Forum Okrętów Wojennych

W czwartek 17 listopada odbyło się w Warszawie spotkanie warszawskiej załogi FOW (J.B., Crolick, Piotr G., Ksenofont) z krakowskimi autorami "Rocznika Oficerskiego 1939" (znanymi na FOW jako "autorzy").
Po uzyskaniu autografów (w gmachu MWP) odbyła się wymiana pogladów (w innym gmachu) - głównie na temat polityki personalnej KMW oraz spraw finansowych (ówczesnych, nie współczesnych).
Na spotkaniu zawiązał się też nieoficjalny fan club Admirała Jerzego Świrskiego.
Spotkanie było owocne i inspirujące.

Relację zdał
Ksenofont

W sobotę 18 listopada odbyła się nieformalna wizytacja Administracji w oddziale terenowym "FOW-Elbląg". Uczestniczyli Dako, semła, fdt Andrzej N. Dyskutowano o głównie o pierdołach

W sobotę 18 listopada odbyła się nieformalna wizytacja Administracji w oddziale terenowym "FOW-Elbląg". Uczestniczyli Dako, semła, fdt, Andrzej N. Dyskutowano o głównie o pierdołach

17 listopada o 15.00 odbyło się bardzo miłe spotkanie zarządu stowarzyszenia Lastadia i zarządu Stowarzyszenia Oficerów Marynarki Wojennej RP. W jego takcie podpisano porozumienie o współpracy pomiędzy organizacjami.

14 grudnia odbyło się spotkanie brytyjskiej załogi FOW:
Grom (Bristol) i Ksenofont (w podroży).

Spotkanie było całkowicie przypadkowe (w dziesięciomilonowym mieście!) i zakończyło się wymianą poglądow na interesujące nas tematy, związane z rokiem 1939.
Reasumpcja wnioskow - w toku.

Relację zdał
Ksenofont

Ksenofont pisze:14 grudnia odbyło się spotkanie brytyjskiej załogi FOW:
Grom (Bristol) i Ksenofont (w podroży).

Spotkanie było całkowicie przypadkowe (w dziesięciomilonowym mieście!) i zakończyło się wymianą poglądow na interesujące nas tematy, związane z rokiem 1939.
Reasumpcja wnioskow - w toku.

Relację zdał
Ksenofont

Dodam od siebie, że spotkaliśmy się w IPMS. Po czym Xen kosztował to ochydne żarcie, i zakończyliśmy miłą dyskusją w jednej z kafejek na South Kensington
Było bardzo sympatycznie i dzięki za to.

18 grudnia miało miejsce spotkanie dwóch członków FOW: Piotra G. i niżej podpisanego. Nastąpiła wymiana materiałów i informacji na temat motorówek Straży Granicznej typu Mazur (goracy temat w innym miejscu). Przedyskutowano prawdziwość tezy, że stateczek z Opola jest jedną z nich. Dyskusja była długa, owocna i doprowadziła do powstania nowych hipotez.
JB

Byliśmy jako przedstawiciele Lastadii z prezesem Michałem Glockiem, Markiem T., Jarkiem, Przemkiem Gurg. oraz Lechem Trawickim, tudzież grupą innych zacnych ludzi z Elbląga i Gdańska w porcie Oksywie na ORP Rolnik oraz na naszym Władysławowie (jest tam jeszcze 2-3 osoby załogi, która dba o dobytek). Lekkiemu wgnieceniu uległa niestety boczna ściana hangaru. Po przejściu okrętów z Helu jest w porcie ciasno jak w tramwaju w okresie szczytu, a wiatr wschodni dopycha cumowane parami okręty.

Tak dla kroniki towarzyskiej można napisać że w piątek 20 kwietnia w stoczni remontowej gościli przedstawiciele Stowarzyszenia Lastadia.
Pomimo nie najlepszej pogody (wiało) zwiedzono tereny stoczniowe. Gości oprowadzali sekretarz redakcji Naszego Morza C. Romanowski oraz prezes wydawnictwa Okrętownictwo i żegluga G. Landowski.
Szczególną uwagę zwracała specjalna jednostka do ewakuowania załóg platform wiertniczych (a raczej całych sztucznych wysp zajmujących się wydobyciem ropy) na Morzu Kaspijskim.
Zwiedzono także tereny stoczni północnej.
MG