: 2006-10-27, 13:58
U góry masz rejestrację, po wypełnieniu formularza możesz ściągać filmy, muzę itd.
Warship Discussion Board
https://www.fow.pl/forum/
Czy to znaczy, że są dwa dyski z tym samym filmem tyle, że w różnych wersjachJanusz Kluska pisze:Film idzie na Mega Playerze i z lektorem, nie trzeba czytać i można skupic się na samym filmie. Janusz
http://www.niehorster.orbat.com/013_usa ... craft.htmlDyskusja o lotniskowcach pewnie trwała wraz z pojawieniem się pierwszego lotniskowca. Natomiast dyskusja na temat użycia i taktyki lotniskowców w wojnie na Pacyfiku to co innego niż walka o stołki. Nie mogła się ona pojawić wraz z wybuchem wojny ponieważ nie było o czym dyskutować. Amerykanie stanęli przed "japońską bombą atomową" w postaci Kido Butai, nie wiedząc co robić i nie mając żadnych doświadczeń. Dopiero po kilku miesiącach po kilku bitwach, rajdach, po sprawdzeniu w warunkach bojowych radarów oraz różnych założeń teoretycznych, można było zacząć wyciągać wnioski.
Mój czcigodny młodszy braciszek Ferrebee to ma, bo dostał egzemplarz autorski. Ale jego komp (zresztą moje pierwsze liczydło, honorarium za ogromną jak na rok 95-ty lewą fuchę w państwowej firmieMiKo pisze:DIVX jest i DVD również. Nie wiem jaka wersja językowa na DIVX a napisów raczej sie jeszcze nie znajdzie. Wersja DVD ma coś 3,6G i są tego dwie częsci (film ma chyba 145 min). Stąd moje pytanie czy ktoś już to szarpnął. Ja cierpliwie nie wyłączam kompa już od trzech dnii prędko go pewnie nie wyłącze...
radarro pisze: Przejście do ofensywy w IV42 oznaczało dokładnie podejmowanie każdej możliwej konfrontacji z IJN.
Pozwoliłby o ile uznałby to za uzasadnione. Nimitz nie był kompletnym kretynem i nie dążył do walki za wszelką cenę, jeśli uchylenie się odeń pozwoliłoby mu uzyskać większą korzyść w wymiarze strategicznym. To abecadło strategii. Decyzję o wydaniu bitwy flocie japońskiej podjął po przeprowadzeniu chłodnej kalkulacji. Dążenie do konfrontacji za wszelką cenę, bez rozpatrzenia za i przeciw, jest chyba najgorszym błędem jaki może popełnić dowódca.Nie było mowu o jakimkolwiek uchylaniu się. Nimitz nie pozwoliłby na kolejne Wake.
Nie znało - "Szyfru Japońskich Admirałów" nie złamano do końca wojny. Znano je mniej więcej dzięki działaniom analityków wywiadu, tyle że to nie ma nic wspólnego z przewagą strategiczną. Ostatecznie Sowieci w 1941 naprawdę wyśmienicie znali wszelkie ruchy ofensywne Wehrmachtu, ponieważ dysponowali naprawdę znakomitą agenturą w OKW, "najwyższych władzach partyjnych i państwowych", wywiadzie, względnie sferach dyplomatycznych III Rzeszy, a na dodatek otrzymywali od Brytyjczyków rozszyfrowane niemieckie radiogramy, co wszakże przewagi strategicznej jakoś im wytworzyć nie chciało.Na czym polegała przewaga strategiczna:
US znało każdy planowany ruch ofensywny IJN.
Nimitz nie był kompletnym dyletantem i nie dążył do "decydującej bitwy", a już zwłaszcza na DRUGORZĘDNYM TDW. Działania na Morzu Koralowym miały na celu:"Obserwujac" 2-m przygotowania do operacji MO, znając skład sił zaangażowanych przez IJN, przygotowali się na rozstrzygające starcie. Do tego celu Nimitz skoncentrował po raz pierwszy i jedyny wszystkie 4 CV na Pacyfiku. Coral Sea miało być dla Nimitza decydującą bitwą na Pacyfiku.
Jeśli w tej książce stawiają podobne tezy, to jest ona na poziomie makulatury. Sama operacja przeciw Midway bynajmniej nie zmuszała Nagumo do realizacji dwu zadań równocześnie. Mógł z najwyższą łatwością wykonać je kolejno, tyle że jak już wspomniałem błędy na poziomie strategicznym, owocujące brakiem właściwej gradacji celów strategicznych operacji, sprawiły iż japońskie ugrupowanie floty było niewystarczająco elastyczne, by reagować szybko i skutecznie na występujące potrzeby taktyczne, czyli wypełniać to do czego służyło. Rezultatem błędnej gradacji celów strategicznych, była również jego mała spójność - co więcej wraz upływem czasu nawet ta niewielka spoistość ulegała coraz większej dezintegracji, prowadząc w dalszej perspektywie do tego że zgrupowanie zmieniało się de facto w oddzielne zespoły, mające odmienne cele i priorytety, nie będące w stanie się skutecznie wspierać.
