Witam!
radar pisze:Czy istniały logistyczne mozliwości aby w maju 1939 ugościć w Gdyni RN Eskadrę Morza Bałtyckiego [ 2-3 OL klasy R, 3CL, 8DD,]
Nie, nie istniały żadne logistyczne możliwości ugoszczenia eskadry RN w Gdyni.
Istniały natomiast możliwości kwatermistrzowskie i remontowe - wystarczyłoby, żeby do Gdyni przypłynęły statki i wypakowały amunicję i potrzebne wyposażenie - na trzy miesiace działalności to wystarczyłby jeden konwój. Paliwowo byliśmy samowystarczalni...
Ale - podaję za encyklopedią PWN -
LOGISTYKA to przedsięwzięcia mające na celu wsparcie i utrzymanie gotowości bojowej sił zbrojnych. Więc - pomimo możliwośći zapewnienia dostaw - nie bylibyśmy w stanie zabezpieczyć bezpieczeństwa bazy w Gdyni. Nie uważam bynajmniej, że musiałaby eskadra ta zostać zniszczona - lotnictwem, czy OP (vide: "Cerberus", Kreta!!!), wyłączonoby po prostu Gdynię...
radar pisze:Eskadrę Morza Bałtyckiego RN - gwarant bezpieczeństwa państw bałtyckich przed agresją Hitlera.
Jak się zdaje, na państwa bałtyckie to jednak w większej mierze napadał Związek Sowiecki, a nie III Rzesza.
radar pisze:Czy taka demonstracja RN nie zatrzymała planowanych niemieckich zamierzeń w basenie Bałtyku?
Niemieckie zamierzenia pewnieby zatrzymała, bowiem wykazałaby determinację Wielkiej Brytanii ww staraniach o zachowanie status quo. I aspekt polityczny się tu liczy, a nie to, że Niemcy mogliby zrobić kuku RN...
Niemcy bowiem rzeczywiście oceniali we wrześniu 19939 roku, że Brytyjczycy do wojny nie wejdą, i dlatego się na nią zdecydowali...
Właściwszym pytaniem byłoby chyba, jak taka demonstracja wpłynęlaby na zamierzenia sowieckie?
Kto byłby bardziej zdeterminowany: czy Bolki-Brytolki w utrzymaniu porządku wersalskiego, czy Kacapy w jego likwidacji?
Być może byłoby tak, że w momencie wprowadzenia eskadry RN ba Bałtyk, Sowieci skoncentrowaliby swoją flotę liniową?
Pozdrawiam
Ksenofont