Strona 7 z 19

: 2004-03-17, 15:08
autor: CIA
karol pisze:
karol pisze:nie znam angielskiego cia :(
ale wygląda to na pancerz 12, bądź 13 cali, a to nie brak pancerza... :?
Ale to nie na stanowisku dowodzenia...

: 2004-03-17, 15:10
autor: karol
a kosaku ariga nie pomylił się na pewno podając te trzy cale?

: 2004-03-17, 15:11
autor: CIA
No i o to Karol chodziło! Jak ktos chce to znajdzie :wink: . Ok. Te trzy cale to chyba tylko na jakieś 127mm pociski :lol:

: 2004-03-17, 15:12
autor: karol
mam w domku księgę, gdzie Vanqu jest ujęty, poczytam, jak nie zapomnę wieczorkiem...

: 2004-03-17, 15:14
autor: karol
CIA pisze:No i o to Karol chodziło! Jak ktos chce to znajdzie :wink: . Ok. Te trzy cale to chyba tylko na jakieś 127mm pociski :lol:
sugerujesz, że okręt budowano na destroyer of destryers?

: 2004-03-17, 15:16
autor: CIA
Nie wiem, ale na Yamato było 500mm, na Iowce było 439mm, na Bismarcku 350mm.

: 2004-03-17, 15:32
autor: Chłopiec z Placu Broni
58% dla kardynała

poprosze o wsparcie logistyczne dla Króla Jerzego

: 2004-03-17, 15:33
autor: Gość
:zdrowie:

: 2004-03-17, 16:05
autor: MiKo
CIA pisze:Nie wiem, ale na Yamato było 500mm, na Iowce było 439mm, na Bismarcku 350mm.
Angole mieli taka koncepcję żeby nie opancerzać i już... all or nothing ..ju..noł

: 2004-03-17, 16:10
autor: SmokEustachy
MiKo pisze:
CIA pisze:Nie wiem, ale na Yamato było 500mm, na Iowce było 439mm, na Bismarcku 350mm.
Angole mieli taka koncepcję żeby nie opancerzać i już... all or nothing ..ju..noł
POW mial tez zdaje sie cos kolo 114 mm na pomoscie, umieszczanie ciezkich blach pancernych na sporej wysokosci nie pomaga statecznosci.

: 2004-03-17, 16:10
autor: CIA
Ależ to negatywnie wpływa na psychikę dowódcy, ja na miejscu takiego Angola w czasie bitwy zszedłbym sobie np. do kotłowni :lol:

: 2004-03-17, 16:11
autor: CIA
SmokEustachy pisze:
MiKo pisze:
CIA pisze:Nie wiem, ale na Yamato było 500mm, na Iowce było 439mm, na Bismarcku 350mm.
Angole mieli taka koncepcję żeby nie opancerzać i już... all or nothing ..ju..noł
POW mial tez zdaje sie cos kolo 114 mm n pomoscie, umieszczanie ciezkich blach pancernych na sporej wysokosci nie pomaga statecznosci.
PoW tez miał tyko 3 cale...

: 2004-03-17, 16:11
autor: SmokEustachy
CIA pisze:Ależ to negatywnie wpływa na psyhike dowódcy, ja na miejscu takiego Angola w czasie bitwy zszedłbym sobie np. do kotłowni :lol:
Dowodca ma byc bohaterski a nie opancerzony.
Beatty na Jutlandii w ogole nie chcial wlezc dostanowiska dowodzenia i zdaje sie stracil guziki

: 2004-03-17, 16:15
autor: Trajan
karol pisze:hmm, bardzo poważny argument, ale wiesz, jakby to powiedzieć, te 127 to do zwalczania celów nawodnych takie sobie, a do samolotów też nic ciekawego, więc, z której strony wypatrywać ich niezaprzeczalnych zalet? 8)
karol pisze:dopowiadając, najlepsze działo opelot tzw. flakartilerie to stabilizowana trzyosiowo wieża okrętowa kalibru 105 zastosowana na okretach Kriegsmarine [..]
No... nie powiedziałbym :) ... W odpieraniu ataku samolotów z ARK ROYALA to BISMARCK się nie za bardzo spisał - mówiąc delikatnie :P
Więc gdzie tu ta przewaga niemieckiego OPL. :shock:
karol pisze: [...] skąd więc przekonanie o wyższości znacznie uboższej konstrukcji amerykańskiej? 8)
Ano stąd, że Amerykanie z powodzieniem odpierali ataki lotnictwa japońskiego (dużo groźniejszych i liczniejszych samolotów niż muzealne swordfishe) w tym fanatycznych kamikaze. Tak więc trudno mi pojąć skąd to stwierdzenie, że ich 5-calówki "to nic ciekawego" :shock: ...

: 2004-03-17, 16:30
autor: SmokEustachy
Trajan pisze:
karol pisze:hmm, bardzo poważny argument, ale wiesz, jakby to powiedzieć, te 127 to do zwalczania celów nawodnych takie sobie, a do samolotów też nic ciekawego, więc, z której strony wypatrywać ich niezaprzeczalnych zalet? 8)
karol pisze:dopowiadając, najlepsze działo opelot tzw. flakartilerie to stabilizowana trzyosiowo wieża okrętowa kalibru 105 zastosowana na okretach Kriegsmarine [..]
No... nie powiedziałbym :) ... W odpieraniu ataku samolotów z ARK ROYALA to BISMARCK się nie za bardzo spisał - mówiąc delikatnie :P
Więc gdzie tu ta przewaga niemieckiego OPL. :shock:
karol pisze: [...] skąd więc przekonanie o wyższości znacznie uboższej konstrukcji amerykańskiej? 8)
Ano stąd, że Amerykanie z powodzieniem odpierali ataki lotnictwa japońskiego (dużo groźniejszych i liczniejszych samolotów niż muzealne swordfishe) w tym fanatycznych kamikaze. Tak więc trudno mi pojąć skąd to stwierdzenie, że ich 5-calówki "to nic ciekawego" :shock: ...
Swordfishy jako plucienne drewniaki sa wbrew pozorom trudnym celem dla nowoczesnej amunicji plot, zwalczajacej blaszaki.
Pozatym Bismarck odpieral sam, a Amerykanie kupa....

: 2004-03-17, 18:56
autor: karol
trajan rozróżnijmy sukcesy uzyskane kilkusetlufową artyleria bofors kalibru 40 milimentrów i dalekonośną artylerią 127, która nie miała sukcesów wcale, mimo znacznej szybkostrzelności, ok? :)