: 2005-04-16, 11:53
na wszelkie kwestie odpowiem, tylko musze sie ogarnac. I skonczyc Nevade
A takie byłay załozenia do operacji (zródło przedst. powyżej)MiKo pisze:Tak właśnie tylko spodziewali się uzyskać zaskoczenie i pojawienia się Amerykanów pod Midway później.
Ale niedobrzy Jankesi uniemożliwili japońskim op rozpoznania lotniczego nad PH tuż przed Midway.
I teraz dopiero widać, że gdyby nie upór Yamamoty to uderzenie planowane w VI42 skierowane w dowolny pkt na Pd PAC. dałoby powodzenie.ratherm pisze:A takie byłay załozenia do operacji (zródło przedst. powyżej)MiKo pisze:Tak właśnie tylko spodziewali się uzyskać zaskoczenie i pojawienia się Amerykanów pod Midway później.
Ale niedobrzy Jankesi uniemożliwili japońskim op rozpoznania lotniczego nad PH tuż przed Midway.
"
Mobile Force Commander's Estimate of the Situation
Although the enemy lacks the will to fight, it is likely that he will counter attack if our occupation operations progress satisfactorily.
The enemy conducts air reconnaissance mainly to the West and to the South but does not maintain a strict vigil to the Northwest or to the North.
The enemy's patrol radius is about 500 miles.
The enemy is not aware of our plans. (We were not discovered until early in the morning of the 5th at the earliest.)
It is not believed that the enemy has any powerful unit, with carriers as its nucleus, in the vicinity.
After attacking Midway by air and destroying the enemy's shore based air strength to facilitate our landing operations, we would still be able to destroy any enemy task force which may choose to counter attack.
The enemy's attempt to counterattack with use of shore based aircraft could be neutralized by our cover fighters and AA fire."
Nie rozumiem. Dlaczego?ratherm pisze: I teraz dopiero widać, że gdyby nie upór Yamamoty to uderzenie planowane w VI42 skierowane w dowolny pkt na Pd PAC. dałoby powodzenie.
Po prostu Am. nie zdążyliby zmobilizować floty, lotnictwa w miejscu oddalonym o tysiące mil od PH głownej bazy. NAwet posiadając wszelką wiedzę o miejscu uderzenia Japów
Miko to ty zaproponowałeś Fiji. Ja bym się rozpędził do Kaledonii, gdzie Am. mieli brygadę PM. Nawet zakłądając że Am. ryzykowaliby przerzut sił (wówczas mieli 1DP na NZelandii i jeszcze parę batalionów na kilku archipelagach) . Fiji jest cholernie daleko nawet dla Japów.MiKo pisze:Yorktown wypłynął 30 maja z PH. Spotkał się pod Midway z E&H 2 maja. Nie mam tu mapy ale wydaje mi się, że na Fiji jest dwa razy dalej (nie wiem czy mówimy o ataku na Fiji).
Na Fiji inwazja spotkała by się ze znacznie większym oporem na pobliskim Samoa i NZ było sporo dywizji Marines - łatwo to przerzucić.
Tak se nedaMiKo pisze:Do Fiji z PH jest około 5000Nm. Wypływając z PH 30 maja rano Yorktown płynąc z prędkością 20 węzłów zdążyłby "rzutem na taśme" na Fiji na 4 czerwca :d
Ale zawsze możesz powiedzieć "w takim razie Japce zaplanują na 3 czerwca"
To jest kwestia pomijana w ocenie wielu historyków. Otóż najw. problemem Fletchera było ciągła niepewność związana z zaopatrzeniemMiKo pisze:Sorki błąd 3000 Nm z Fiji do PH.
Yorktown miał zasięg 8000 Nm przy 20 węzłach. Eskortę można wysłąć dzień wcześniej. No problemo
Stąd kryttykowano go pod Wake, Coral Sea III42, Guadalcanal VII42,ratherm pisze:To jest kwestia pomijana w ocenie wielu historyków. Otóż najw. problemem Fletchera było ciągła niepewność związana z zaopatrzeniemMiKo pisze:Sorki błąd 3000 Nm z Fiji do PH.
Yorktown miał zasięg 8000 Nm przy 20 węzłach. Eskortę można wysłąć dzień wcześniej. No problemo