Strona 1 z 2

Mozdzierze na francuskich niszczycielach

: 2006-05-14, 11:51
autor: Adrian(a-graph)
Przegladajac pare ksiazek natrafilem na cos na co wczesniej przez parenascie lat nie zauwazylem jakos :o a co mnie zastanawia..
Na niszczycielach typu Vauquelin zainstalowano pierwotnie 2 mozdzierze na srodokreciu (chyba kaliber 120mm).W czasie wojny niektore z nich wymieniono na kaliber 240mm.Pytanie jest moje ...
po pierwsze ,po jakiego grzyba mozdzierze..czyzby cos na zasadzie tej haubicy na wloskich destroyerach
po drugie-jak toto wygladalo i ja sie sprawowalo...
trzecie-czy to byl model ladowy przystosowany dla okretow czy jakies "special design".Bede wdzieczny za podpowiedz.

: 2006-05-15, 14:53
autor: mcwatt
Czy możesz wrzucić jakieś zdjęcie jak toto wyglądało? I w którym dokładnie miejscu były rozmieszczone te moździerze?

: 2006-05-15, 23:25
autor: Adrian(a-graph)
Nie mam zdjecia bo jak widac powyzej to ja sam chcialbym wiedziec jak toto wyglada :lol: .Dysponuje tylko tym kawalkiem planika ,ktory zamieszczam ponizej gdzie zaznaczylem gdzie to bylo zamontowane.Chyba zle nie przetlumaczylem slowa mortier chociaz nie znam jezyka zabojadow.Jak dla mnie brzmi to jak z angielskiego "mortar".
Obrazek

: 2006-05-16, 00:56
autor: Mitoko
Chyba że to "mortiera" - były takie działa - ale nie pamiętam o tej porze o co z nimi chodziło

: 2006-05-16, 08:33
autor: Maciej
Cześć Adrianie!
Na pierwszy rzut oka jest to za małe jak na moździerz 120 mm...
Poza tym by go ładować od strony wylotowej musiałby zawsze być w położeniu 0 lub 180 stopni względem kadłuba - wiesz o co chodzi, chłopaki musieliby się nieźle wychylać za burtę.
Jak dla mnie to nie moździerz :P

Pozdrawiam,
Maciej

P.S. Co tam słychać w tej Szkocji zafajdanej...? :lol:

: 2006-05-16, 08:33
autor: Maciej
Ech... podwójny poszedł.

Pozdrawiam,
Maciej

: 2006-05-16, 10:35
autor: Ksenofont
Witam!

Po francusku "mortier" to moździerz (także aptekarski). http://fr.wikipedia.org/wiki/Mortier_%2 ... ion_navale

A więc kilka moich odpowiedzi:

1/ W pierwszej chwili myślałem, że to broń przeciw OP. Szczególnie, że te duże francuzy miały wymienione "4 DCT". Ale w Wikipedii Francuzi napisali, że jeśli chodzi o zwalczanie OP to "premier essai réalisé" był brytyjski Hedgehog... Chyba wspomnieliby o swoich? Zresztą DCT miały także inne okręty...

2/ 120mm to nie był kaliber francuskich moździerzy. Robili je w wersjach 60 i 81 mm.

3/ Jeśliby były to moździerze "desantowe" (w co wątpię) to przechowywane byłyby w magazynach.

4/ Być może były to urządzenia nawigacyjne: hukowe, rzutkowe lub oświetleniowe, ale dlaczego w takim razie nie zostały umieszczone na pokładzie dziobowym?

Cieszę się :mrgreen: , że jeszcze bardziej zagmatwałem sprawę...

Pozdrawiam
Ksenofont

: 2006-05-16, 11:18
autor: jareksk
Duży kaliber wskazywałby na rzutkowe.

: 2006-05-16, 11:43
autor: mcwatt
Od początku skłaniałem się do broni POP. Na CT były zamontowane 4 wyrzutnie, zdejmowane we wczesnych latach 30-tych, zakładane ponownie po wybuchu 2 wś. Mogło to wyglądać np. tak:
Obrazek
Ale pewny swego nie jestem, jeszcze poszukam.

: 2006-05-16, 12:08
autor: jareksk
To na zdjęciu ma nieco większy kaliber :-o Wydaje mi się, że 120mm to nieco mało na pocisk POP.

: 2006-05-16, 12:19
autor: Grzechu
To prawie na pewno miotacz bomb głębinowych.
Ów mortar (mortier?) to zapewne coś na kształ anglosaskiego ASM=AntiSubmarine Mortar, czyli właśnie miotacz b.g.

A kalibry?
Wydaje się dość proste - 120 mm wyrzucał b.g. osadzoną na trzpieniu, a 240 mm albo bezpośrednio samą bombę, albo większą b.g. osadzoną na większym trzpieniu.

Ciekawe ile jest prawdy w moich dywagacjach... ;)

: 2006-05-16, 12:35
autor: mcwatt
Możliwe że cała prawda ;) Gugliemi coś pisał o wymianach m.b.g. Thornycrofta na jakieś inne o oznaczeniu 100/200 czy coś takiego. Piszę z pamięci, nie bardzo pamiętam. Ale postaram się dzisiaj sprawdzić to i owo.
Z tym tłumaczeniem to Grzesiu masz moim zdaniem 100% racji.

: 2006-05-17, 13:53
autor: mcwatt
Wygląda na to że to jednak miotacze Thornycrofta, nazywane 100/300 lub 100/125 model 1928. Po dwa były ustawione na CT serii A, B i C po bokach czwartego komina. O moździerzach w innej formie nie ma w artykule mowy, a jest on dosyć szczegółowy.

: 2006-05-17, 14:36
autor: Gość
:hmmm: Jak bomby na trzpieniu to to jest chyba tylko mioptacz?

domek :)

: 2006-05-17, 14:41
autor: mcwatt
To chyba już wytłumaczył Grzechu? Chodzi o tłumaczenie.

: 2006-05-17, 19:18
autor: Maciej
Nie zastanawia Cię mcwatt, że miotacz z Twojej fotki stoi w zupełnie innym miejscu - a raczej nie wydaje się możliwe ich przemieszczanie...?
Albo masz rację albo to coś na rzucie zamieszczonym przez Adriana jest czymś zupełnie innym :?

Pozdrawiam,
Maciej