Jeśli w trakcie kryzysu TNIE SIĘ WYDATKI zamiast na przykład pompować gospodarkę zbrojeniami, to takie są efekty.
Peceed, bądź poważny. W czasie kryzysu ZAWSZE tnie się wydatki (a przynajmniej powinno). Inaczej będzie katastrofa. Zresztą, teraz rząd też tnie co się da, poza tym, co mu może zaszkodzić w przyszłorocznych wyborach.
Polska polityka była jedną z najbardziej idiotycznych na świecie.
I na tej "idiotycznej polityce" zrobiliśmy największy skok do przodu ze wszystkich demoludów, tudzież najlepiej ze wszystkich przeszliśmy kryzys 2008? Podałem ci propozycję jakie obliczenia byś sobie wykonał. Dzięki tej "idiotycznej polityce" przeciętny dochód wzrósł o jakieś 25 % w przeciągu 8 lat. Teraz będzie bardzo dobrze, jeśli po 8 latach rządów PiS nie spadnie poniżej tylko utrzyma się taki jaki był na początku. Podałem ci Peceed co masz sobie obliczyć. To są suche cyfry - one nie kłamią.
Silną armię posiada się gdy jest ona potrzebna, nawet kosztem pewnych wyrzeczeń.
Kompletnie nie rozumiesz tego co piszę. Potrzeby potrzebami, wyrzeczenia wyrzeczeniami, ale jak nie ma pieniędzy to nie ma. A potencjał armii zależy od tego (w pierwszej kolejności) czy te pieniądze są czy ich nie ma. dopiero w drugiej kolejności jest decyzja czy, jeżeli te pieniądze są, wydawać je na zbrojenia. Myśmy to co było już wydali - na transfery itp. A nie na zbrojenia. PiS uznał po dojściu do władzy, że transfery są ważniejsze bo trzeba sobie kupić bezwzględną wygraną w wyborach 2019. Taką, by mieć większość konstytucyjną. Reszta się nie liczyła. Większości konstytucyjnej nie zdobyli, kasę wydali. I już jej nie ma.
Piszesz o wyrzeczeniach. OK. to zapytaj się, czy beneficjenci 500+ lub 13. czy 14. emerytury oddadzą część tych pieniędzy na zbrojenia? Toby mogło pomóc. Jak myślisz - będą skłonni do wyrzeczeń?
No i koszt tych wyrzutni jest mały, raptem 1.5 mld dolarów, a utrzymanie jest bardzo tanie, to nie samoloty.
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
Wyrzutnie K239 (koreańskie) mają kosztować 23,9 mld dolarów. HIMARSy drugie tyle. nie wiem skąd wziąłeś sumę 1,5 mld.? A koszty... wybacz, ale sama amunicja będzie kosztować krocie (jak ją oczywiście zamówimy, a nie zapas na 2-3 dni walk). Eksploatacja to ludzie, koszty szkolenia, przeglądów naprawa, amunicji itd.
Przede wszystkim nasze siły zbrojne nie są szykowane na obecny standard sił rosyjskich, tylko musimy założyć że za 8 lat Rosja będzie prezentować obecny ukraiński poziom, tylko że z wieloma tysiącami czołgów.
Nie wiem czy potencjał armii rosyjskiej za dekadę będzie taki jak ukraiński czy nie, bo na pewno będzie inny - trudno porównywalny.
Ile np. rocznie Rosja może obecnie produkować czołgów? 200? 300? Wątpię. No i sankcje sprawią, że wozy te będą pozbawione co bardziej efektywnych elektronicznych "gadżetów". A sankcje zostaną utrzymane nawet, gdy wojna się zakończy.
Poza tym uważam, że nasze siły zbrojne nie są szykowane na żaden standard sił rosyjskich. Są szykowane na najbliższe wybory. I to jeszcze w kontekście utwierdzenia pozycji Błaszczaka. To działanie "pod publiczkę", nierealne, chaotyczne. Ale z założeniem, że "ciemny lud" to kupi.
Manipulancie. Zwiększył.
Przeczysz faktom. Nic Cię nie przekona, że białe jest białe... itd.
Na końcu zamieszczam wykres. Stary, ale chodzi o te informacje, które podałem, czyli lata 2015-2017/2018.
Co do reszty - zero faktów, zero próby podjęcia dyskusji, zero odpowiedzi. Czyli - tradycyjnie.