U-214 dla MW
Doskonale wiem co masz na mysli Orcyn
Także jestem zwolennikiem nabycia nowczesnego okrętu podwodnego i tak jakos dziwnie się składa, że nawet niemieckiej prowieniencji ZWŁASZCZA jak się pojawia taka szansa. Natomiast co do polityki i wsparcia polityków dla dobrej sprawy naszej MW to dobrze pasuje cytat: "demokracja to ustrój, w którym mniejszość ogranicza większość", tak więc proponuję uzbroic się w cierpliwość i czekać na rozwój sytuacji 
Właściwie pytania posła Dorna wcale nie negują sensu wykorzystania tej okazji, ale sprowadzają się do ustalenia na jakiej podstawie akurat ten okręt mamy kupić. Są więc bliskie pytaniom, które tu nieustannie zadaje Marmik
Dlaczego akurat typ 214 jest dla naszej MW najlepszy, to wiedzą ludzie z MW, może niektórzy z MON-u i jakaś wąziutka grupa pasjonatów. Warto, aby wiedzę tę posiedli wszyscy podatnicy.
Przykładowo ostatnio MON zamówił bez przetargu 12 nowych samolotów "Bryza" w różnych wersjach, za jakieś DUŻE pieniądze. Minister wyjaśnił dlaczego bez przetargu i dlaczego te samoloty. Jednak do dziś, jako podatnik, nie wiem dlaczego akurat takie takie drogie wyposażenie kupiono.

Dlaczego akurat typ 214 jest dla naszej MW najlepszy, to wiedzą ludzie z MW, może niektórzy z MON-u i jakaś wąziutka grupa pasjonatów. Warto, aby wiedzę tę posiedli wszyscy podatnicy.
Przykładowo ostatnio MON zamówił bez przetargu 12 nowych samolotów "Bryza" w różnych wersjach, za jakieś DUŻE pieniądze. Minister wyjaśnił dlaczego bez przetargu i dlaczego te samoloty. Jednak do dziś, jako podatnik, nie wiem dlaczego akurat takie takie drogie wyposażenie kupiono.
-
- Posty: 285
- Rejestracja: 2004-10-03, 17:16
- Lokalizacja: Siedlce
- pothkan
- Posty: 4570
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
Nerpy za duże dla Polski. Ale obecne wersje Kilo (ot, choćby takie jakie zamówiły Algieria, Indonezja i Wenezuela, a ponoć szykuje się Libia). Niestety, z przyczyn politycznych nierealne... chociaż jak by się uprzeć - Grecja jest w NATO, a u Rosjan czasem kupujeposzukiwacz pisze:pewnie za to można by kupić ze 2 rosyjskie 677 "Łada", a może nawet atomową "Nerpe".

Acha - co do cen, za jedną 214 wychodzą dwa Kilo (mniej więcej)*. Więc na dwie Łady raczej by nie starczyło

