Strona 1 z 1

Niemieckie biura projektowe 1890-1918.

: 2005-01-26, 09:56
autor: fdt
Mam pytanie do Załogi. Czy ktoś ma jakieś konkretne informacje na temet tego, czyjego autorstwa (jakich konkretnie biur projektowych i ew. kto był autorem założeń projektowych) dla jednostek budowanych dla HSF począwszy od programu 1890 poprzez program 1900 i następnych? Kto projektował budowane wtedy pre-drednoty, krążowniki, torpedowce a potem BB i BC.

Poszczególne jednostki były budowane w konkretnych stoczniach, które pracowały na ujednoliconej dokumentacji zewnętrznej (z "okienkiem" na napędy i pewne elementy wyposażenia)... pytanie jest więc kto tą dokumentację sporządził a potem zatwierdził?

Niemieckie biura projektowe 1890 - 1918

: 2005-01-26, 22:20
autor: Tadeusz Klimczyk
Od czasu rozwiązania admiralicji, czyli od 30 marca 1890r. projektowanie nowych jednostek przeszło w kompetencje nowopowołanego Reichsmarineamt, czyli Urzędu Marynarki Rzeszy. RMA był podzielony na departamenty, oznaczone literami od swoich kompetencji. Departament Konstrukcyjny miał oznaczenie K. Dzielił się na cztery departamenty: K I zajmował się projektowaniem, K II wyposażeniem jednostek w urządzenia napędowe i urządzenia pomocnicze, K III odpowiadał za próby zdawczo-odbiorcze, K IV był odpowiedzialny za wykonywanie bardzo sciśle określonej przez RMA polityki jakościowej dotyczącej metod budowy i doboru materiałów w stosunku do prywatnych podwykonawców.

RMA nie określało jednak (przynajmniej na początku) założeń projektowych - te narzucać miało wydzielone także w 1890r Dowództwo Marynarki (Oberkommando). W późniejszych latach, a w szczególności od objęcia RMA przez Tirpitza sprawa kompetencji w dziedzinie założeń projektowych przesunęła się mocno w stronę RMA, który stał się takim super-ministerstwem.

RMA miało swojego szefa biura konstrukcyjnego i inżynierów, podobnie jak w Royal Navy. Podobnie też wielkim problemem było uciekanie co zdolniejszych głów do stoczni prywatnych.

Dla porządku - kolejni szefowie Departamentu K:

1881 - 1898: Dietrich (przetrwał reorganizację 1890r.)
1898 - 1907: wiceadm. Rudolf von Eisckstedt
1907- 1914: kontradm. Rollmann
1914 - 1918: Schraeder

: 2005-01-26, 23:42
autor: fdt
Dzięki Tadeusz, ale zawsze jedna odpowiedź rodzi kilka nowych pytań... :-)

Czy ludzie Departamentu K, mieli pełną orientację w ówczesnie dostępnych technologiach i specyfice produkcyjnej poszczególnych stoczni... czy też raczej stocznie (odlewnie płyt pancernych, producenci uzbrojenia itp) miały specjalne wydziały zajmujące się współpracą projektową z K-Amt? Innymi słowy, czy K-Amt sam projektował czy też zlecal poszczególne kawałki projektu poszczególnym wytwórniom i ich biurom projektowym?

Pamiętam, że w szpargałach Schichaua widzieliśmy z dako jakies skrawki dokumentacji (z okresu circa 1907-1918) "mocno wstępnie koncepcyjnej" coś a'la materiały do założen konstrukcyjnych... Czyżby więc nie tylko bezpośrednie projektowanie, ale i tworzenie założeń projektowych było ewentualnie zlecane przez K-Amt na zewnątrz?

Ten ruch specjalistów z K-Amt do prywatnych i państwowych stoczni wskazywałby na "docieranie" się systemu centralnego projektowania i produkcji okrętów... czyli tak jakby ta współpraca trwała cały czas na bieżąco. Inny problem to skąd K-Amt brał swoich speców? Z uniwerków i Politechnik? czy może podkupowano praktyków z przemysłu (czyli ruch był dwustronny)?

Niemieckie biura projektowe 1890-1918

: 2005-01-26, 23:50
autor: Tadeusz Klimczyk
Wiem, że RMA miał bardzo ścisłą, wręcz niespotykaną w innych państwach kontrolę nad realizacją zamówień rządowych przez prywatne firmy. Przypominało to dzisiejsze programy jakościowe ISO czy DIN i było drobiazgowo sprawdzane na każdym etapie, począwszy od zakupu materiałów na stosowaniu właściwych technologii włącznie. Czy prywatni zleceniobiorcy RMA wykonywali cząstkowe prace projektowe - tego nie wiem. Jutro sobie poczytam, to może coś znajdę

: 2005-01-27, 00:03
autor: CHRIS
Hallo Alfred!

Tak jak wyzej napisl TK wszystkie projekty byly projektami urzedowymi.

Tadeusz, K-Amt (Konstruktionsamt) to Urzad, brzmi wprawdzie niezrecznie...ale jest doslowne tlumaczone; w tym czasie ministerstwa(XIXw) byly tez okreslane jako urzedy.

