Forum Okrętów Wojennych

Wsród wielu klas okretów i dyskusji o wielkich zmaganiach często zapominamy o obrzeżach. O pancernikach chętnie wszyscy piszą, o krążownikach też,a co z niezgrabnymi monitorami ? A co z potegą małych flot - pancernikami obrony wybrzeża. Mało, oj mało.
Tyle wstępu, a teraz konkrety:
1. Soerabaja - nigdzie nie trafiłem na jego rysunki. Z opisó najwięcej jest o buncie na tym okręcie. A jak go zatopiono - w szczegółach, gdzie trafiony, jakie ofiary ?
2. Erebus i jego modernizacja. dane delikatnie mówiąc niepełne.
3. Niels Iuel - nowa koncepcja "krążownika obrony wybrzeża" - skąd pomysł, jak to oceniać?

To tyle na zaczyn.

jareksk pisze: 3. Niels Iuel - nowa koncepcja "krążownika obrony wybrzeża" - skąd pomysł, jak to oceniać?

Niels pierwotnie miał mieć 2x240 - ukończono go w wersji "oszczędnościowej" i dlatego jest wieczny problem z jego klasyfikacją

Tam są rysunki Soerabaia (różnej jakości):
Weyers Taschenbuch der Kriegsflotten 1940
Conway?s all the World?s Fighting Ships 1906-1921
Hynek V., Klu?ina P. ? Vále?né lod? (w któryśm z tomów - nie pamiętam) Enciklopiedija bronienosciew i linkorow
Kroese A. ? Gollandskij fłot wo wtoroj mirowoj wojnie
Marek S.

Valecne lode chyba 3 tom. Convays i Weyers mają rysunki dość nieczytelne, bądź dotyczące okresu I WW. Czy ktoś ma rysunki okresu II WS ?
Rzecz jasna nie mogłem się zalogować

czego rysunki (pogubiłem się ) ??

Soerabaja, holenderski pancernik, potem pancernik obrony wybrzeża, o te schemaciki chodzi mitoko komus tam powyżej...

W rzeczy samej Karolu. Chodzi o Soerabaja. Ale również o porównanie konstrukcji i mozliwości tej klasy okrętów.

A jeżeli chodzi o Soerabaję - to ja też się piszę

SOERABAIA z Weyersa 1939 roku.

Dziękuję Marku. Sam chyba przyznasz, że w niewielu źródłach są wartościowe dane na temat tego okrętu - a szerzej holenderskich POW. Teamt wydaje się niezbyt ciekawy, ale to poruszanie mało znanych kwestii nas rozwija

Moim zdaniem temat rozwoju POW jest arcyciekawy - w końcu były jednostkami "brzegowymi" (w sensie konstrukcyjnym - czyli wymuszone kwestie wielkości i uzbrojenia)

Mimo że recenzje nie sa najlepsze polecam Paloczi-Horvath "From Monitor to Missile Boat. Coast Defence Ships and Coastal Defence since 1860" wyd. Conway London oraz niebieskiego 1860-1905 i zielonego 1906-1921 (a nawet czerwonego 1922-1946) "Conway's All the World's Fighting Ships".
Jednak z merytorycznego punktu widzenia najlepsza książką o monitorach ?(niestety tylko brytyjskich) jest Ian Buxton "Big Gun Monitors". Miodzik...
Andrzej J.
Zapewne jest jakaś holenderska książka o POW, tak jak jest o ich bateriach pływajacych. Jestem też przekonany, że w Warship International były jakieś teksty o hol. POW.

Dzięki za informacje. Oczywiście Conwaysa posiadam (wszystkie trzy ). Rosyjskich źródeł nie widziałem .
Nie tylko Soerabaja. Zacząlem od niej, ale mam nadzieję, że temat rozwoju i zmierzchu POW i MON może być ciekawy.
Nie mogący się zalogować.
Jareksk

Mam ochotę wznowić temat od nieco innej strony. Włosi budowali w czasie 1 WW prowizoryczne monitory. Brytyjskie projektowane były od podtsaw (po części). Informacji o tych okrętach jest delikatnie mówiąć mało. Łącznie z zatopieniem Terrora. A szkoda. Miały przecież interesującą konstrukcję, dobre działą i sprawdziły się. A teraz do rzeczy:
1. Marshal Soult - jaki był zakres jego zastosowania i planów zastosowania w 1 WW (poza szkoleniem) ?
2. Wieża dowodzenia Erebusa - po przebudowie jakby zerżnięta z Nelsona - kto projektował ?
3. Abercrombie - dlacezgo tylko dwie sztuki i dlaczego, aż dwie. Przydały się czy nie i jakie były plany. Czy zamierzano budować dalsze ?
4. Czy inne kraje planowały budowę monitorów ?
5. Czy Włosi pllanowali budowę "prawdziwych" monitorów ?

I co my na to ???

W kwestii monitorów w I wś może taki fragment artykuły W.A. Wicherskiego "Flota włoska w latach 1900-1918" z efemerydy Pod wojenną banderą Nr 1(5) 1991 (ma ktos może inne numery?) s.49:

"Biorąc przykład z Wielkiej Brytanii Włosi właczyli w okresie wojny w skład swojej floty monitory. Wchodziły one do służby aż do końca wojny a swoją konstrukcją bardziej przypominały samobieżne pontony. Ich zanurzenie było mniejsze niż u moniorów brytyjskich przez co i zagrożenie minowe było dla nich mniejsze. Jako pierwszy wszedł do służby w roku 1917 monitor FAA DI BRUNO , który swoją wypornością kilkukrotnie przewyższał późniejsze włoskie monitory. Nastepny monitor CARSO został zbudowany w 1917 roku. Był on najmniejszym ze wszystkich włoskich monitorów. Jego napęd stanowiły silniki spalinowe z zapasem 5 t. nafty. W roku 1918 powstały dwa dalsze typy monitorów. Typ MONTE SANTO ze stoczni benatskiej był wyposażony w dwa silniki spalinowe typu Tosi a wybudowane w Cantellamare cztery monitory typu MONTE GRAPPA napędzane były dwoma silnikami spalinowymi Fiat.
Żaden z włoskich monitorów nie wyróżnil się w szcególny sposób w trakcie działań wojennych..."

Oraz dane takt-techn:

FAA DI BRUNO 1917 r. 67,0x20x1,9 m. 2500 t. 73 kW 4w. 2x381, 2x76mm 65 ludzi;

CARSO 1917, 40,0x9,2x1,3m, 360 t., 221 kW, 5 w. 2x190mm 30 ludzi;

MONTE SANTO 1918, 37,2x8,7x2,0m, 570 t., 258 kW 5w., 1x381mm, 45 ludzi;

MONTE GRAPPA 1918, 40,0x10,0x1,7m 575t., 513 kW, 7w., 1X381mm, 50 ludzi.

Uff ten rekst pochodził jak widać z okresu gdy próbowały się przebic na rynku rózne wojennomorskie pozycje o różnym poziomie.

Pozdrawiam Andrzej K.

Ps. Są też zdjęcia FAA DI BRUNO i uzbrojonego pontonu TIGRE ale o jakości lepiej nie wspominać.

Mam numery 1-4/1990, 1-4(5-8)/1991, 1(9)/1992, 1-2(13-14)/1993