AdrianM pisze: ↑2022-04-22, 12:50
I tu uważam, że trzeba się wstrzymać i faktycznie zastanowić co właściwie chcemy osiągnąć i czy wyznaczone cele są osiągalne. No bo nie ma takiego równania, że nasz jeden wysłany czołg równa się ileś tam rosyjskiej techniki stracone.
Takie równania jak najbardziej są. Kluczowe jest to, że siła jest kwadratem ilości posiadanego uzbrojenia. Skoro Ukraina już walczy, robi to efektywnie to każdy przesłany im czołg jest na wagę złota. Faktem jest że Rosja już sobie połamała zęby i nie ma żadnego startu do NATO, a nowy wyścig zbrojeń przegra będąc na niego zbyt biedną. Wygramy wojnę powietrzem. Prawie 1000 samolotów stealth "NIE MA ANALOGÓW" po stronie rosyjskiej, jako blok wojskowy osiągnęliśmy SUPREMACJĘ w wojnie klasycznej. W odróżnieniu od Ukraińców nie musimy się przejmować eskalacją konfliktu na poziomie klasycznym.
Rosja rzuciła najnowocześniejsze siły na Ukraine i znaczną część z nich już straciła.
Teraz walczymy o to jak bardzo Rosja przegra tą konfrontację. Nasze teciaki wojny już nie doczekają, więc moglibyśmy przekazać Ukrainie je wszystkie - a co najmniej wypożyczyć. Bo każda bliska wojna Rosji z nami
to ta sama wojna. Więc wolę aby czołgi walczyły równocześnie a nie na raty.
Powtórzę - każde bliskie w czasie wkroczenie wojsk na teren Polski gdy byłyby użyteczne
to ta sama wojna.
A i tak chcieliśmy się ich jak najszybciej ich pozbyć i przejść na sprzęt zachodni.
AdrianM pisze: ↑2022-04-22, 12:50
Chodzi mi bardziej o poziom polityczny niż hobbystycznej dyskusji, ale skoro nasi politycy nie chcą o tych rzeczach publicznie rozmawiać, to możemy sobie tutaj rozpatrzyć różne alternatywy.
Nie ma alternatywy niż maksymalna pomoc Ukrainie na poziomie decyzyjnym, co można prawie matematycznie wykazać. Ukraina musi wygrać, a nawet jeśli przegra to będzie pyrrusowe zwycięstwo Rosji. Warto też pamiętać, że... na broni "średnio defensywno-ofensywnej się nie skończy". W końcu Ukraińcy dostaną rakiety samosteruące które uderzą na cele w Rosji, choćby to była ostatnia rzecz jaką zrobią przed przegraną, i te rakiety polecą w "wybrane" zakłady przemysłowe.
AdrianM pisze: ↑2022-04-22, 12:50
I tu wydaje mi się to słusznym spostrzeżeniem, czy postrzeganie tej sytuacji z punktu interesu Polski jest zbieżne z naszymi partnerami?
Czas na to był zanim weszliśmy z nim do jednego łóżka, przed ślubem. Rosja podniosła poprzeczkę i w tym momencie z naszego punktu widzenia nie ma sprzeczności pomędzy interesami naszymi a amerykańskimi w Europie.
AdrianM pisze: ↑2022-04-22, 12:50
I osobiście też uważam, że lepiej by się następnie skupili na jakieś Finlandii, czy Szwecji, a nie akurat na nas.
Nierealne.
AdrianM pisze: ↑2022-04-22, 12:50
I teraz jeśli cię dobrze zrozumiałem, to sugerujesz, że mamy słać uzbrojenie, bo w ten sposób Rosja połamie sobie kły? A co jeśli nastąpi inny scenariusz wydarzeń i to zbyt optymistyczni Ukraińcy połamią sobie te kły?
To uzbrojenie ma wyższą stopę zwrotu na Ukrainie niż Polsce,
bo wojna na Ukrainie już jest na pewno.
My się przezbroimy - w perspektywie kilku lat użyteczność tego uzbrojenia i tak spadnie.
To ostatni moment aby na pewno mogło się na coś przydać.
AdrianM pisze: ↑2022-04-22, 12:50
Ukraina też chyba liczyła na to, że Rosja jest za słaba na taką pełnoskalową wojnę
Nie, Ukraina liczyła na rozsądek Putina i brak wojny która jest nieopłacalna dla wszystkich.
AdrianM pisze: ↑2022-04-22, 14:22
Bo jak widać w obszarach które sami chcemy sobie zarządzać to jest jakichś dramat i totalna nieudolność.
Sprawa do rozwiązania w miesiac, tyko potrzeba kogoś z jajami w obozie władzy.