Pierwszym szefem urzedu byl Alfred Dietrich, ktory to projektowal pierwsze trzy typy okretow liniowych KM, jego autorytatywny styl prowadzenia "swojego" urzedu (K-Amt) krytykowal ostro Alfred Tirpitz po przejeciu RMA zarzadal zwolnienia wyzej wymienionego ze stanowiska co stalo sie w 1898 roku
K-Amt opracowywal projekty i ostatnie slowo nalezalo tez do niego, ale wspolpracowal ze stoczniami w kazdym razie niebyla to droga jedno kierunkowa,
nie zapominaj ze duzo konstruktorow zaczynalo w K-Amt zanim przeszli do stoczni prywatnych, i te znajomosci owocowaly pozniej z zyskiem dla wszystkich.

: 2005-01-27, 09:46
autor: fdt
System centralnego projektowania u Niemców obowiązywał w zasadzie chyba do roku 1939... dlaczego zrezygnowano zeń (przynajmniej częściowo) po tej dacie? Na przykładzie T-bootów Schichaua można zaobserwować, że Typy 35 i 37 "wyszły spod ręki centralnego oberprojektanta, ale już np. typy 39 i 41 były własną konstrukcją Schichaua. Ciekawa jest tu historia niedoszłego Typu 41A, który nie powstał bo jeden z oficerów liniowych "oświecił" naczalstwo K-Amtu że biuro konstrukcyjne Schichau ma na ukończeniu lepszy projekt niz podrasowana 41.

Nawiązując do wątku superkontroli RMA (OKM) nad produkcją i stoczniami, to muszę przyznać, że właśnie tak wyobrażałem sobie rolę tego urzędu. Administracja (czy to cywilna czy też wojskowa) nie jest w stanie z natury swej prowadzić normalnej pracy koncepcyjno-projektowej i stąd też moje pytanie kto tak naprawdę (jakie biura konstrukcyjne) robił "czarną" robotę... :-) . Biorąc przez analogię dla porównania współcześnie realizowane w naszej firmie projekty mam świadomość, że tak naprawdę robotę projektową muszą wykonać wąsko specjalizowani projektanci, dysponujący potężnymi archiwami gotowców rozwiązań szczegółowych a także sporą wiedzą technologiczną.... przy czym kontakt z "żywą" wytwórnią jest tu bardzo istotny (a o to trochę trudno z za biurka w Berlinie). Stopień skomplikowania budowy np elektrowni jest podejrzewam porównywalny do stopnia skomplikowania budowy pancernika... tak od strony technologicznej jak i organizacyjnej zespołu realizacyjnego. Czasami ten kto podpisuje sie pod projektem, tak naprawdę nie jest jego autorem.

Niemieckie biura projektowe 1890 - 1918

: 2005-01-27, 23:03
autor: Tadeusz Klimczyk
W 1894r. RMA opublikowało zbiór ujednoliconych zasad dotyczących realizacji zleceń publicznych, a także warunków wpisania na specjalną listę dostawców urządzeń i surowców. Regulamin ten w bardzo szczegółowy sposób określał warunki, jakim potencjalni zleceniobiorcy musieli sprostać, nie tylko w stosunku do wymogów technologicznych, ale także obliczania roboczogodzin, raportowania postępów prac i zużytego materiału. Zleceniobiorcy musieli także zagwarantować bezpieczne warunki pracy dla swoich pracowników !

Każda budowa miała swojego inspektora-rezydenta z ramienia RMA, który na miejscu nadzorował postępy w budowie, a także zaliczał roboczogodziny i faktyczne zużycie materiałów. Wszelkie problemy techniczne i projektowe, wymagające zmiany i akceptacji zleceniodawcy były przesyłane do RMA za pośrednictwem inspektora i z jego komentarzem.

Oprócz rezydenta RMA organizowała kolektywne, zwykle kwartalne inspekcje na co bardziej ważniejszych projektach.

Większość inżynierów-okrętowców tamtego okresu pochodziła z Technische Hochschule w Charlottenburgu.

: 2005-01-28, 00:03
autor: CHRIS
Hi
Jesli chodzi o udzial prywatnych stoczni w projektowaniu okretow to taki rzadki przypadek mial miejsce przy pracach projekowych nad nowymi niszczycielami Typ 34.
W kwietniu 1933 Kierownictwo marynarki postanowilo wszystkie dotychczasowe plany budowy tej klasy okretow 1100 i 1500to wlozyc o szuflady i isc na maxymalna dopuszczalna konwencjami granice 1850to std., podyktowane to bylo potrzeba uzycia ich (z braku odpowiedniej liczby krazownikow) w roli sil rozpoznawczych. Powiekszenie wypornosci nowych DD mialo sluzyc do zwiekszenia sily bojowej dodano 5. dzialo 127 i 2xIV 533 wt.; i wzmocnienia konstrukcji, zwiekszenie mocy maszyn mialo pozwolic osiagnac na wiekszych dystansach szybkosc powyzej 35 w.,
tutaj trzeba powiedziec, ze nie zwracano zbytniej uwagi na zasieg, nadal tak jak przy wczesniejszych (mniejszych) projektach zakladano uzycie wylacznie na Baltyk i Morze polnocne.
Do opracowywania projektow zaproszono stocznie prywatne (oczywiscie K-Amt tez projektowal)
w kazdym razie wlasne projekty zlozyly:
Schichau Werft , A.G.Vulcan Stettin , A.G.Weser .
w koncu wybrano jednak projekt oficjalny pozniejszy Typ 34, ciekawe jest jednak, ze projekt Schichau jest baardzo podobny z wygladu do Typu 34 a uzbrojenie lepiej rozplanowene.
Ch.