Strona 7 z 42

: 2005-05-11, 11:00
autor: CIA
MiKo pisze:Do siłowni dwa pociski - pewnie z Robney lub KGV...
Jeśli chodzi o trafienie nr 19 z monografii Skwiota...Powiem tak: Mullenheim tego nie potwierdza ...
Jestem niemal pewny :lol: , ze pocisk sie nie przebił do siłowni... po prostu zbieżność w czasie z eksplozja w siłowni wywołaną przez załogę w celu samozatopienia...
W jaki sposób pocisk moze przebić 50mm, a potem jeszcze (5 metrów poniżej) 80mm pokładu z odległości 3700m? Bedzie leciał pod tak małym katem (rzędu 2 stopni), ze przecież nawet nie zaczepi czepcem o pokład - krzywizna czepca na to nie pozwoli...

: 2005-05-11, 11:21
autor: CIA
Jeszcze raz...dla tych, którzy nie widzą różnicy pomiędzy okrętami z I Wojny Światowej i Bismarckiem... :-D

Obrazek

To powyzej to z Friedmana...

: 2005-05-11, 11:21
autor: kris
Mógł od czegoś zrykoszetować. Ponadto jeśli głowica miała odpowiedni profil mógł się obrócić na górnym pancerzu i dalej lecieć już sobie pod większym kątem...

Czyli co, na B poświęcono naprawdę wiele przestrzeni wewnątrz kadłuba "na pożarcie" byleby zabezpieczyć wewnętrzną cytadelę. A przecież poza nią były ciągi komunikacyjne, kable, przewody i tysiące różnych rzeczy, które choć pozornie trzeciorzędne mogły zaważyć na losach okrętu. No ale za to siłownia i inne witalia były podobno chronione w zamian za to poświęcenie na mur beton.
TYMCZASEM...na Scharnhoscie siłownia obrywa, na B prawdopodobnie też!
Pytanie z sali - czy system się sprawdził?

: 2005-05-11, 11:28
autor: CIA
kris pisze:Mógł od czegoś zrykoszetować. Ponadto jeśli głowica miała odpowiedni profil mógł się obrócić na górnym pancerzu i dalej lecieć już sobie pod większym kątem...

Czyli co, na B poświęcono naprawdę wiele przestrzeni wewnątrz kadłuba "na pożarcie" byleby zabezpieczyć wewnętrzną cytadelę. A przecież poza nią były ciągi komunikacyjne, kable, przewody i tysiące różnych rzeczy, które choć pozornie trzeciorzędne mogły zaważyć na losach okrętu. No ale za to siłownia i inne witalia były podobno chronione w zamian za to poświęcenie na mur beton.
TYMCZASEM...na Scharnhoscie siłownia obrywa, na B prawdopodobnie też!
Pytanie z sali - czy system się sprawdził?
Kable były w cytadeli...
Ciągi komunikacyjne... o co Ci chodzi?
Co do Scharnhorsta... nie czytasz moich postów? Powróć proszę do kilku powyzej....

: 2005-05-11, 11:31
autor: CIA
kris pisze:Mógł od czegoś zrykoszetować. Ponadto jeśli głowica miała odpowiedni profil mógł się obrócić na górnym pancerzu i dalej lecieć już sobie pod większym kątem...
Hmmm... pod wiekszym katem...
pocisk uderzył dokładnie w samo centrum pokładu Bismarcka... pod jakimz kątem musiałby lecieć, aby przebic sie 5 metrów ponizej na dystansie 12m?

: 2005-05-11, 11:32
autor: Żur
CIA pisze:
krzysiek pisze:A w ogóle schemat opancerzenia Scharnhorsta wygląda dość podobnie (tylko dolny pokład słabszy 50 mm, ale za to na burcie 350) a mimo to DoY dobrał mu się do siłowni swoimi przecież nie najmocniejszymi 14 calówkami...
Po pierwsze - pocisk trafił w "przewyzke" na d siłownia - błąd konstrukcyjny wynikły zapewne ze zmiany napędu - Scharnhoorst miał miec diesle...
Po drugie - na burcie powyzej tych 350mm (mam wątpliwości, czy tyle tam było) było 45mm
Pocisk z DoY trafił w te 45mm a potem w przewyzkę (pionowe ścianki zdaje się , o ile dobrze pamiętam, 80mm grubości) nad siłownią... Ot wszystko...
Skoro takie nieistotne trafienie, to dlaczego wytracił prędkość i go zatopili? A może to też była celowa akcja w celu samozatopienia? :lol:
CIA pisze: Jeśli chodzi o trafienie nr 19 z monografii Skwiota...Powiem tak: Mullenheim tego nie potwierdza ...

