Strona 1 z 2
Nieudane desanty
: 2007-09-17, 14:31
autor: Ksenofont
Witam!
Czy dobrze przygotowane lądowanie z morza zawsze musi być udane?
Nie mogę sobie przypomnieć zbyt wielu nieudanych desantów, to znaczy takich, w których ogniem z brzegu obrońcy zmusili do odwrotu siły lądujące.
Nie liczę to oczywiście desantów sowieckich...
Jakieś przykłady?
Np. włoski desant na Durres, w kwietniu 1939 roku. Z tym że tam Włosi spodziewali się, że Abas Kupi przywita ich kwiatami, a nie ogniem.
Inne pomysły?
Pozdrawiam
Ksenofont
: 2007-09-17, 15:05
autor: Grzechu
Dieppe?
Wiem, że w planach było dość szybkie wycofanie lądujących sił, ale chyba nie AŻ TAK szybkie? No i część wojsk nie wylądowała, bo już nie było sensu...
: 2007-09-17, 16:14
autor: shigure
to i Gallipoli można na swój sposób w to wliczyć ?.
: 2007-09-17, 16:39
autor: Glasisch
1) Nieudany radziecki desant na wyspę Someri 08. - 09.07.1942.
2) Nieudany niemiecki desant na wyspę Hogland we wrześniu 1944 r.
: 2007-09-17, 16:53
autor: Emden
Np. włoski desant na Durres, w kwietniu 1939 roku. Z tym że tam Włosi spodziewali się, że Abas Kupi przywita ich kwiatami, a nie ogniem.
Raptem 5 godzin opóźnienia
A skoro już jesteśmy przy desantach. Dyskant wspomina, że kilka albańskich miast zostało opanowanych przez desanty lotnicze. Byli to spadochroniarze czy piechota "aeromobilna"?
: 2007-09-17, 19:38
autor: Ksenofont
Emden pisze:Byli to spadochroniarze czy piechota "aeromobilna"?
Urzędnicy, którzy w drodze na nowe stanowiska skorzystali z oferty
Alitalii...
A chodzi mi nie o nieudane operacje lądowe, które wymusiły ewakuację przyczółka, tylko o desanty odparte ogniem z brzegu.
Durress się ledwie nadaje, Hogland się nadaje bardzo dobrze...
Czy każdy dobrze przygotowany desant MUSI się udać, czy też można się przed nim obronić?
X
: 2007-09-17, 20:21
autor: Darius
Byl jeszcz
-Dakar 1940 oraz
-Tobruk 1942.
Darius
: 2007-09-17, 20:40
autor: pothkan
W Durres nie było "klasycznego" desantu - Włosi mieli zamiar przybić statkami do nabrzeża, i normalnie wyładować wojsko. Ale artyleria albańska spłatała im psikusa...
Co do desantu lotniczego: o ile wiem, jedyną akcją było zajęcie 8 IV lotniska w Tiranie (swoją drogą jedynego w kraju...). Głowy nie dam, ale chyba wylądowano samolotami, nie zrzucano spadochroniarzy.
bersalierzy "wkraczają" do Tirany:

: 2007-09-17, 22:09
autor: Ksenofont
Darius pisze:-Dakar 1940 oraz
-Tobruk 1942.
W Dakarze odstąpiono od desantu, ze względu na skomplikowaną sytuację polityczną. (Nie wspominam o próbie lądowania w Rufisque).
Tobruk (operacja Agreement) - to rajd komandosów. Spory rajd (~700 ludzi) ale rajd. Fakt że rozstrzelany w wodzie.
Podobne były próby zajęcia Oranu i Algieru w listopadzie 1942.
Tak więc lądowanie w porcie można odeprzeć.
A desant na plaże?
Względem Włochów w Albanii:
Drogą powietrzną zostały przerzucone na zajęte już lotnisko w Tiranie dwa bataliony włoskie:
1º Battaglione Granatieri
2º Battaglione Granatieri
I sobie tam grenadierzy stacjonowali do 1943 roku
Pozdrawiam
Ksenofont
: 2007-09-18, 14:39
autor: deglock
W imieniu radzieckich desantów na wszystkich frontach Wielkiej Wojny Ojczyźnianej protestuję przeciwko takiej dyskryminacji…;-)))))))
MG
: 2007-09-18, 18:28
autor: karol
No tak, bo Mała Ziemia powstała na skutek nieudanego desantu głównego, czyli faktycznie dyskryminacja!

Nieudanymi desantami nazwałbym też te na Krymie, gdy Krasnyj Kawkaz wlazł do Eupatorii i rozstrzelał dosłownie obronę portu strzałami na wprost, gdyż wysiłek był obliczony na doraźny efekt, który zresztą też zmarnowano z powodu niskich kwalifikacji dowodzących tam ówcześnie!
: 2007-09-18, 18:41
autor: dakoblue
ja kiedys wyladowalem u Miko

: 2007-09-18, 23:22
autor: shigure
Dako sugerujesz zgodnie z tytułem że "nieudany desant" ?

: 2007-09-19, 00:04
autor: cochise
Pewnie altylerią go z plaży przegoniono :>
: 2007-09-19, 18:48
autor: deglock
Rosjanie mięli na morzu czarnym kilka innych dużo bardziej nieudanych desantów tak jak na przykład na Sudaku gdzie trzykrotnie wysadzano desanty i za każdym razem marynarze byli wybijani do nogi.
A tak celem sprostowania to Krasnyj Kawkaz ogniem na wprost ostrzeliwał Teodozję a nie Eupatorię. W Eupatorii gdzie Rosjanie dostali w skórę wręcz popisowo największym okrętem jaki wspierał oddziały desantowe był trałowiec T-405 Wzrywatiel’, oczywiście tam też utracony.
MG
: 2007-09-20, 15:28
autor: Ksenofont
deglock pisze:Rosjanie mięli na morzu czarnym kilka innych dużo bardziej nieudanych desantów tak jak na przykład na Sudaku gdzie trzykrotnie wysadzano desanty i za każdym razem marynarze byli wybijani do nogi.
W czasie I wojmy swiatowej?
A jak to było na Pacyfiku?
Panowie Japończycy?
X