Ale to nie na stanowisku dowodzenia...karol pisze:ale wygląda to na pancerz 12, bądź 13 cali, a to nie brak pancerza...karol pisze:nie znam angielskiego cia
Najlepszy europejski szybki pancernik
-
- Posty: 123
- Rejestracja: 2004-03-04, 10:33
- Lokalizacja: Lublin
- SmokEustachy
- Posty: 4530
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
POW mial tez zdaje sie cos kolo 114 mm na pomoscie, umieszczanie ciezkich blach pancernych na sporej wysokosci nie pomaga statecznosci.MiKo pisze:Angole mieli taka koncepcję żeby nie opancerzać i już... all or nothing ..ju..nołCIA pisze:Nie wiem, ale na Yamato było 500mm, na Iowce było 439mm, na Bismarcku 350mm.
Ostatnio zmieniony 2004-03-17, 16:15 przez SmokEustachy, łącznie zmieniany 1 raz.
PoW tez miał tyko 3 cale...SmokEustachy pisze:POW mial tez zdaje sie cos kolo 114 mm n pomoscie, umieszczanie ciezkich blach pancernych na sporej wysokosci nie pomaga statecznosci.MiKo pisze:Angole mieli taka koncepcję żeby nie opancerzać i już... all or nothing ..ju..nołCIA pisze:Nie wiem, ale na Yamato było 500mm, na Iowce było 439mm, na Bismarcku 350mm.
- SmokEustachy
- Posty: 4530
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
karol pisze:hmm, bardzo poważny argument, ale wiesz, jakby to powiedzieć, te 127 to do zwalczania celów nawodnych takie sobie, a do samolotów też nic ciekawego, więc, z której strony wypatrywać ich niezaprzeczalnych zalet?
No... nie powiedziałbymkarol pisze:dopowiadając, najlepsze działo opelot tzw. flakartilerie to stabilizowana trzyosiowo wieża okrętowa kalibru 105 zastosowana na okretach Kriegsmarine [..]
Więc gdzie tu ta przewaga niemieckiego OPL.

Ano stąd, że Amerykanie z powodzieniem odpierali ataki lotnictwa japońskiego (dużo groźniejszych i liczniejszych samolotów niż muzealne swordfishe) w tym fanatycznych kamikaze. Tak więc trudno mi pojąć skąd to stwierdzenie, że ich 5-calówki "to nic ciekawego"karol pisze: [...] skąd więc przekonanie o wyższości znacznie uboższej konstrukcji amerykańskiej?

- SmokEustachy
- Posty: 4530
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Swordfishy jako plucienne drewniaki sa wbrew pozorom trudnym celem dla nowoczesnej amunicji plot, zwalczajacej blaszaki.Trajan pisze:karol pisze:hmm, bardzo poważny argument, ale wiesz, jakby to powiedzieć, te 127 to do zwalczania celów nawodnych takie sobie, a do samolotów też nic ciekawego, więc, z której strony wypatrywać ich niezaprzeczalnych zalet?No... nie powiedziałbymkarol pisze:dopowiadając, najlepsze działo opelot tzw. flakartilerie to stabilizowana trzyosiowo wieża okrętowa kalibru 105 zastosowana na okretach Kriegsmarine [..]... W odpieraniu ataku samolotów z ARK ROYALA to BISMARCK się nie za bardzo spisał - mówiąc delikatnie
![]()
Więc gdzie tu ta przewaga niemieckiego OPL.![]()
Ano stąd, że Amerykanie z powodzieniem odpierali ataki lotnictwa japońskiego (dużo groźniejszych i liczniejszych samolotów niż muzealne swordfishe) w tym fanatycznych kamikaze. Tak więc trudno mi pojąć skąd to stwierdzenie, że ich 5-calówki "to nic ciekawego"karol pisze: [...] skąd więc przekonanie o wyższości znacznie uboższej konstrukcji amerykańskiej?...
Pozatym Bismarck odpieral sam, a Amerykanie kupa....