Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)
: 2013-03-22, 13:43
Artykuł o przezbrojeniach niszczycieli sprawił, że dokonałem ostatnio kilku ważnych "odkryć". Mianowicie "Hotchkissy" kal. 13.2 mm na "Burzy" i "Wichrze" mylone są bardzo często z "Vickersami" kal. 40 mm, pewnie dlatego, że na rufie "Hotchkissy" miał typ "Grom" , a "Vickersy" typ "Burza".
Odkryłem, że po pierwszym przezbrojeniu w początku 1940 r. "Burza" zyskała poczwórne kaemy ale prawdopodobnie "straciła" już wtedy "Vickersy" kal. 40 mm! Skąd to wiadomo? Zdjęcie z "Miniatur Morskich" J. Pertka (wyd. 1971) o obu niszczycielach tego typu (s. 42) pokazuje, że poczwórne kaemy zostały ulokowane w miejscu zdjętych "Vickersów" na nadbudówce rufowej! J. Pertek opisując walkę okrętu pod Calais chyba pomylił się pisząc o "zacięciu działek kal. 40 mm" i miał na myśli Hotchkissy ulokowane na platformach nadbudówki dziobowej. Dalszy jego opis potwierdza tylko, że poczwórne kaemy były ostatnią bronią zdolną wtedy do walki z samolotami!
Podobnie pomylił się raz autor obecnego artykułu, bo raz gdy pisał o zdjęciu Hotchkissów na rufie, ewidentnie chodziło o "Vickersy", tyle, że uważam, że tych cięższych w 1941 r. od dawna nie było, a zdjęto tylko poczwórne kaemy (do "Hotchkissów" odniosę się niżej). Pomyłka bierze się pewnie z tego, że na okręcie najpierw były "Vickersy" kal. 40 mm (zdjęte moim zdaniem w styczniu 1940 r.) i potem poczwórne karabiny maszynowe mniejszego kalibru - one też były produkcji firmy "Vickers"!
W kwestii radarów zainstalowanych na "Burzy" w okresie przezbrojenia z lat 1941-1942 też się zastanawiam, bo po akcji przeciw 'U 606" są relacje kpt. Pitułki i ppor. Olszowskiego. Pierwszy pisze w raporcie o radarze typ 271, drugi o typie 285.
Typ 285 według opisu z artykułu miał być "wyparty" z okrętu przez typ 291 zainstalowany wraz z systemem 252 i radarem centymetrowym 271. Tu też jest rozbieżność, bo są również informacje - o radarze 272 na "Burzy", z jaką się stykałem. Długość fali - centymetrowa - ta sama - ale radar nie ten sam. Było zresztą o tym już przy omawianiu trzyczęściowego cyklu "Burzy" w "Okrętach".
Spotykałem się ze "starymi" i takimi wersjami, że w 1942 r. na okrętach PMW "współistniały" radary typu 285, 291 i 271. Gdyby tak było na "Burzy" w lutym 1943 r. - obaj oficerowie z tego okrętu mieliby rację w swych opisach. Czy więc na pewno typ 291 "zdetronizował" i usunął z "Burzy" typ 285?
Nad tym prawoburtowym Hotchkissem strzelającym do "U 606" - jak to opisał w raporcie kpt. Pitułko (w artykule marcowym MSiO), też zastanawiałem się długo. Zdjęcie "Burzy" z tego okresu pokazuje wyraźnie 4 Oerlikony, ale nie ma tej platformy dla Hotchkissów z obu stron kopuły radaru akurat w tym miejscu, na którym rysowano ją w wymienionym wyżej trzyczęściowym cyklu (jeśli jest nią miejsce widoczne wyżej nad Oerlikonem, to było znacznie bardziej ulokowane z przodu).
Tylko pomost bojowy przed kopułą radarową dawał trochę miejsca, na zainstalowanie broni strzelającej, ale czy dla ciężkich "Hotchkissów" kal. 13.2 mm? Nie wiem, czy nie zajęłbyby zbyt wiele miejsca. O wiele łatwiej było tam umieścić lżejsze kaemy typu "Lewis" kal. 7.7 mm, co często praktykowano na okrętach eskortowych, choćby na eskortowcu HMS "Stork", który w grudniu 1941 r. gonił i staranował na powierzchni "U 574", a wcześniej strzelano z pomostu w trakcie pościgu za U-Bootem właśnie z takiej broni. "Lewisy" często znajdowały się na pokładach naszych niszczycieli.
No chyba, że ktoś "wykryje" ewidentnie "Hotchkissa" na zdjęciu (tym ze s. 68). Może on być wśród grupy ludzi stojących tuż przed kopułą radaru (nad Oerlikonem), tyle, że słabo to miejsce widać.