Jestem niemal pewny , ze pocisk sie nie przebił do siłowni... po prostu zbieżność w czasie z eksplozja w siłowni wywołaną przez załogę w celu samozatopienia...
A przepraszam, ten Mullenheim to jakiś niezależny? Nazwisko wcale jakieś takie niegermańskie. Pewnie wcale mu niezależało, żeby uheroicznić walkę niemieckich marynarzy? :roll:
Nic nie przebiło, nic nie trafiło, okręty same toneły....? Czytam, czytam i czegoś tu nie rozumiem.

: 2005-05-11, 11:33
autor: CIA
kris pisze:Pytanie z sali - czy system się sprawdził?
I następne pytanie z sali, czy system AoN sie sprawdził? :P

: 2005-05-11, 11:34
autor: Gość
CIA pisze:Jeszcze raz...dla tych, którzy nie widzą różnicy pomiędzy okrętami z I Wojny Światowej i Bismarckiem... :-D

Obrazek

To powyzej to z Friedmana...
Ten po lewej jest bardzo niemiecki...

: 2005-05-11, 11:35
autor: kris
Ależ czytam :)
Błąd konstrukcyjny, cóż tak czy owak pocisk rozwalił to czego nie powinien. A skąd ta wątpliwość że mogło nie być 35 cm?
Wszystkie kable były w cytadeli? Wszystkie systemy ppoż też, wraz z ich rozwinięciami? połączenia głosowe i radiowe i pewnie mnostwo innych rzeczy, które składają się na całość funkcjonowania okrętu, to wszystko było w cytadeli?

: 2005-05-11, 11:35
autor: CIA
Żur pisze: Skoro takie nieistotne trafienie, to dlaczego wytracił prędkość i go zatopili? A może to też była celowa akcja w celu samozatopienia? :lol:
A gdzie Ty widzisz, że ja napisałem "nieistotne trafienie" ???? :boje:
Wręcz przeciwnie było kluczowe, niezwylkle istotne!!!

: 2005-05-11, 11:37
autor: CIA
kris pisze:Ależ czytam :)
Błąd konstrukcyjny, cóż tak czy owak pocisk rozwalił to czego nie powinien. A skąd ta wątpliwość że mogło nie być 35 cm?
Wszystkie kable były w cytadeli? Wszystkie systemy ppoż też, wraz z ich rozwinięciami? połączenia głosowe i radiowe i pewnie mnostwo innych rzeczy, które składają się na całość funkcjonowania okrętu, to wszystko było w cytadeli?
Czy w systemie AoN wszystkie systemy ppoż , wraz z ich rozwinięciami? połączenia głosowe i radiowe i pewnie mnostwo innych rzeczy, które składają się na całość funkcjonowania okrętu, to wszystko było w cytadeli?

: 2005-05-11, 11:39
autor: kris
Ale AoN brał jakby nieco więcej rzeczy pod opiekę :P

: 2005-05-11, 11:40
autor: CIA
Żur pisze: A przepraszam, ten Mullenheim to jakiś niezależny? Nazwisko wcale jakieś takie niegermańskie. Pewnie wcale mu niezależało, żeby uheroicznić walkę niemieckich marynarzy? :roll:
Nic nie przebiło, nic nie trafiło, okręty same toneły....? Czytam, czytam i czegoś tu nie rozumiem.
To widać czegos nie doczytujesz... :P
Przebiło i trafiło... wszystkie wieże i nadbudówki... to wystarczyło, aby okret stał się bezbronny i łatwy do storpedowania....

: 2005-05-11, 11:42
autor: CIA
kris pisze:Ale AoN brał jakby nieco więcej rzeczy pod opiekę :P
Może jakies tabele wyliczenia na poparcie tej tezy? :P

: 2005-05-11, 11:44
autor: kris
Przede wszystkim został błyskawicznie zlikwidowany system kierowania ogniem na B...
edycja
to nie w odpowiedzi na ewentualną wyższość AON nad B!

: 2005-05-11, 11:46
autor: CIA
Anonymous pisze:
CIA pisze:Jeszcze raz...dla tych, którzy nie widzą różnicy pomiędzy okrętami z I Wojny Światowej i Bismarckiem... :-D

Obrazek

To powyzej to z Friedmana...
Ten po lewej jest bardzo niemiecki...
Zarówno Friedmanowi jak i mojej skromnej osobie chodzi jedynie o pokazanie, ze Bismarck nie był pancernikiem "obrony wybrzeza" i ze był dobrze zabezpieczony równiez na średnie i dalekie dystanse, czego nie mozna powiedzieć o okretach z I WŚ...