Rosjanie planowali wysadzić swój OP na mieliżnie kalskrony
Rosjanie planowali wysadzić swój OP na mieliżnie kalskrony
http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news ... 10181,2943 ciekawe jak by do tego doszło co tu piszą jak by potoczyła się historia
- Krzysztof Miller
- Posty: 206
- Rejestracja: 2005-08-08, 11:25
- Lokalizacja: Łańcut
Teraz juz działa, widocznie miałem pecha trafić na jakąś małą awarię. Swoja drogą już kiedyś czytałem o tym, ale nie pamiętam już gdzie i była to chyba wersja z brakiem atomówek na pokładzie.
PS. Może IE to i exploder, ale przy "modzilli" trafiało mnie instalowanie wszelkiej maści wtyczek Opera jest dużo lepsza.
PS. Może IE to i exploder, ale przy "modzilli" trafiało mnie instalowanie wszelkiej maści wtyczek Opera jest dużo lepsza.
- Darth Stalin
- Posty: 1200
- Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
- Lokalizacja: Płock
To może był numer taktyczny, ktory wcale nie musiał oznaczać faktycznej nazwy okrętu.
IIRC to był okręt właśnie proj. 613 czyli "Whiskey", co dało asumpt swego czasu do powstania artykułu zatytułowanego dość przewrotnie "Whiskey on the rock" [dosł. "Whiskey na skałach" albo "łyskacz z lodem" ].
Chociaż co do skażenia głowicami torped... bez przesady. Toż musieliby założyć ładunki na głowicach, zeby je rozsypać... i po co?
IIRC to był okręt właśnie proj. 613 czyli "Whiskey", co dało asumpt swego czasu do powstania artykułu zatytułowanego dość przewrotnie "Whiskey on the rock" [dosł. "Whiskey na skałach" albo "łyskacz z lodem" ].
Chociaż co do skażenia głowicami torped... bez przesady. Toż musieliby założyć ładunki na głowicach, zeby je rozsypać... i po co?
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
- Krzysztof Miller
- Posty: 206
- Rejestracja: 2005-08-08, 11:25
- Lokalizacja: Łańcut
A mi to pasuje. Do dziennikarzy. Tych specjalistów.Darth Stalin pisze: Chociaż co do skażenia głowicami torped... bez przesady. Toż musieliby założyć ładunki na głowicach, zeby je rozsypać... i po co?
[...] prawdziwa wojna — a kilka prawdziwych wojen widziałem — pod względem porządku i ładu do złudzenia przypomina ogarnięty pożarem burdel.
Jaskier, Pół wieku poezji
Jaskier, Pół wieku poezji
Swoja drogą dziennikarstwo u nas jest tragiczne, byle tylko sensacja co gorsza ludzie to łykają Fakt, ze zniszczenie op nie wymagało wysadzania głowic, a nawet jeśli były one jakies super tajne to chyba rosjanom nie zależało za bardzo na grzybku atomowym koło szwedzkiego portu. Chyba o jakąś opinię międzynarodową też dbali. A swoja drogą wie ktoś ile głowic atomowych leży na dnie oceanów? Kilka op rosjanom zrobiło nurka, a i cos mi się kojarzy, że i amerykański samolot też jakieś bombki zgubił nad oceanem.
- Krzysztof Miller
- Posty: 206
- Rejestracja: 2005-08-08, 11:25
- Lokalizacja: Łańcut
Co do "pewnych" głowic, to na pewno K-219 koło Hebrydów (projekt 667A, Yankee). Inne okręty z atomówkami (był Charlie w 1983 i Kursk) wydobyli ... mogło zostać coś z torped na innych zatopionych.cochise pisze:A swoja drogą wie ktoś ile głowic atomowych leży na dnie oceanów? Kilka op rosjanom zrobiło nurka, a i cos mi się kojarzy, że i amerykański samolot też jakieś bombki zgubił nad oceanem.
Amerykanie zgubili wodorówkę z B-52 w pobliżu wybrzeża Hiszpanii, na początku lat sześćdziesiątych.
[...] prawdziwa wojna — a kilka prawdziwych wojen widziałem — pod względem porządku i ładu do złudzenia przypomina ogarnięty pożarem burdel.
Jaskier, Pół wieku poezji
Jaskier, Pół wieku poezji
Ktoś ma jakies informacje dokładniej jak to było z tym B 52 ? Amerykanie stracili cały samolot czy tylko pogubili te bomby, miałem kiedyś artykuł ze starego morza o tym, ale po przeprowadzkach przepadły ;( . Inna sprawa to jak było z katastrofami op USNavy też zdaje się, że jakieś były, ale czy ze stratą atomowego uzbrojenia? Kiedyś na Discovery było o wydobyciu przez Amerykanów w okolicach Hawajów op klasy zdaje się Golf , ale ponoć uzbrojenie jego pogubili w trakcie wydobywania. Znając jednak ten kanał ciekawe na ile jest w tym prawdy.
Co do wodorówek u wybrzeży Hiszpanii, to pogubili je na skutek katastrofy (zderzenie chyba B52 z KC 135). B52 przenosił 4 bomby i wyłowiono wszystkie, ale zajęło to kilka miesięcy.
Golf'a najprawdopodobniej wydobyto w kilku częsciach (rozpadł sie w czasie podnoszenia). Tak przynajmniej uwazaja Rosjanie. Jest o tym w książce bodajze "Podwodne dramaty" książka kilku rosyjskich podwodniaków o katastrofach rosyjskich op z okresu zimnej wojny. Tyle, ze to też spekulacje.
Pozdrawiam
Miller
Golf'a najprawdopodobniej wydobyto w kilku częsciach (rozpadł sie w czasie podnoszenia). Tak przynajmniej uwazaja Rosjanie. Jest o tym w książce bodajze "Podwodne dramaty" książka kilku rosyjskich podwodniaków o katastrofach rosyjskich op z okresu zimnej wojny. Tyle, ze to też spekulacje.
Pozdrawiam
Miller
- Krzysztof Miller
- Posty: 206
- Rejestracja: 2005-08-08, 11:25
- Lokalizacja: Łańcut
Atomem jako takim zaśmiecili dwa razy:cochise pisze:Czyli wychodziło by, że Amerykanie nie "zaśmiecili" nigdzie morza atomem? A kto jest autorem tej książki jak mógłbyś napisać, będę musiał się za nią rozejrzeć po bibliotekach.
USS Thresher -> http://www.globalsecurity.org/military/ ... sn-594.htm
USS Scorpion -> http://www.txoilgas.com/589.html
Rosjanie stracili pięć atomówek.
Pozdrawiam
[...] prawdziwa wojna — a kilka prawdziwych wojen widziałem — pod względem porządku i ładu do złudzenia przypomina ogarnięty pożarem burdel.
Jaskier, Pół wieku poezji
Jaskier, Pół wieku poezji