No, Panowie
udało mi się rozstrzygnąć sprawę na rzecz "Hotchkissa". W galerii zdjęć "Burzy" (Galeria ORP Burza) jest zdjęcie przedstawiające okręt u wybrzeży Afryki Zachodniej. Zrobiono je ze śródokręcia prawej burty w kierunku na pomost bojowy. Choć niezbyt wyraźnie, ale dostrzegam "Hotchkissa" na platformie ("Lewis" tak nie wygląda).
Odkryłem, że po pierwszym przezbrojeniu w początku 1940 r. "Burza" zyskała poczwórne kaemy ale prawdopodobnie "straciła" już wtedy "Vickersy" kal. 40 mm! Skąd to wiadomo? Zdjęcie z "Miniatur Morskich" J. Pertka (wyd. 1971) o obu niszczycielach tego typu (s. 42) pokazuje, że poczwórne kaemy zostały ulokowane w miejscu zdjętych "Vickersów" na nadbudówce rufowej! J. Pertek opisując walkę okrętu pod Calais chyba pomylił się pisząc o "zacięciu działek kal. 40 mm" i miał na myśli Hotchkissy ulokowane na platformach nadbudówki dziobowej. Dalszy jego opis potwierdza tylko, że poczwórne kaemy były ostatnią bronią zdolną wtedy do walki z samolotami!
Podobnie pomylił się raz autor obecnego artykułu, bo raz gdy pisał o zdjęciu Hotchkissów na rufie, ewidentnie chodziło o "Vickersy", tyle, że uważam, że tych cięższych w 1941 r. od dawna nie było, a zdjęto tylko poczwórne kaemy (do "Hotchkissów" odniosę się niżej). Pomyłka bierze się pewnie z tego, że na okręcie najpierw były "Vickersy" kal. 40 mm (zdjęte moim zdaniem w styczniu 1940 r.) i potem poczwórne karabiny maszynowe mniejszego kalibru - one też były produkcji firmy "Vickers"!
W kwestii radarów zainstalowanych na "Burzy" w okresie przezbrojenia z lat 1941-1942 też się zastanawiam, bo po akcji przeciw 'U 606" są relacje kpt. Pitułki i ppor. Olszowskiego. Pierwszy pisze w raporcie o radarze typ 271, drugi o typie 285.
Typ 285 według opisu z artykułu miał być "wyparty" z okrętu przez typ 291 zainstalowany wraz z systemem 252 i radarem centymetrowym 271. Tu też jest rozbieżność, bo są również informacje - o radarze 272 na "Burzy", z jaką się stykałem. Długość fali - centymetrowa - ta sama - ale radar nie ten sam. Było zresztą o tym już przy omawianiu trzyczęściowego cyklu "Burzy" w "Okrętach".
Spotykałem się ze "starymi" i takimi wersjami, że w 1942 r. na okrętach PMW "współistniały" radary typu 285, 291 i 271. Gdyby tak było na "Burzy" w lutym 1943 r. - obaj oficerowie z tego okrętu mieliby rację w swych opisach. Czy więc na pewno typ 291 "zdetronizował" i usunął z "Burzy" typ 285?
Nad tym prawoburtowym Hotchkissem strzelającym do "U 606" - jak to opisał w raporcie kpt. Pitułko (w artykule marcowym MSiO), też zastanawiałem się długo. Zdjęcie "Burzy" z tego okresu pokazuje wyraźnie 4 Oerlikony, ale nie ma tej platformy dla Hotchkissów z obu stron kopuły radaru akurat w tym miejscu, na którym rysowano ją w wymienionym wyżej trzyczęściowym cyklu (jeśli jest nią miejsce widoczne wyżej nad Oerlikonem, to było znacznie bardziej ulokowane z przodu).
Tylko pomost bojowy przed kopułą radarową dawał trochę miejsca, na zainstalowanie broni strzelającej, ale czy dla ciężkich "Hotchkissów" kal. 13.2 mm? Nie wiem, czy nie zajęłbyby zbyt wiele miejsca. O wiele łatwiej było tam umieścić lżejsze kaemy typu "Lewis" kal. 7.7 mm, co często praktykowano na okrętach eskortowych, choćby na eskortowcu HMS "Stork", który w grudniu 1941 r. gonił i staranował na powierzchni "U 574", a wcześniej strzelano z pomostu w trakcie pościgu za U-Bootem właśnie z takiej broni. "Lewisy" często znajdowały się na pokładach naszych niszczycieli.
No chyba, że ktoś "wykryje" ewidentnie "Hotchkissa" na zdjęciu (tym ze s. 68). Może on być wśród grupy ludzi stojących tuż przed kopułą radaru (nad Oerlikonem), tyle, że słabo to miejsce widać.
No, Panowie