Koreańskie zakupy.
: 2022-11-14, 09:08
Ano drobiazg. Miało nie być 500 wyrzutni, więc teraz jak się okazuje, że jednak będą w stanie klepnąć do wyborów takie ilości to zmiana frontu będziesz klepał tą swoją biedę, że nie starczy. O źródłach finansowania już tutaj było kilkukrotnie, a jakichś ograniczony dzieciak widać nie potrafi zrozumieć.
Z tego co słyszałem to najważniejsze w tej dywersyfikacji jest to, że sojusznicy będą mogli nas amunicją wesprzeć w razie W. Zresztą dokładnie tak jak to jest teraz na Ukrainie.
Nie sądzę by patoopozycja kiedykolwiek myślała. To musi być jakichś tytaniczny wysiłek dla nich. Zlekceważono znaczenie własnego przemysłu obronnego, znaczenie liczebności własnej armii, jak i całościowo należytego finansowania jej. Ukraina przetrwała i może nawet wygra ten konflikt tylko dzięki błędom kacapów i ogromnemu potencjałowi własnych rezerw wspartemu przez nieśpieszną pomoc zachodu. Zdrowe psychicznie elity mają świadomość jakim kosztem ta gorzka wygrana Ukrainy może przyjść i RACJONALNIE myśląc powinno rozbudować się armię na tyle, by w odniesieniu do nas nikomu nigdy do głowy nie przyszły takie numery. Celem polityczno-militarnym nie jest to by się jakoś tam obronić, ale by do wojny nie dopuścić! Tanio, dobrze i szybko się nie da, a czasu nie mamy i na fuszerkę jak do tej pory nie ma już miejsca.
Lewactwo dalej będzie pokrzykiwać, że to niehumanitarne, ale może jak nic się u sterów nie zmieni to kasetówki w obecnym klimacie są jak najbardziej na stole. Współpraca rakietowa z lewacką Francją okazała się w tym temacie destrukcyjna. Korea wygląda na racjonalnego partnera i raczej numerów nie będzie w tym zakresie odwalać. Amerykanie natomiast to na dwoje babka wróżyła, więc bardzo dobrze się stało, że wypalił ten deal z K239, bo tylko taki daje nadzieję.