Na czym pokrótce polegała przewaga pod Midway.
[cut]
-Midway, pierwszy jap. cel do zneutralizowania, zmuszający Nagumo do realizacji jednocześnie dwóch zadań,
To są cały czas elementy taktyczne. Nie było wielkiej obawy, była pewna obawa - zakładano iż większość tych pilotów uda się po prostu zestrzelić, zwłaszcza że wielu z nich zostanie wyeliminowanych już podczas atakowania Midway. Co więcej zakładano, iż Midway utrzyma się dłużej, zada wrogiej flocie straty i będzie mogło wesprzeć zespoły lotniskowców. Zakładano oczywiście także podzielenie się zespołu japońskiego na części i wydanie bitwy 2 na 3, gdy pozostałe dwa lotniskowce będą się zajmować Midway. Ustalono także postępowanie[cut]
-przewaga w rozpoznaniu 32 PBY z radarem + 20 OP na przedpolu
Mimo tych generalnych zalet, zakładano wymianę ciosów, tzn. brano pod uwagę, ze poz. 2CV[ tak myśleli Am.,] a dokłądnie sam. II fali uderzą . 80 najlepszych pilotów IJN musiało wykonać swoje zadanie stąd wielka obawa. Tym większe zaskoczenie, gdy to uderzenie nie nastąpiło.
Raczej kolejny etap "totalnej wojny", rozpoczętej 7 XII 1941, a więc siedem miesięcy wcześniej, która niestety nie zdołała podkopać chęci walki amerykańskiej "zgniłej demokracji", zwłaszcza że Roosevelt pozamykał w obozach co radykalniejszych pacyfistów (czyli swych najwierniejszych chyba wyborców w kampaniach 1932, 1936 i 1940 roku) w obozach i zakneblował media. Tojo i jego stronnicy dopiero poniewczasie dostrzegli, FDR iż ma świetne zadatki na zwykłego despotę i te 200 lat wcześniej byłby pewnie znakomitym shogunem, trzymającym za mordę całą Japonię. Tyle że trudno ich o to winić, skoro wielu Amerykanów (w tym autor "Dnia kłamstwa"), do dziś tego nie dostrzegło. To w zakresie polityki.I to już koniec Kampanii Na Pacyfiku. 6 miesięcy minęło. Zaczęła się Totalna Wojna,
Dla mnie nie - traktowałem je jako kolejne źródła, zawierające pewne wskazówki i własnego chowu teorie autorów, jak to zwykle czynią historycy. Weźmy choćby tego pierwszego - dlaczego przełomowa miałaby być dla mnie książka, którą z oczywistych względów napisano tak, by odpowiadała lokatorom budynku na ul. Mysiej? Co więcej, oczywistym było, iż z książki musi wynikać, że Związek Radziecki był na tej wojnie co najmniej równie ważny jak USA, a tak naprawdę to najważniejszy. Hiroshima i Nagasaki musiały być "symbolami atomowego barbarzyństwa", ponieważ akurat Reagan rozmieszczał w zachodniej Europie "pociski średniego zasięgu i rakiety cruz z głowicami jądrowymi", jak to obwieszczano w DTV. Zrozumiałe też że do poparcia tej tezy wybrano brytyjskiego historyka, o zawartości którego książek dobitnie świadczy choćby to, że w PRL dało się wydać jedną z nich już za Bolesława Bieruta. Dlaczego, w świetle choćby tego, co napisał Flisowski o Westerplatte, nawet o włos nie zbaczając że ścieżki wyznaczonej oficjalną PRL-owską historiografią, miałbym traktować jego ksiazki o wojnie na Pacyfiku w jakiś specjalny sposób? Bo do dziś nie poprawili pobracanych do góry nogami zdjęć?radarro pisze:Fereby
Czytam, ponieważ od kilku juz lat nadal mam pytania i nadal szukam odpowiedzi. Pamietam, jakim przełomem były dla mnie lektury Flisowskiego, Fuchidy, FOW, Willmotta, Lundstroma, Pradosa.
A uprzednio zarzucano mi coś odwrotnego... Owszem, na wiedzy zachodniej, tyle że obecnie Japonia to też Zachód. Zresztą wielu opiera ocenę na "wiedzy wschodniej", nawet o tym nie wiedząc - Finna tłumaczyła Morisona z rosyjskiego.Ciekawi mnie również twoja wiedza, z tym, że ocenę opierasz na wiedzy zachodniej.
