Wiersz - zagadka
: 2006-11-16, 21:24
Ostatnio robiąc porządki znalazłem zapomniany już wiersz. Proponuję rozszyfrować jego treść. Oto on:
I
Runą i w łunach spłoną pożarów
Krzyże kościołów, krzyże ofiarne
I w bezpowrotnych zgubi się szlaka
Z lechickiej ziemi orzeł Polaków
II
O słońce jasne wodza Stalina
Niech słowa Twoje nigdy nie zginą
Niech jako orłów prowadzi z gniazda
Partia i Kremla płonąca gwiazda
III
Na ziemskim globie czerwone flagi
Będą na chwałę grały jak dzwony
Czerwona Armia i wódz jej Stalin
Odwiecznych wrogów swoich obali
IV
Zmieni się rychło w wielkie spaliny
Polsko i Twoje córy i syny
Wiara i każdy krzyż na mogile
U nóg nam legną w prochu i w pyle
I
Runą i w łunach spłoną pożarów
Krzyże kościołów, krzyże ofiarne
I w bezpowrotnych zgubi się szlaka
Z lechickiej ziemi orzeł Polaków
II
O słońce jasne wodza Stalina
Niech słowa Twoje nigdy nie zginą
Niech jako orłów prowadzi z gniazda
Partia i Kremla płonąca gwiazda
III
Na ziemskim globie czerwone flagi
Będą na chwałę grały jak dzwony
Czerwona Armia i wódz jej Stalin
Odwiecznych wrogów swoich obali
IV
Zmieni się rychło w wielkie spaliny
Polsko i Twoje córy i syny
Wiara i każdy krzyż na mogile
U nóg nam legną w prochu i w pyle