Strona 1 z 2
Sobotnio-niedzielna zagadka.
: 2005-04-22, 23:01
autor: Gość
Proponuje zagadkę z pierwszej wojny światowej. Pytanie jest takie:
Anglicy posiadali w 1916 roku działa strzelajace na prawie 45 kilometry w czy tkwiła tajemnica tego działa?
: 2005-04-22, 23:02
autor: janik41
Przepraszam to ja jestem tym nie umiejącym sie zalogować autorem tej zagadki

: 2005-04-22, 23:14
autor: mac
Zaje się że chodz o 457 mm z m.inn Furiousa.
Pozdr.
mac
: 2005-04-22, 23:25
autor: janik41
Nie to

kaliber podam jutro chyba że ktoś zgadnie dzisiaj.
: 2005-04-23, 09:53
autor: jareksk
235 mm

Re: Sobotnio-niedzielna zagadka.
: 2005-04-23, 12:06
autor: Ksenofont
Witam!
Anonymous pisze:Anglicy posiadali w 1916 roku działa strzelajace na prawie 45 kilometry w czym tkwiła tajemnica tego działa?
W 1916 roku, największy zasięg na okrętach RN miały 9,2 calowe działa na Glattonie i Gorgonie (ex norweskich pancernikach obrony wybrzeża) przerobione z 24 centymetrowych norweskich armat. Normalny ich zasięg zasięg chyba był mniejszy i wynosił jednak 36 kliometrów (czyli prawie taki sam jak 18 calówek na monitorach dwa lata później)).
Jeśli natomiast niekoniecznie chodzi o działa okrętowe (a pytanie jest sformułowane tajemniczo), to stawiałbym na kolejowe czternastocalówki artylerii nadbrzeżnej robione w USA od 1910 roku, które znalazły się "w posiadaniu" Brytyjczyków.
Pozdrawiam
Ksenofont
: 2005-04-23, 12:47
autor: janik41
Witam chodzi o działo okrętowe, tylko że jest to zagadka powiedzmy sobotnio-niedzielna, to mogę doradzić żeby nie szukać tak dosłownie, wspomniałem że raczej chodzi o tajemnice tego zasięgu.

Cała sprawa jest jak najbardziej poważna i miała faktycznie miejsce.
: 2005-04-23, 19:48
autor: karolk
tajemnicą chyba był pocisk, ale kurna czytałem o tym chyba z 15 lat temu i nie... pamiętam

: 2005-04-23, 20:02
autor: janik41
Karolu już lepiej kombinujesz ale to jeszcze nie to, kaliber działa był 305 mm, ale to nie on jest istotny, ważny jest sposób.

: 2005-04-23, 20:11
autor: mac
Czyżby chodziło o rakieto-pocisk ??
: 2005-04-23, 20:15
autor: karolk
rakieto-pocisk na pewno dotyczył wcześniejszych czasów i US Navy
: 2005-04-23, 20:20
autor: janik41
Pozycje niemieckie były systematycznie osrzeliwane przez dłuższy czas, nie wiem czy rakieto-pociski były w powszechnym użytku i o takim zasięgu. Wszysto co dotyczy zagadki jest warte głowy imć pana Zagłoby.

: 2005-04-23, 20:34
autor: mac
: 2005-04-23, 20:37
autor: janik41
hehehehehe dobre, ale nie to choć idea bliższa rozwiązaniu.
: 2005-04-23, 21:49
autor: Gość
Może to był jakiś pocisk szybujący, skrzydełka mu się w locie rozwijały?

: 2005-04-23, 22:28
autor: Suvorov
W 1916 r. kontradmirał R.H.S Bacon spowodował, że nieco ucharakteryzowany monitor 'Lord Clive' został zakotwiczony w odległości ok. 25 Mm od niemieckich baterii artyleryjskich na brzegach Belgii, a równocześnie w sąsiedztwo opanowanego przez Anglików miateczka Adinkerke przetransportowano 12 calowe działo okrętowe oraz łoże i prowadnicę ślizgową. Wokół działa zbudowano stodołę.
W dniu 3 września 1916 działo osłonięte zasłona dymną zaczęło z odl. 10 km ostrzeliwać niemieckie poz. artyleryjskie na zachód od Ostendy. W kilka sekund przed kazdym odpaleniem pocisku z działa ukrytego pod Adinkerke, z monitora "Lord Clive" oddawany był ślepy strzał z prawie pionowo ustawionego działa. Synchronizacja i kamuflaż były tak doskonałe, że Niemcy byli długo przekonani, iż Anglicy skostruowali działo niosace na prawie 45 km

.
(Zaczerpnięto z "Fortele wojenne na morzu" S.Bernatt , Wyd. Morskie 1969).