Że jak?! Chcesz mi powiedzieć, że dla ciebie było to zaskoczeniem? Skąd ci przyszło do głowy, iż ułożenie przez Japończyków planu zakładającego obecność US Navy, miałoby być dla mnie zaskoczeniem? Nagumo nie wybierał się pod Midway na piknik, więc jego oczywistym obowiązkiem było opracowanie planu, który zakładał możliwą kontrakcję US Navy - w innym przypadku byłby już nawet nie dyletantem, a kompletnym ignorantem, mniej wiecej na poziomie Woroszyłowa.Twórcy Shaterred Sword pokazują bitwę od strony japońskiej. Stąd dla mnie, Ciebie i większości zaskoczeniem były założenia jap. doktryny użycia Kido Butai:
- plan bitwy uwzględniający obecność US Navy w dniu ataku na Midway
- jap. CAP
- pojęcie [duty carrier]
Analizy CAŁEJ bitwy, a nawet operacji MI (a nie tylko 4 czerwca), z punktu widzenia Nagumo, są często spotykane w literaturze. Już Fuchida i Okumiya podjęli taką próbę. W Japonii ukazało się sporo biografii Nagumo (od bardzo analitycznych, pisanych niekiedy i przez emerytowanych oficerów sztabowych Morskich Sił Samoobrony, po typowo samurajsko-panegiryczne, z Nagumo jako ofiarą błędów Tojo, Yamamoto, etc., była chyba nawet manga o nim, coś podobnego pokazano mi na jednym z konwentów), z których część została przetłumaczona na inne języki. Co więcej bitwa pod Midway była często wałkowana w Annapolis, gdzie rozpatrywano ją z wszelkich możliwych punktów widzenia i to nie tylko Yamamoty i Nagumo, ale poszczególnych dowódców lotniskowców, nawet zresztą punktu widzenia sił podwodnych.- Szyk Kido Butai z BC i CA na obwodzie
- organizacja lotnictwa KB
- analiza bitwy 04VI42 z pomostu Nagumo
To nie jest przecież żadna niespodzianka, tylko oczywistość! Byłem tego pewny w jakiś 90%. Nie dziwi mnie, że Fuchida praktycznie o tym nie wspomnia, a tylko daje do zrozumienia (w świetle tych dwu lotniskowców z Morza Koralowego). Należy pamiętać, iż okręty ledwie co wróciły z bitwy, a planowanie operacji MI, zaczęto jeszcze zanim operacja MO się rozpoczęła. Konieczność zachowania operacji MI w tajemnicy była oczywista, a biorąc udział w bitwie nie zawsze udaje się ustrzec dostania do niewoli, potem zaś na torturach zdradzenia różnych rzeczy. Dlatego też z punktu widzenia oficerów Sztabu Głównego Floty, uczestnicy operacji MO i tak nie mogąc brać udziału w pierwszym etapie planowania operacji MI, wykazaliby się ograniczoną przydatnością. Co więcej do planowania operacji MI wyznaczono takie gwiazdy jak Genda, czy Ugaki, a rzecz objął osobistym patronatem
- nieobecność żadnego oficera uczestniczącego we wcześniejszej bitwie Coral Sea w sztabie Nagumo.
Jakoś dziwnie przypomina mi to wywody, jaką to lepszą taktykę użycia broni pancernej mieli w 1941 Sowieci niż Niemcy. Szkopuł w tym, iż dysponując nie mającymi odpowiednika w Wehrmachcie czołgami KW i w miarę niezłymi, porównywalnymi z PzKpv IV T-34, jakoś ciągle bitwy pancerne przegrywali, co oczywiście tłumaczone jest "miażdżącą przewagą wroga".
oraz sama organizacja pozostałych zespołów uczestniczących w bitwie.
-umiejscowienie zespołów BB
-Chitose z 12 lilOP
Czymś, co najbardziej widoczne z pow. lektury, jest fakt przewagi IJN w taktyce użycia, organizacji zespołów CV. Stąd te wszystkie znane nam krytyczne oceny sposobu użycia KB w bitwie 04VI42 są śmieszne, gdy podobnej ocenie poddamy taktykę, jaką wówczas stosowali, wypracowali Amerykanie.
Nie przypominam sobie, by zaczęto od zneutralizowania Rabaulu, a ten bez wątpienia się w rejonie znajdował. Skoro go zneutralizowano, to jakim cudem startujace stamtad samoloty zapalily transportowiec u brzegow Guadalcanalu jeszcze tego samego dnia? Co więcej nie widzę sensu analizowania tego, ponieważ analizowanie elementu taktycznego w oderwaniu od poziomu strategicznego, nie ma najmniejszego sensu. To że Spruance miał czas demolować lotniska japońskie na Guam, było wynikiem wyboru prawidłowego wariantu rozegrania bitwy (obronny), co z kolei było wynikiem prawidłowych założeń na szczeblu strategicznym.radarro pisze: Przeanalizuj operacje Midway, G, ...., Mariany. Wszystkie zaczynały się od neutralizacji baz w rejonie operacji.
