Dunkerque

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Dr.
Posty: 171
Rejestracja: 2004-01-22, 13:32

Post autor: Dr. »

Ganguty byly dobrymi okretami.
Na zatoke Finską :)
Zulu Gula

Post autor: Zulu Gula »

Słusznie, także z uwagi na pancerz :P
Awatar użytkownika
rak71
Posty: 220
Rejestracja: 2004-01-12, 08:58
Lokalizacja: Wadowice
Kontakt:

Post autor: rak71 »

karol pisze:w Mers el Kebir kontrukcja francuska szczególnie błysnęła... ;)
O co ci chodzi??
Okręty stojące w porcie zawsze mają mniejsze szanse niż na morzu. A uszkodzenia Dinkierki, który okręt wytrzymałby eksplozje 40 bomb głębinowych obok burty i się nie rozleciał?
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

O przepraszam, ale wydaje mi się że po tej eksplozji główna gródź przeciwtorpedowa nie została naruszona. Jaki kontrast w porównaniu do takiego Littorio który po 3 torpedach lotniczych miał szczęście że na głębszej wodzie nie stoi...
Awatar użytkownika
rak71
Posty: 220
Rejestracja: 2004-01-12, 08:58
Lokalizacja: Wadowice
Kontakt:

Post autor: rak71 »

O to mi chodziło, Dunkietrka wcale nie była dziwolągiem, tylko całkiem niezłym okrętem robionym przeciwko okreslonym przeciwnikom (Niemcy, Włochy), przeciwko którym by się sprawdził.
Awatar użytkownika
rak71
Posty: 220
Rejestracja: 2004-01-12, 08:58
Lokalizacja: Wadowice
Kontakt:

Post autor: rak71 »

karol pisze:argument gonienia jest bardzo wątły, bo do tego trzeba co najmniej 5-6 okrętów... ;)
Dlaczego tyle???
Brytyjczycy gonikli w 2-3 i to krążowniki lekkie lub ciężkie (w wypadku niemieckich kieszonkowców) i jakoś im to wystarczało.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4535
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

rak71 pisze:
karol pisze:argument gonienia jest bardzo wątły, bo do tego trzeba co najmniej 5-6 okrętów... ;)
Dlaczego tyle???
Brytyjczycy gonikli w 2-3 i to krążowniki lekkie lub ciężkie (w wypadku niemieckich kieszonkowców) i jakoś im to wystarczało.
Ciekawe do czego?
Exeter zdemolowany, z Ajaxa i Achillesa zostalo poltorej krazownika niecale.
Nie ma sie czym chwalic
Awatar użytkownika
rak71
Posty: 220
Rejestracja: 2004-01-12, 08:58
Lokalizacja: Wadowice
Kontakt:

Post autor: rak71 »

Ale cel osiągnięty, a o to przecież chodziło.
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

rak71 pisze:O to mi chodziło, Dunkietrka wcale nie była dziwolągiem, tylko całkiem niezłym okrętem robionym przeciwko okreslonym przeciwnikom (Niemcy, Włochy), przeciwko którym by się sprawdził.
Dodałbym jeszcze, że głównie przeciwko Niemcom. Nigdy nie miała przecież walczyć z Anglikami.
Zulu Gula

Post autor: Zulu Gula »

SmokEustachy pisze:
rak71 pisze:
karol pisze:argument gonienia jest bardzo wątły, bo do tego trzeba co najmniej 5-6 okrętów... ;)
Dlaczego tyle???
Brytyjczycy gonikli w 2-3 i to krążowniki lekkie lub ciężkie (w wypadku niemieckich kieszonkowców) i jakoś im to wystarczało.
Ciekawe do czego?
Exeter zdemolowany, z Ajaxa i Achillesa zostalo poltorej krazownika niecale.
Nie ma sie czym chwalic
Ciekawe ile zostałoby Deutschlandów, gdyby wszystkie trzy walczyły z jedną Dunkerque.

Smok, ciągle używasz La Platy jako porównania.

Co dziwnego w tym, że jeden okret uzbrojony w działa 280 mm uszkodził ciężko (no bo nie zniszczył) trzy brytyjskie słabsze zdecydowanie od siebie krążowniki?

Dunkerque nie była żadnym dziwadłem.

Była okretem budowanym dla konkretnych celów (niszczenie okrętów t. Deutschland).
Był okretem słabszym od niektórych, ale i szybszym od wszystkich dredniotów z okresu wejścia do służby.

Na włoskie pancerniki t. Giulio Cesare i Andrea Doria starczał w zupełności, podobnie jak i na niemieckie t. Scharnhorst,
Dr.
Posty: 171
Rejestracja: 2004-01-22, 13:32

Post autor: Dr. »

"Deutschland" byl zbudowany na okreslone potrzeby w okreslonym czasie. To Samo "Dunkerque". Jesli wiec Francuz jest dziwadlem, to czym Niemiec ? ;)
Awatar użytkownika
ms1981
Posty: 231
Rejestracja: 2004-04-08, 15:20
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ms1981 »

nie jestem taki pewien czy konfrontacja Dunqerque i Scharnchorsta bylaby roztrszygnieta na korzysc tego drugiego. Wiekszy panczerz i mniejszy kaliber (niemiec) kontra slabszy pancerz i wiekszy kaliber (francuz). ciezka decyzja.
Awatar użytkownika
ms1981
Posty: 231
Rejestracja: 2004-04-08, 15:20
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ms1981 »

mala korekta. mialem na mysli, ze nie jestem taki pewien, czy Dunqerque poradzilby sobie bez problemow z Scharnchorstem. W z mojej poprzedniej wypowiedzi wynika na odwrot.
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

... różnica w kalibrze nie jest znów aż tak powalająca na kolana i jednak to jedna lufa niemiecka wiecej.Ponadto Scharnhorst miał artylerię zdecydowanie mniej narażoną na szybkie wyłączenie z akcji ( chodzi mi o jej zgrupowanie )
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4364
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

moim zdaniem, wcale by sobie nie poradził, za wolny, za słaby, za...wodny ;)
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
ms1981
Posty: 231
Rejestracja: 2004-04-08, 15:20
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ms1981 »

wbrew pozorom 50 cm to duzo. porownanie dzial (Dunqerque/Scharnchost) odpowiednio:

dlugosc lufy w kalibrach: 52 54.5
szybkostrzelnosc: 2-3 3
masa pocisku: 560 330
predkosc wylotowa m/s: 870 890
zasieg (m) przy max podniesienia lufy: 41700/35stopni 39800/40

widac ze zasieg na kozysc Dunqerque, to samo sie tyczy masy pocisku, roznica nie wielka na kozysc niemca w predkosci wylotowej, widac ze francuz mial o wiele lepsze uzbrojenie glowne
kwestia sterowania ogniem i w jakis sposob byl wykonany i zaprojektowany pancerz i odpowiedz gotowa. a jeszcze jedno predkosc (opdowiednio) 31, 31-31.5 wezla
ODPOWIEDZ