Forum Okrętów Wojennych

Gdzie dokładnie zatonęła Nysa?
Aż dziwne, że butelka z listem wrzucona do M. Północnego znalazła się na plaży w Ustce.
http://www.gazetawyborcza.pl/1,75248,3694202.html

To mógł być jakiś makabryczny kawał.

Co tym sądzicie?
Tragedia wydarzyła sie późnym wieczorem , czytałem że ofiary które udało sie odnaleźc były tylko w bieliźnie, tak jakby zatonięcie statku całkowicie ich zaskoczyło podczas snu.
Gdzie czas na awarię silnika, napisanie i zakorkowanie listu, próbę spuszczenia szalupy itd.?
Oficer z norweskiego statku "Berby" który był najbliżej i niejeko na własne oczy widział tragedie stwierdził ze trwała to wszysko moze kilka minut.

Ponadto jak butelka wyrzucona na wysokosci oslofiordu przepłynęła przez ciesniny duńskie i znalazła sie akurat w Ustce?

Czy ktoś zna układ prądów na Bałtyku?

Być moze jednak list jest autentyczny.
Bardziej jednak wydaje mi sie że ktos zrobił głupi "kawał"i jeszcze w latach 60 wrzucił ten list do wody w Ustce....

Nie można całkowicie wykluczyć takiej możliwości, ale dziwne, że list jest bez podpisu.
Poczta "butelkowa" potrafi wędrować latami po morzach zanim gdzieś trafi na ląd, ale zwykle jest nazwisko nadawcy.
Tak mi się wydaje.

Piter pisze:Czy ktoś zna układ prądów na Bałtyku?

Bałtyk jest morzem z dodoatnim bilanesem wodnym, w efekcie woda z niego zazwyczaj wypływa. I taki jest też układ prądów powierzchniowych. Wlewy bardziej zasolonych wód z Morza Północnego zdarzają się okresowo, w czasie silenych spiętrzeń sztormowych w cieśninach duńskich. Jednak te wody przemieszczają się w Bałtyku przy dnie, poniżej halokliny (wody bardziej zasolone, cięższe). Tak wygląda teoriua której uczą na studiach. Z praktyką może być różnie, co do możliwości wystąpienia takiego przypadku - nie mam pojęcia. Mam jednak spore wątpliwości co do autentyczności tego pisma.