Forum Okrętów Wojennych

Ktoś wie coś więcej na temat tych manewrów?

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... 395063.768

Był "Szlezwig" ?

niezłe jaja, ogłupieli do reszty po tych bombach w pociągach

Nas to nawet na manewry nie stac a co tam dopiero wojna tooo... w sumie to jednak smutne jak sie widzi okrety biednej rosji az w rejkjawiku i to stuletnie zaglowce nawet a zreszta na zachodzie to sie je przeprowadza co by narud dumny byl z tego ze ma flote unas ten sposob myslenia jeszcze niegrozi nam

Krzysztof Miller pisze:Ktoś wie coś więcej na temat tych manewrów?

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... 395063.768

Był "Szlezwig" ?

Nie. Za to "Donał".

Chodziło o ćwiczenie obrony przed atakami rakiet i kwalifikację drona MIRACH 100/5. Więcej pod

http://www.marine.de/01DB070000000001/v ... E181INFODE

Pozdr. Peterator

Nie pierwszy to "konflikt" w tym rejonie. Po prostu, polskie mapy pokazują co innego niż niemieckie. Chyba dwa lata temu Niemcy aresztowali holenderską pogłębiarkę pracującą na zlecenie naszego UM i pogłębiającą tor wodny do Świnoujścia - bo wg nich pracowała już na wodach niemieckich. MSZty zaczeły to wyjaśniać, ale jak widać nic nie wyjaśniły i sprawa "przyschła". Najśmieszniejsze wówczas było tłumaczenie naszej dzielnej Straży Granicznej - na pytanie dlaczego nie reagowała na naruszenie granicy odpowiedź była prosta: "bo nikt im o tym nie powiedział" ;)) Żeby było śmieszniej - Niemcy już wcześniej uprzykrzali życie tej pogłębiarce, ale Straż Graniczna w Świnoujściu dzielnie siedzi w porcie i o niczym nie wie.
Ciekawe czy teraz wiedzieli o niemieckich okrętach hasających sobie po redzie Świnoujścia??

To zależy, czy ktoś im o tym powiedział...

Pozdrawiam,
Maciej

Oj cos mi sie wydaje ze trzeba reaktywowac AK inne wzorce inne zachowania inne postawy Zawsze to niema jak swoja armia stregaca granic

peterator pisze:[Więcej pod

http://www.marine.de/01DB070000000001/v ... E181INFODE

Pozdr. Peterator

Dzięki za linka. Nie znałem

Tak formalnie dla porządku: Bundesmarine skończyła się po "zlaniu się" naszych sasiadów, teraz jest Deutsche Marine - jak mawiali zaprzyjaznieni fachowcy "jeden .... tylko w innym opakowaniu" .
Pozdrowienia

tender pisze:Tak formalnie dla porządku: Bundesmarine skończyła się po "zlaniu się" naszych sasiadów, teraz jest Deutsche Marine - jak mawiali zaprzyjaznieni fachowcy "jeden .... tylko w innym opakowaniu" .
Pozdrowienia

Ale wg. Gazety Wyborczej dzisiejszej, Kriegsmarine...

http://wiadomosci.onet.pl/1376544,12,item.html

"Na początek uspokajająca wiadomość dla Warszawy: z dotychczasowych ustaleń wynika, że za zajściem podczas manewrów na polskich wodach nie stoi Erika Steinbach"

jestem ciekaw, co by te głupie barany z DM powiedzieli, gdyby statek wycieczkowy bandery niemieckiej nie zmienił kursu po interwencji kapitanatu Swinoujście i dostałby się w strefę manewrów, tak idioci informowali, że prawie własny statek ostrzelali

karol pisze:jestem ciekaw, co by te głupie barany z DM powiedzieli, gdyby statek wycieczkowy bandery niemieckiej nie zmienił kursu po interwencji kapitanatu Swinoujście i dosłaby się w strefę manewrów, tak idioci informowali, ze prawie własny statek ostrzelali

Ponieważ u władzy jest PiS to jestem przekonany, że zawinił bałagan po naszej stronie. Najpierw wdrożono go w Warszawie a teraz w całym kraju.

Poza tym proponuję nie pisać "głupie barany" ponieważ póki co nie wiadomo na 100 % kto zawinił i mozna tylko przypuszczać.

kolega ma swoje zdanie na temat aktualnie rządzących, ale ja jakoś nie potrafię dostrzec tego bałaganu po stronie polskiej, bo kolega powie, czy manewry z użyciem broni na drodze wodnej uzgadnia się na poziomie szefów Straży Granicznej, czy może gdzie indziej i wtedy sobie uświadomić, dlaczego używam określenia głupie barany, bo nic nie usprawiedliwia żołdaka z Deutsche Marine do brania własnego statku pasażerskiego na muszkę. Te określenie jest tylko bardzo łagodnym określeniem, tego, co ci {bip} zrobili

Niezależnie od takiej czy innej oceny naszej władzy, należy jednak zwrócić ówagę na dość powszechne niedomagania organizacyjne naszego MSZ (w tym momencie nie mamy obsadzonych wielu stanowisk ambasadorskich, m.in. w Rosji i... Niemczech). W mojej opinii nie jest wykluczone, że nastąpiło zaniedbanie w polskim MSZ - kotś mógł nie przekazać na czas informacji od niemieckiego MON, lub informację przeczytać i wrzucić do niszczarki jako mało ważną. Polskie MSZ odpowiedziało brawurowym milczeniem na stwierdzenie Niemców, iż zawiadomili nas o manewrach - a Polacy nie zaprzeczają.

Wiesz, informacja niemiecka nie podaje powiadomienia MSZ, tylko Straży Granicznej, czyli praktycznie rzecz biorąc, Niemcy zabezpieczyli się przed ostrzałem pograniczników i nic więcej, nawet MON nie raczyli powiadomić, ani Marynarki.
Wyszukiwanie na siłę argumentów przeciwko polskiemu MSZ jest nie wiem czym, bo jakoś winni są Niemcy, a tutaj w polskim forum obciążamy Polaków. Prosty wniosek, anty patrioci z nas, albo głupcy? Te pytanie dobrze przekłada powiedzienie o mądrym Polaku po... taki lekkomyślny i niedorozwinięty robotnik budowlany, sami to utrwalamy, powodzenia.