Strona 1 z 1

Stanisławowska zagadka

: 2006-11-24, 01:41
autor: autorzy
Z tego, co wiadomo, za Stanisława Augusta Rzeczpospolita nie dysponowała flotą wojenną. :-(
Ale od czasu do czasu można wpaść na dość dziwne informacje, jak choćby o Korpusie Kadetów Majtków, szkole zorganizowanej przez ks. Karola Radziwiłła "Panie Kochanku" gdzieś w latach 1760-tych. Jaki był plon jej działalności - Bóg jedyny raczy wiedzieć, ale Korpus ów przestał istnieć bodajże dopiero po I rozbiorze.
Ostatnio jednak trafiła się nam jeszcze dziwniejsza informacja, Otóż wg regestu kroniki klasztornej oo. franciszkanów w Przemyślu pochowana tam została:
Leurowa Teresa, żona gubernatora floty wojennej wojewody kijowskiego :o , pochowana 17 VIII 1771 z udziałem licznego duchowieństwa i szlachty. (...) Za pogrzeb ofiarowano 35 flor. pol. Małżonek zmarłej po powrocie z Gdańska ofiarował ponadto klasztorowi wino francuskie, korzenie, wino halickie i naczynie mydła gdańskiego.
Wojewodą kijowskim był wówczas (w l. 1756-1772) kresowy królik Franciszek Salezy Potocki, jednocześnie długoletni regimentarz partii ukraińskiej wojska koronnego, utrzymujący w swych dobrach (których centrami były Krystynopol i Tulczyn) całe tysiące wojska nadwornego, podobnie zresztą, jak wspomiany wyżej ks. Karol Radziwiłł. F.S. Potocki miał indygenat pruski, kontakty z Wybrzeżem i Prusami Królewskimi (a także, oczywiście z Królestwem Pruskim) jakieś utrzymywał, ale w Gdańsku chyba osobiście nie bywał.

Jaka więc była - jeśli była - ta gdańska (?) "flota wojenna wojewody kijowskiego"?

Re: Stanisławowska zagadka

: 2006-11-24, 11:20
autor: Ksenofont
autorzy pisze:Jaka więc była - jeśli była - ta gdańska (?) "flota wojenna wojewody kijowskiego"?
Gdańska?
Chyba raczej Dnieprzańska.
X

: 2006-11-24, 14:44
autor: autorzy
Ksenofont pisze:Gdańska?
Chyba raczej Dnieprzańska.
Ha, też żeśmy się nad tym zastananawiali - w końcu to okres konfederacji barskiej i koliszczyzny, więc mogłyby to być po prostu jakieś łodzie na rzekach ukraińskich, na wyrost nazywane "flotą wojenną".
Ale skoro gubernator tejże floty bywał w Gdańsku (i to właśnie w tak gorącym okresie!), a dobra Potockiego prowadziły handel zagraniczny via Gdańsk - to mogło "coś" być równie dobrze w Gdańsku.
Dziwnostek jest zresztą więcej, np. do I rozbioru w Pucku istniał arsenał wojsk koronnych - czyżby stali w nim "pradziadkowie" baterii im. Laskowskiego?

Niezależnie od lokalizacji floty - pytanie pozostaje otwarte.

Pozdrawiamy
RRiKS

: 2006-11-24, 15:27
autor: Tzaw1
To mogła też być flota na Wiśle do transportu zboża do Gdańska.

: 2006-11-24, 15:48
autor: pothkan
Tzaw1 pisze:To mogła też być flota na Wiśle do transportu zboża do Gdańska.
"wojenna"?