ORLE, orla Twych lotów potęga...
: 2005-06-16, 09:59
... nie, bynajmniej nie zamierzam wyzwierzać się poetycko. Wręcz przeciwnie! Oto, co znalazłem u Wspaniałych Facetów z orzel.one.pl - jest to liścik, który trafił do Nich na forum. Nie wiem, kto go przysłał p Nowakowi (chyba jemu? - to ten Gość, co to szukał skarbów, wraków itd), ale poczytajcie sobie:
Otóż pokrótce napiszę panu o tym zdarzeniu: m/v Northern Horizon pływał po Morzu Północnym na polach naftowych. Do zadań należało kontrola rurociągów położonych na dnie świeżo z Large Barge, numeru nie pamiętam: duża barka, wypchana rurami i polskimi spawaczami. Statek posiadał na pokładzie Arovi - mały pojazd podwodny na kołach, który obejmował tymi kołami rurę i przesuwał się po niej kilometrami; jeżeli był problem, kasetę video z nagraną drogą przewoziło się pontonami na statki odpowiedzialne za produkcję. Na ogół statki te posiadały lądowiska helikopterów. Przewiozłem kasety na surveya i musiałem poczekać na inne dokumenty, ponieważ pogoda była ok. przycumowaliśmy do burty i zostaliśmy zaproszeni na kawę. W sali na monitorze leciała kaseta z poprzednich dni, i klatka po klatce, na podglądzie powoli, załoga tamtego statku oglądała leżący na dnie okręt podwodny.
Widziałem, jak kamera przechodzi nad pokładem o. p. z lewej burty na prawą. Uderzyło mnie, że na kiosku były duże bulaje, a przed kioskiem mniejsze pomieszczenie, tworzące z kioskiem całość. Na pokładzie dziobowym brak było działa jak na U-Boocie. Okręt stał na stępce z przechyłem może 5 stopni na prawą burtę. Nie chcę spekulować na temat ORŁA, ale tamten okręt posiadał bardzo łagodną linie kiosku, prostokątny otwór bez włazu. Kiedy podałem kasetę, tamci wyłączyli wideo i włączyli naszą. Zapytałem skąd mają ten film. Odpowiedź brzmiała, że dzisiaj nagrali;. Statek ten szedł przed nami, sprawdzając, czy dno jest wolne od przeszkód. Powiedzieli też, że wrak nie przeszkadza w kładzeniu rur. Lokalizacja wraku nie jest mi znana. Rury szły od brzegów Norwegi do Niemiec wzdłuż Półwyspu Jutlandzkiego.
Powoli staję się "kopistą" od przeróżnych staroci (post na Forum ORŁA jest z lutego '05 (tu trochę uporządkowany i z moimi podkr), ale czy nie sądzicie, że NALEŻAŁOBY TAM POSZPERAĆ POD WODĄ?
Jeśli to rzeczywiście jest ORZEŁ, to od razu powraca pytanie o przyczynę Jego utraty, bo natychmiast odpadają niemieckie bomby i śmierć na minach (zbyt ładnie ten wrak tam wygląda)!
Co Wy na to? Niecierpliwie czeka
Otóż pokrótce napiszę panu o tym zdarzeniu: m/v Northern Horizon pływał po Morzu Północnym na polach naftowych. Do zadań należało kontrola rurociągów położonych na dnie świeżo z Large Barge, numeru nie pamiętam: duża barka, wypchana rurami i polskimi spawaczami. Statek posiadał na pokładzie Arovi - mały pojazd podwodny na kołach, który obejmował tymi kołami rurę i przesuwał się po niej kilometrami; jeżeli był problem, kasetę video z nagraną drogą przewoziło się pontonami na statki odpowiedzialne za produkcję. Na ogół statki te posiadały lądowiska helikopterów. Przewiozłem kasety na surveya i musiałem poczekać na inne dokumenty, ponieważ pogoda była ok. przycumowaliśmy do burty i zostaliśmy zaproszeni na kawę. W sali na monitorze leciała kaseta z poprzednich dni, i klatka po klatce, na podglądzie powoli, załoga tamtego statku oglądała leżący na dnie okręt podwodny.
Widziałem, jak kamera przechodzi nad pokładem o. p. z lewej burty na prawą. Uderzyło mnie, że na kiosku były duże bulaje, a przed kioskiem mniejsze pomieszczenie, tworzące z kioskiem całość. Na pokładzie dziobowym brak było działa jak na U-Boocie. Okręt stał na stępce z przechyłem może 5 stopni na prawą burtę. Nie chcę spekulować na temat ORŁA, ale tamten okręt posiadał bardzo łagodną linie kiosku, prostokątny otwór bez włazu. Kiedy podałem kasetę, tamci wyłączyli wideo i włączyli naszą. Zapytałem skąd mają ten film. Odpowiedź brzmiała, że dzisiaj nagrali;. Statek ten szedł przed nami, sprawdzając, czy dno jest wolne od przeszkód. Powiedzieli też, że wrak nie przeszkadza w kładzeniu rur. Lokalizacja wraku nie jest mi znana. Rury szły od brzegów Norwegi do Niemiec wzdłuż Półwyspu Jutlandzkiego.
Powoli staję się "kopistą" od przeróżnych staroci (post na Forum ORŁA jest z lutego '05 (tu trochę uporządkowany i z moimi podkr), ale czy nie sądzicie, że NALEŻAŁOBY TAM POSZPERAĆ POD WODĄ?
Jeśli to rzeczywiście jest ORZEŁ, to od razu powraca pytanie o przyczynę Jego utraty, bo natychmiast odpadają niemieckie bomby i śmierć na minach (zbyt ładnie ten wrak tam wygląda)!
Co Wy na to? Niecierpliwie czeka