Co dowodzi żenujących zaniedbań podczas planowania na poziomie strategicznym. To że ktoś coś musiał zrobić, nie jest żadnym wytłumaczeniem dla dyletanctwa i partolki.
IJN założyli 50-60 sam. na Midway oraz fakt szybkiego wzmonienia bazy przez siły lotnicze PH. Musiał zniszczyć lotnictwo i lotnisko, ponieważ odpowiadał za bezpieczeństwo wszystkich zespołów, zwłaszcza Inwazyjnego.
Uznano, że US Navy będzie posiadac 2-3 CV i stąd II fala [?A6M, 36D3A,45 B5N] wystarczy w zupełności. Gdyby nawet doktryna japonska przewidziała podział celów [Midway, US Navy] na poszczególne dyw.CV, a nie fale całej KB, analiza startów i lądowań jap CV wykazałąby, że po 8.00 nie było czasu na wysłanie z dwóch CV dwóch fal uderzeniowych [jap. CV nie mogły ustawić na pokładzie więcej niż 27-36 sam, podobnie jak US w tym okresie].
Powyższa analiza doprowadza do wniosku, że głównym powodem porażki było zaniedbanie rozpoznania w feralnym dniu oraz ciągłe, nieskordynowane ataki z Midway.
Scenariusz bitwy przewidywał pojawienie sie US NAVY wpierwszym dniu operacji. Wykrycie zespołu US Navy dopiero o 8.20 uniemożliwiło ustawienie i wysłanie II fali [nie istotne jak uzbrojonych] do ataku.
Nimitz przeszedł do kontrofensywy [lektura Willmotta, Lundstroma] , ponieważ dane wywiadu wskazywały, że w planowanych IJN operacjach mógłby stworzyć lokalną przewagę.
Nie posiadając jakichkolwiek zdolności inwazyjnych, został z 4 atutami talii, jakim były CV.
Na Coral Sea przygotował "dwie parki, właściwie karetę asów" i musiał wygrać [lektura Willmotta, Lundstroma]. Problem w tym, że IJN zrezygnowali i nie było "puli na stole do wygrania"
Pod Midway miał już 5CV, 3 w pierszym rzucie, Sarę ok. 10-12VI pod Midway z ponad setką sam. [uzupełnienia dla walczącyh]. Wasp dopływał do San Diego. Wynik pod Midway nie był jakimś "miracle". Najtrafniej ujął to Nimitx "unexpected victory". Liczył na zwycięstwo, ale brał pod uwagę koszty tego sukcesu. W kategoriach cudu należy ocenić to co w pojedynkę zrobił Yamaguchi.
Choć pojawi się kolejne: Czy nie lepiej było wycofać sie ostatnim sprawnym CV a następnie uderzyć wsparty o pozostałe 4CVL.?
Mam nadzieję, że ktoś wreszcie przyswoi sobie że bitwy (szczebel taktyczny) są jedynie małym wycinkiem czegoś zwanego "operacjami". Przyjęcie taktyki obronnej w bitwie, nie oznacza przejścia do defensywy w sensie strategicznym. Podobnie to że Midway miała istotne znaczenie taktyczne w bitwie, nie oznacza że miała kluczowe znaczenie strategiczne.
Midway bardzo przypomina Moskwę 1941. Z tą róznicą, że Niemcy, atakując Rosję, mieli realne szanse na wygranie wojny. Japy nie miały żadnych, nawet nie wiedzieli co to jest wojna światowa, Po 04VI42 musieli sie szybko nauczyć. Midway znacznie skróciła czas trwania wojny. Wynik był znany od począdku.
Proponuję, abyś wziął to na poważnie.
Japonia nie miała jakiejkolwiek strategii wobec US jak tylko pokój po kilku miesącach kampanii. USA nie miały w 1942 nic więcej do wykonania, jak utrzymanie linii Australia-Fiji-Palmyra-HAwaje [bez Midway]. Rezultat Midway skłonił Kinga do zainwestowania w operację desantową na południu. Chodziło o przejęcie inicjatywy strategicznej.
Lundstrom [ kampania G.]pisze o 30m na pułap 12000-15000 stóp. Tam były G4M bombardujące G.
Niesamowity jest Twój sposob odpowiedzi. Mamy VIII42 i F4F4 do dyspozycji, a ty tlumaczysz jego słabości, brakiem lepszych modeli. Twórcze.
F4F4 nie był szczytowym osiągnięciem, po prostu innych kotów nie było.