Ja bym się również zastanawiał nad Amurem (w skrócie wersja eksportowa Łady), ale tutaj minusem jest nie sprawdzenie (chyba jeszcze nikt nie zamawiał).
* 214 = 600 mln euro = ok. 2,5 mld zł
wenezuelskie zamówienie na 3 Kilo = 1 mld $ = ok. 3,5 mld zł
(ale przy tym bajzlu walutowym z drugiej połowy 2008 wszystko mogło się zamieszać)
Ostatnio zmieniony 2009-01-23, 13:46 przez pothkan, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 285
- Rejestracja: 2004-10-03, 17:16
- Lokalizacja: Siedlce
Dlatego, że jesteśmy głupimi Polaczkami, których Niemcy (tfu, tfu) od niepamiętnych czasów grabią, oszukują i cyckają.Piotr S. pisze:Dlaczego my mamy zapłacić aż 600 mln euro ? skoro Portugalia i Grecja miały jak dobrze pamietam zapłacic za te okrety po nieco ponad 400 mln euro ,dlaczego my mamy zapłacić aż 600 mln euro? i to za prototypowy już 4 letni okret i jak by nie było z pewnymi wadami prototypu .
Czy taka odpowiedź Cię zadowala?!
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Poszukiwaczu, zajrzyj sobie tutaj:
http://photofile.name/users/carpenco/2871377/
i tutaj:
http://www.militaryphotos.net/forums/sh ... hp?t=68133
nawet pobieżne porównanie powinno nasunąć Tobie wnioski i wyleczyć z tego, że nawet 2 Amury nie będą się nigdy równać jednej 214 z AIP...
Poza tym "narodziny" St. Petersburg t. Łada przypominają poród dziecka przez cesarskie cięcie, u którego stwierdzono pewne komplikacje i tak naprawde to niewiadomo kiedy da się je z tego wyleczyć...
Pothkan:
Stań przed atlasem geograficznym i zobacz nad jakimi akwenami leżą Algieria, Wenezuela oraz Indonezja, i czy rzeczywiście, pomimo niewątpliwych zalet typu Kilo nawet na płytkich akwenach, warto pakować się w niego poraz drugi? Poza tym nie ma co się podniecac tak projektem 877, wtedy kiedy my go kupowaliśmy nie mieliśmy praktycznie wyboru...Prawda jest taka (moja:)), że Orzeł jest zbyt dobry żeby go sprzedawać ale sam bym takiego juz dzisiaj nie kupił. W życiu!
domek:
co to znaczy wyposazyc we własnym zakresie? Masz na mysli zaopatrywanie li tylko przez własny przemysł czy umiejętność dokonywania rozsądnych zakupów w relacji koszt-efekt za granicą?
Piotrze S.:
spójrz w jakim okresie i po jakich kursach walut Portugalia i Grecja zamawiały 214, a zobacz jakie mamy kursy dzisiaj...
http://photofile.name/users/carpenco/2871377/
i tutaj:
http://www.militaryphotos.net/forums/sh ... hp?t=68133
nawet pobieżne porównanie powinno nasunąć Tobie wnioski i wyleczyć z tego, że nawet 2 Amury nie będą się nigdy równać jednej 214 z AIP...
Poza tym "narodziny" St. Petersburg t. Łada przypominają poród dziecka przez cesarskie cięcie, u którego stwierdzono pewne komplikacje i tak naprawde to niewiadomo kiedy da się je z tego wyleczyć...
Pothkan:
Stań przed atlasem geograficznym i zobacz nad jakimi akwenami leżą Algieria, Wenezuela oraz Indonezja, i czy rzeczywiście, pomimo niewątpliwych zalet typu Kilo nawet na płytkich akwenach, warto pakować się w niego poraz drugi? Poza tym nie ma co się podniecac tak projektem 877, wtedy kiedy my go kupowaliśmy nie mieliśmy praktycznie wyboru...Prawda jest taka (moja:)), że Orzeł jest zbyt dobry żeby go sprzedawać ale sam bym takiego juz dzisiaj nie kupił. W życiu!
domek:
co to znaczy wyposazyc we własnym zakresie? Masz na mysli zaopatrywanie li tylko przez własny przemysł czy umiejętność dokonywania rozsądnych zakupów w relacji koszt-efekt za granicą?
Piotrze S.:
spójrz w jakim okresie i po jakich kursach walut Portugalia i Grecja zamawiały 214, a zobacz jakie mamy kursy dzisiaj...
- pothkan
- Posty: 4570
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
Jasne. Tylko ja mam cichą obawę przed powtórką sytuacji z Gawronem. Inaczej, syndromu "białego słonia" (zresztą obecny Orzeł też pod nią poniekąd podpada). Krótko mówiąc - dwie-trzy 214 będą lepsze od czterech-pięciu Kilo czy Amurów. Ale wolę dwa-trzy rosyjskie niż jedną 214 (nawet z wsparciem 2-3 Kobbenów, czy raczej ich młodszych następców "z odzysku").Dziadek pisze:Stań przed atlasem geograficznym i zobacz nad jakimi akwenami leżą Algieria, Wenezuela oraz Indonezja, i czy rzeczywiście, pomimo niewątpliwych zalet typu Kilo nawet na płytkich akwenach, warto pakować się w niego poraz drugi? Poza tym nie ma co się podniecac tak projektem 877, wtedy kiedy my go kupowaliśmy nie mieliśmy praktycznie wyboru...Prawda jest taka (moja:)), że Orzeł jest zbyt dobry żeby go sprzedawać ale sam bym takiego juz dzisiaj nie kupił. W życiu!
Z atlasem nie jest też jednoznacznie... a Iran? Poza tym, Kobbeny obecnie raczej nie działają na Bałtyku (że to ich działanie jest trochę bez sensu, to inna sprawa).
Co do kursów walut... gdyby tak Polska weszła do eurostrefy 1 I 2008... ech, marzenie

Ja bym szedł w tym kierunku. Myślę, że nazewnictwo polskich okrętów podwodnych ma już swoją tradycję, i trzeba ją podtrzymywać. Zatem podsumujmy dotychczas stosowane nazwy (pomijam wychodzące z szablonu "M-ki":poszukiwacz pisze:A swoja drogą ciekawe jak go nazwą, jeżeli już uda się kupić? Macie jakieś typy? "Dzik"?
BIELIK DZIK JASTRZĄB KONDOR ORZEŁ RYŚ SĘP SOKÓŁ WILK ŻBIK
Pogrubione nazwy obecnie nie wykorzystane przez aktywne okręty. Jest pięć "wolnych", czyli na pewno wystarczy. A w niedalekiej przyszłości - w razie potrzeby - "zwolnią się" po Kobbenach. Można też wynaleźć nowe, w podobnym duchu - np. KROGULEC, MYSZOŁÓW, KUNA, LAMPART, PUMA, KOJOT, BORSUK... Choć wątpię, czy będzie to konieczne
Ja bym zaczął od RYSIA, jako że taki był pierwszy

-
- Posty: 285
- Rejestracja: 2004-10-03, 17:16
- Lokalizacja: Siedlce