Strona 1 z 1
Okręty Wojenne
: 2006-12-15, 22:05
autor: pothkan
Taką małą notkę w "Morzu" z 1977 r. znalazłem:
Jaka jest historia tego wydawnictwa? Było więcej numerów, czy skończyło jako efemeryda?
: 2006-12-30, 23:04
autor: Andrzej J.
Ja tam byłem tylko "pisarzem" - więcej powinien wiedzieć Marek T.
nawet numeru nie mam

: 2007-01-04, 22:48
autor: AvM
Takie to byly czasy AJM byl tylko autorem :-O
Gdzies na forum musi byc oklada Nr.2 z pieczatka Cenzury
Ja mam ten "oryginal"-. Mam tez kilka egzemplarzy Nr.1
Problemy wydawnicze (mlodziez nie musi wiedziec co to znaczyla, a starsi tez lepiej aby zapomnieli) oraz stan wojenny zniwelowaly nasze plany, ale wyrosla silna grupa , ktora mogla wyzyc sie pracujac dla CONWEY'a.
Wtedy tez wyprzedzalismy caly Uklad Warszawski
- pisalismy tez dla CONWEY'a
- naklad byl 250 egzemplarzy ui byl drukowany oficjanie
(a w NRD i CSSR nadal pisano takie czasopisma na maszynie.)
- zarzaad byl inwigilowany przez SB !!!!
Niestety nie pamietam , kto ma archiwum czlonkow ?? (Tadek? czy Marek?)
AvM
Okręty Wojenne
: 2007-01-05, 08:15
autor: Tadeusz Klimczyk
Ja mam archiwum członków wraz z ich listami (także mój własny). Może przekazać do IPN ?
: 2007-01-05, 14:10
autor: pothkan
IPN to niebezpieczna instytucja ostatnio
A tak na serio: można to przekazać do APG/o w Gdyni, powinni przyjąć.
: 2007-01-05, 14:48
autor: miczman
W to, że przyjmą to niewątpię. Gorzej z dalszymi losami tegoż archiwum, zapewne jak sam wiesz z autopisji

