 21:09
autor: Andrzej Kliszewski
Ad Jareksk

Spoko wreszcie będe miał powód by odświeżyć sobie pamięć i przygotować się solidnie do pracy naukowej.
Nic tak nie mobilizuje jak strach przed zrobieniem z siebie nieuka :D

: 2004-08-11, 21:34
autor: Zulu Gula
karol pisze:witaj na burcie Andrzeju, wszak nie wszystkie słynęły z
niedoskonałości
, bo ja na przykład Tashkenta nie uważam, za okręt gorszy od jakiegokolwiek odpowiednika aliantów i przeciwników, podobna opinię (of course prywatną) mam o krążownikach ciężkich Kirov :) niszczyciele S-class (Storożewoj) udane konstrukcje, szczególnie na Bałtyk, i tak dalej...
To samo można powiedzieć o "Nowiku", tym z Wielkiej Wojny.

: 2004-08-11, 21:36
autor: Zulu Gula
Andrzej Kliszewski pisze:Ad Jareksk

Spoko wreszcie będe miał powód by odświeżyć sobie pamięć i przygotować się solidnie do pracy naukowej.
Nic tak nie mobilizuje jak strach przed zrobieniem z siebie nieuka :D
Też mam takie wrażenie. :lol:
Zamierzam zająć się poważnie organizacją walczących armii w czasie I Wojny (w planach nawet doktorat, choć nie jestem historykiem po fachu) i własnie niczego tak się nie boję jak zrobienia z siebie tumanescu.
Stąd też ukłony i powodzenia.

: 2004-08-12, 11:39
autor: Mitoko
Ja jestem tylko analitykiem

: 2004-08-12, 12:20
autor: Zulu Gula
Mnie za to interesuje zarówno analiza jak i synteza wyciągniętych wskutek analizy danych.
Stąd też zamiar produkowania się w przyszłości.

: 2004-08-12, 12:55
autor: Mitoko
Rozwiązanie pewnych naszych problemów ze starych dyskusji jest tu http://fow.idysk.com/viewtopic.php?t=382

: 2004-08-12, 13:26
autor: Andrzej Kliszewski
Fajna książka. Czytałem i mimo pewnych niedociągnięć naprawdę warta polecenia, ale chyba coś ze mną nie tak , bo nie rozumiem do końca związku.

Pozdrawiam Andrzej.

Ps. Dziękuje za gorące przyjecie, postaram się odwdzięczyć w miarę możliwości swoją wiedzą czy też posiadanymi materiałami, ale i mam nadzieje na uzyskanie mnóstwa informacji od innych, oraz odpowiedzi na różne pytania do różnych osób, które np. znam z wielu publikacji.

: 2004-08-12, 13:52
autor: Mitoko
sorki - to było do Zuli

: 2004-08-12, 17:04
autor: Zulu Gula
Dzięki Mitoko, o ile pamietam różnica zdań dotyczyła mozliwości zmotoryzowania kawalerii i tworzenia większych związków taktycznych artylerii ciężkiej.

Mnie szczególnie zainteresowałaby kwestia artylerii legionowej - wiem, że Austriacy zaczęli wojnę wyposażeni w artylerię dość kiepskiej jakości, a w trakcie wojny zaczęli wyposażać artylerię w sprzęt wysokiej jakości.
Zresztą Mitoko zauważyłem pewną ciekawą rzecz:
im dale w wojnę, tym Niemcy ograniczali ilość pułków piechoty w dywizjach (wg etatu 1915 przechodzili powoli na system trzypułkowy), Austriacy do końca zostali z czterema pułkami w dywizji.
Natomiast i jedni i drudzy zwiększyli wydatnie ilość artylerii.
Dość powiedziec, że przed ofensywą gorlicką korpusy austriackie biorące w niej udział straciły artylerię, którą przekazano bezpośredno dywizjom.
Ale to tak na marginesie.
Pozdrawiam serdecznie i dzięki za info.