Witam.
Sławomir Lipiecki pisze:Trzeba zatem sięgnąć do źródeł - na co powołuje się Smith w przypisach?
Jeżeli dobrze rozumiem, to przede wszystkim na:
Bureau of Ships, Navy Department, War Damage Report No. 17, USS Nevada, Torpedo and Bomb Damage, December 7, 1941, Pearl Harbor dated 18 september 1942, US National Archives, Washington DC.
Także na dziennik okrętowy Nevady (
Ship's Log. USS Nevada, Sunday 7 December 1941, US National Archives, Washington DC - znajdę czas to wklepię).
Smith to bardzo solidny autor, ma w dorobku kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt książek - niedawno czytałem np. jego
Midway. Dauntless Victory, która po prostu wymiata.
Sławomir Lipiecki pisze:Tak do niczego nie dojdziemy - ja pozostanę przy swoim (znam się coś niecoś na pancernikach), a Panowie przy swoim.
Absolutnie nie zależy mi na "swoim", na jakimś "maniu mojszej racji", lecz na możliwie najprecyzyjniejszym odtworzeniu jak było w rzeczywistości. Dlatego teraz będzie coś ciekawego, uwaga:
Czytając inne partie książki Smitha niż sam opis uszkodzeń (dotąd skupiałem się na analizie trafień) spostrzegłem, że... wcześniej wspomina on jednak o trafieniu ciężką bombą przed odkotwiczeniem!
Zarazem niestety nijak się to ma do opisywanych przezeń uszkodzeń
Nevady. Efektów eksplozji takiej bomby próżno u niego szukać. Jego wywód odnośnie szkód od trafienia bombą 250 kg na pokładzie dziobowym przekonuje mnie jednak.
Stąd pytanie: jeśli było trafienie bombą 800 kg, to czy mogło mieć miejsce w innej części okrętu? Może warto wrócić do tego co napisał Toland - do
bomb in the quarterdeck?
Quarterdeck Nevady - to znaczy gdzie?
Dlaczego trafienia nie odnotowują amerykańskie źródła (dziennik okrętowy, szkic który reprodukowałem wczoraj)?
Dlaczego do trafienia nie roszczą sobie pretensji piloci japońskich bombowców horyzontalnych?
Pozdrawiam.