jak już wyląduje w takiej instytucji to mało kto będzie miał do tego dostęp. Może by gdzies to wydać ponownie? Jakis numer specjalny czy chociaż CD?
: 2007-01-05, 15:15
autor: pothkan
Nie mówię teraz o numerach, tylko o wspominanym archiwum. Co do dostępu: o co ci chodzi, przecież normalnie na miejscu dostęp jest swobodny i darmowy. I na pewno łatwiejszy niż np. w CMM-ie (*o instytucjach wojskowych nie wspominając, tak na marginesie). Oczywiście, ktoś to będzie musiał wcześniej zinwentaryzować...
Co do numerów: grube to to chyba nie było, więc najlepiej zeskanować i w pdf-a. W razie czego jestem gotów to zrobić.
: 2007-01-05, 16:57
autor: Marek S.
A może przekazać "Lastadii" jako początek jej zasobów archiwalnych?
: 2007-01-05, 20:51
autor: miczman
pothkan pisze:Nie mówię teraz o numerach, tylko o wspominanym archiwum. Co do dostępu: o co ci chodzi, przecież normalnie na miejscu dostęp jest swobodny i darmowy. I na pewno łatwiejszy niż np. w CMM-ie (*o instytucjach wojskowych nie wspominając, tak na marginesie). Oczywiście, ktoś to będzie musiał wcześniej zinwentaryzować...
Ja też nie, a co do dostępu to chyba w bajki wierzysz. A z wojem to trzeba wiedzieć w jakie drzwi zapukać. Nim to zarchiwizują to minie sto lat bo raczej wątpie żeby ich to interesowało. Przekazanie zbioru Lastadii myśle byłoby najodpowiedniejszym krokiem w tej chwili.
: 2007-01-05, 21:05
autor: pothkan
1) Pytanie, czy Lastadia ma teraz na to możliwości (myślę o przechowywaniu i udostępnianiu takich archiwaliów). Bo sam pomysł głupi nie jest.
2) A z inwentaryzacją w APG/oG kto wie, może dałoby się coś zrobić... A jeśli nie, to wystarczy przecież nawet spis zdawczo-odbiorczy.
No i w sumie nasuwa się pytanie: co właściwie (z grubsza) się w tym archiwum znajduje?
PS "a co do dostępu to chyba w bajki wierzysz"
O co ci chodzi? Wchodzisz, zamawiasz, dostajesz - standardowo, jak w każdym AP. Nie rozumiem.
: 2007-01-05, 21:34
autor: miczman
No zapewne byłyby przechowywane w aktualnej siedzibie stowarzyszenia i tam w jakiś sposób opracowane i ewentualnie wydane w jakimś wydawnictwie firmowanym stowarzyszeniem. Najlepiej jak wypowie się ktoś z wierchuszki Lastadii.
Ps. "Wchodzisz, zamawiasz, dostajesz - standardowo, jak w każdym AP"
Troche to upraszczasz zapominając o papierku polecającym najlepiej z dużą ilością pieczątek, wypełnieniu jakiegoś durnego podania, miłej obsludze gotowej zawsze pomóc jak to w archiwum i czekaniu na to co nas interesuje. Dlatego lepiej fanty przekazać zapaleńcom niż instytucji państwowej, zapewne lepiej o nie zadbają. Nie oszukujmy się to nie będzie hit archiwalny a tak bedą w dobrych rękach.
: 2007-01-05, 22:52
autor: pothkan
Ja tam żadnego papierka polecającego nie brałem, i dostawałem co chciałem. A co do wypisywania podań i czekania: a gdzie tak nie jest? Tak samo jest w innych archiwach czy wielu bibliotekach (vide BG PAN), a czasem nawet gorzej...
Ale zgadzam się: Lastadia chyba byłaby lepszym wyjściem - ale nie bezkrytycznie.
: 2007-01-06, 00:29
autor: miczman
Porównując ze stanem teraźniejszym to na pewno lepszym a i co do przyszłości to nie wydaje mi się aby przekazane dobra źle się czuły na pokładzie Władzia. Ale na ewentualne postanowienia trzeba poczekać aż wypowiedzą się osoby posiadające owe fanty jak i planowani archiwariusze

.
A skoro offtop to: Dostawaleś co chciałeś wtedy gdy tam "pracowałeś" czy po prostu tak sobie wchodziłeś i zamawiałeś dajmy na to rok temu?
: 2007-01-06, 02:19
autor: pothkan
W czasie praktyk to prawde mówiąc, po prostu łaziłem i przy regałach przeglądałem - ale poza tym (jakoś w listopadzie) zamawiałem "po cywilu", i żaden glejt potrzebny wtedy nie był. Natomiast owszem, taka "opieczętowana karteczka" się przydaje - od tego zależy np. taryfa ksero.
A tak swoją drogą, to na razie doczekajmy się aż Władzia postawią. No i wcale nie jestem pewien, czy się znajdzie na nim miejsce na archiwum (nie wspominając o bibliotece) - jest to mały i ciasny okręcik przecież.
: 2007-01-06, 10:35
autor: Marek S.
Ostatnio otrzymałem informację iż mogą otrzymać również od władz budynek na swoje potrzeby. Ale lepiej żeby szczegoły przybliżył Deglock bo ja ich nie znam.
: 2007-02-03, 15:28
autor: deglock
Jeżeli chodzi o budynek to szukamy obecnie kasy na remont i jakąś adaptację. Budynek ma potencjał, gdyż są tam także pomieszczenia nadające się na pokoje gościnne dla gości z dalekich stron. Jest tam także duży magazyn-warsztat (to ważne jeżeli chodzi o jakieś prace konserwatorskie/naprawcze).